Citroën wyciąga artylerię do walki o europejski segment B, ale czy nowy model ma szansę z tak mocną konkurencją jak Dacia Sandero Stepway? Sprawdziliśmy, jak spisuje się nowy Citroën C3 IV generacji w wersji benzynowej 1.2 100 KM podczas pierwszych jazd w malowniczych okolicach Wiednia.
Citroën zdecydował się na radykalną zmianę języka stylistycznego, ale właściwie przy każdej z 4 dotychczasowych generacji francuska marka starała się zaprojektować samochód w taki sposób, aby wyglądem zewnętrznym nie przypominał pojazdu, który zastępuje. Tym razem projektanci chyba znacznie częściej korzystali z linijki i ekierki rezygnując z krągłej sylwetki wcześniejszego modelu na rzecz linii równoległych i kątów prostych. Nowy Citroën C3 sprawia wrażenie, jakby miał poradzić sobie nie tylko na gładkim asfalcie, co jest zasługą zwiększonego prześwitu ze 135 mm do 197 mm oraz wysokości o prawie 100 mm do 1577 mm. i Citroën przekonuje, że nową C3-kę spokojnie można teraz nazywać SUV-em. Czy to dobra droga?
Z pewnością ukierunkowana na upodobania klientów i nieco inna niż propozycje Peugeota czy Renault w tej samej klasie. Koncepcja Citroëna na segment B pokrywa się z ofertą Dacii, która z powodzeniem oferuje Sandero Stepway. Podobieństwa możemy dostrzec w charakterze nadwozia, prostocie wyposażenia a nawet w cenie. Citroën zastosował filozofię „mniej znaczy lepiej” , która przyświecała przy pracach koncepcyjnym modelem Oli. Prototyp stał się inspiracją dla C3 i pożyczył IV generacji nowe logo oraz kształt przednich i tylnych reflektorów.
Zobacz test: Citroën C3 1.6 120 KM Flex Fuel na brazylijskich drogach
Citroën C3 zaskakuje przestronnym wnętrzem
Citroën C3 mierzy 4015 mm długości a więc 19 mm więcej niż poprzednik (3996 mm), ale bez spoglądania w dane techniczne byłabym skłonna postawić znaczną sumę pieniędzy na to, że różnica jest znacznie większa. Gdyby ktoś zawiązał mi oczy przy wsiadaniu, to powiedziałabym, że Citroën, w którym siedzę to C3 Aircross a nie C3 ze względu na ilość miejsca oraz wysoką i prostą pozycję za kierownicą. Producent nieznacznie powiększył również bagażnik C3. Dane techniczne mówią o 310 litrach, co jest poprawą o 10 litrów w stosunku do III odsłony modelu. Miejsca na zakupy nie brakuje a i kilka niewielkich walizek zmieści się bez problemu.
Prostota, to główna zaleta wymieniana podczas prezentacji nowego Citroena i faktycznie jeśli rozważamy zakup C3 nie będziemy musieli głowić się za bardzo, ani nad rodzajem napędu, ani nad wyborem opcji i dodatków. Zamówienie według Citroena ma odbyć się szybko, tanio a zarazem atrakcyjnie dla klienta. W ofercie znajdują się dwa silniki: benzynowy 1.2 o mocy 100 KM oraz elektryczny, który generuje 113 KM. W planach jest również miękka hybryda, dla której przewidziana jest automatyczna skrzynia biegów.
Do wyboru mamy dwie wersje i… kolor?
Wychodząc z założenia, że albo bierzemy wszystko albo nic Citroen wprowadził do oferty jedynie dwa poziomy wyposażenia: You oraz Max i na chwilę obecną nie planuje trzeciego, chyba że opinie klientów skłonią markę do powiększenia katalogu. Skromna podstawa, w której rolę systemu multimedialnego pełni smartfon właściciela kosztuje na polskim rynku 71.250 zł. Dacia Sandero Stepway w cenie 70.600 zł wypada w rywalizacji cenowej tylko odrobinę lepiej. Do drugiego wariantu z ekranem o przekątnej 10,25 cala, który bezprzewodowo łączy się ze smartfonem, 17-calowymi felgami aluminiowymi, automatyczną klimatyzacją (w standardzie jest manualna) oraz innymi dodatkami dopłacimy 19.950 zł.
