Tani samochód oznacza redukcję kosztów jego produkcji. Miejscem produkcji Logana jest więc Rumunia, gdzie przeciętna płaca jest niska. Nie oznacza to bynajmniej niskiej jakości produkcji. Wręcz przeciwnie, w fabryce obowiązują jej bardzo ostre normy. 40 letnia fabryka Dacii, kupiona przez Renault w 1988 roku, została odnowiona, pracownicy przeszli stosowne szkolenie i stanęli przed sporym wyzwaniem: od podstaw zbudować nowoczesny, duży lecz i tani samochód. I to się udało! Pierwsze spojrzenie do wnętrza hali montażowej ujawnia rzecz ciekawą. Samotny robot, gdzieś na linii produkcyjnej, zajmuje się wklejaniem szyb. Nanosi odpowiednią warstę naokoło każdego szkła i podaje je dalej, do mocowania na samochodzie. Resztą zajmuje się ponad 1000 pracowników. To głównie dzięki nim powstaje tu 175000 samochodów rocznie. Co ciekawe, Logan ma coś wspólnego z Citroenem 2CV. Slogan jednego z menadżerów fabryki „samochód mogący przewieźć 4 dorosłych, worek ziemniaków, zwierzę i coś jeszcze” nawiązuje co nieco do auta Citroena, mającego przewieźć kopę jaj. Powrót do podstaw?
Kluczem do sukcesu Logana, pożądanego na rynkach wschodnich i zachodnich, okazał się być projekt. A ten kładł nacisk na maksymalna prostotę produkcji. Jak najmniej skomplikowanego montażu, jak najłatwiejszy i najszybszy serwis. Jak najwięcej wspólnych części. Takie wyzwanie rzucone przez Renault projektantom. I to właśnie oni podłożyli podwaliny pod sukces tego auta. Logan jest prostszym samochodem niż typowe produkty Renault. Ale nie znaczy to, że gorszym. Jest duży, komfortowy, bezpieczny. Nie posiada wielu elektronicznych gadżetów, ale spełnia podstawowy swój cel – może w przyjemnych warunkach dowieźć pasażerów do celu. Duży wpływ na końcowy koszt mają zarobki pracowników – w Rumunii średnia płaca nie przekracza 800 złotych. Do tego dochodzą pewne bonusy socjalne, jak np. talony obiadowe i premie.
Niski koszt uzyskiwany jest także dzięki produkcji wielu podzespołów na miejscu. Blisko 50% komponentów Logana produkuje się w Rumunii, przy zachowaniu najwyższych standardów jakości. A pracownicy wiedzą, jakie jakość ma znaczenie dla ich miejsc pracy. Wspierani przez liczne szkolenia, procedury i odpowiednio motywowani, wkładają dużo serca w produkcję samochodu. Renault wspiera to dużymi inwestycjami w technologię i materiały.
Głównym problemem firmy jest teraz wyzwanie jak sprostać oczekiwaniom rynku. Okazało się, że samochód, który po prostu jeździ i jest niedrogi, to strzał w dziesiątke. Dawno już na rynku Europy Zachodniej nie było produktu, na który trzeba się zapisywać. A tak jest z tanim Loganem. Renault tworzy więc teraz fabryki w Rosji, Maroku i Kolumbii, aby jak najszybciej zwiększyć produkcję. W przyszłym roku fabryki powstaną też w Iranie, Indiach, Brazylii oraz Chinach.
Najnowsze komentarze