Jedyną opcją, jaką możemy zamówić jest pakiet zimowy składający się z podgrzewanej szyby przedniej, kierownicy i przednich siedzeń oraz świateł przeciwmgłowych. Jeśli wydamy kwotę 94.600 zł wyjedziemy z salonu samochodem, który ma wszystko, co oferuje producent, no chyba że zdecydujemy dopłacić jeszcze za opcjonalny kolor. W standardzie dostępny jest niebieski Monte Carlo.
Zobacz także: Nowy Citroën C3 Aircross na lotnisku – poznaj go przed odlotem
Po zaznaczeniu w konfiguratorze wersji, która najlepiej spełni nasze oczekiwania w zakresie ceny i komfortu pozostaje już tylko kwestia personalizacji, która ogranicza się do preferencji kolorystycznych. Nadwozie może mieć lakier: biały, szary, niebieski, czerwony oraz czarny. Dodatkowo możemy skomponować kolor z odmiennym odcieniem zadaszenia. Szał kolorów wzmacniają drobne akcenty na słupkach za tylnymi drzwiami, które w wersji Max można wymieniać.
Żegnajcie tradycyjne zegary
Reorganizacja wnętrza nie dotyczyła jedynie zwiększenia przestrzeni, czy zmiany pozycji za kierownicą, ale także ergonomii. Poza tym, Citroën wykonał klasyfikację tego, co będzie nam w samochodzie naprawdę potrzebne i pożegnał zbędne wyposażenie. W nowym C3 nie znajdziemy już analogowych zegarów z niewielkim ekranem komputera pokładowego.Wyświetlacz znajduje się w górnej części deski rozdzielczej tuż pod przednią szybą. Czy aby przypadkiem Citroën nie wyciągnął z szuflady dawnego projektu? Podobne rozwiązanie marka stosowała już w C4 I generacji oraz C4 Picasso, ale najwidoczniej stawia na stare, sprawdzone pomysły. Ekran wyświetla tylko najpotrzebniejsze informacje i nie musimy martwić się o to, że coś będzie rozpraszało naszą uwagę.
Citroën C3 otrzymał wszystkie wymagane nowymi przepisami UE systemy wspomagania bezpieczeństwa, ale do testów otrzymaliśmy wersje przedprodukcyjne, w których niektóre opcje w tym rozpoznawanie znaków drogowych z alarmem o przekroczeniu prędkości wciąż nie były aktywne. Sprawdzimy je, kiedy model trafi do naszej redakcji.
Wraz z wprowadzeniem do oferty IV generacji C3 rozstajemy się dużą, okrągłą kierownicą na rzecz mniejszego, spłaszczonego w górnej i dolnej części wieńca, na którym umieszczono przyciski do obsługi tempomatu i systemu audio. Ekran dotykowy powędrował wyżej, aby ułatwić kierowcy korzystanie z dostępnych narzędzi, poprawiono również responsywność.
Citroën C3 prosto i stylowo
Styliści Citroena pokazali, że wiedzą jak wykończyć wnętrze, aby cena pozostała przystępna, ale jednocześnie nie wiało nudą. Deska rozdzielcza została wyprofilowana, w taki sposób, aby zrobić miejsce na półeczkę, ciekawie prezentują się również ozdobniki na plastikowych powierzchniach przypominające szewrony oraz kontrasty kolorystyczne. W kabinie nie brakuje plastikowych elementów, ale podłokietniki na drzwiach zostały miękko wyścielone, co poprawia odczucia na temat C3. Hasła „Be Cool”, „Have Fun” choć nikomu niepotrzebne, kosztowały niewiele a nadają modelowi młodzieżowego charakteru.
Materiały sprawiają wrażenie trwałych i dobrej jakości. Jedynie pokrycie dolnego panelu deski rozdzielczej w kolorze szarym w moim odczuciu nie będzie grzeszyło wytrzymałością. Citroën nie mógł powstrzymać się od zastosowania błyszczącego czarnego plastiku, nie dość że będzie zbierać kurz, to jeszcze nie pasuje do prostego charakteru samochodu a przecież wnętrze C3 nie musi wyglądać jak u Peugeota. Co jeszcze Citroën mógłby poprawić? Dźwięk kierunkowskazów według mnie mógłby brzmieć przyjemniej dla ucha, no i w samochodzie brakuje podłokietnika. Wyposażenie jest wprawdzie obecne w ofercie, pozostaje tylko jedno małe „ale”: jest zarezerwowane wyłącznie dla wersji elektrycznej. Citroën najwyraźniej wyszedł z założenia, że skoro musimy operować 6-biegową manualną przekładnią, podparcie prawej ręki nie jest nam już potrzebne…
Pozytywne wrażenie robi rozplanowanie przestrzeni do przechowywania. We wnętrzu mamy dwa cup-holdery, ładowarkę indukcyjną, gniazdo zapalniczki oraz dwa gniazdka USB-C w tylnej części pojazdu.
Citroen, Peugeot, Renault – zobacz nasze testy
Komfort nie do pobicia
Chyba nie da się opisać samochodu Citroena nie wspominając o komforcie, no to wspominamy. Fotele są znakomicie wyprofilowane i wygodne, nawet podparcie boczne nie zostało przez producenta pominięte. Francuska deklaruje, że siedzenia mają dodatkową warstwę pianki, co jest kolejnym elementem wpływającym na dobre samopoczucie podczas jazdy. Po raz pierwszy z segmencie B zastosowano także zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi, które przeniesiono z Citroenów z wyższych segmentów i to była trafiona decyzja. Rozwiązanie znakomicie izoluje pasażerów od wszelkich niedogodności na drodze. Testową trasę Citroën chyba specjalnie wyznaczył w taki sposób, aby dziennikarze mogli docenić nowe zawieszenie, bo nie brakowało ani progów zwalniających, ani popękanego asfaltu. Nową generację C3 spokojnie możemy wyznaczyć jako pretendenta do tytułu najbardziej komfortowego modelu w segmencie B.
Nowa generacja silnika PureTech
Pod maską pojazdu znalazł się silnik 1.2 PureTech, który generuje 100 KM mocy oraz 205 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Citroën zastosował poprawioną wersję, która została wyposażona w łańcuch rozrządu. Rozwiązanie ma być lekarstwem na problemy poprzednika z paskiem w kąpieli olejowej. Silnik nie jest przesadnie głośny i zapewnia dynamikę a przynajmniej zanim wjedziemy na drogę szybkiego ruchu. Citroën C3 rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 10,6 sekundy. Przy szybszej jeździe musimy liczyć się z tym, że po naciśnięciu pedału gazu C3 stanie się leniwy i będzie wymagał dużej tolerancji kierowcy przy podążaniu za wskazaniem preferowanego przełożenia przez komputer pokładowy, zwłaszcza kiedy proponuje szóstkę. Precyzji skrzyni biegów nie mamy nic do zarzucenia.
Jednostka jest ekonomiczna, na trasie ponad 130 km pokonanych głównie w ruchu miejskim, ale także na drogach wiejskich i niewielkim odcinku autostrady komputer pokładowy wskazywał zużycie paliwa na poziomie 5,7 l/100 km.
Nowy Citroën C3 – nasz werdykt
Radykalna zmiana zawsze wiąże się ze skrajnie różnymi opiniami. Jednym nowy Citroën C3 bardzo się podoba, inni sceptycznie podchodzą do nowego języka stylistycznego marki i okrojonej oferty wyposażenia. Bez względu na upodobania do designu, samochód potrafi przekonać w wielu aspektach takich jak: przestronne wnętrze, komfortowe zawieszenie i niewielki apetyt na paliwo. Całości dopełnia stosunek jakości do ceny, który powinien skłonić przynajmniej do tego, by przyjrzeć się ofercie bliżej i odbyć jazdę próbną. Moje największe uznanie Citroën C3 zdobył za komfort. Czy Dacia ma powody do obaw? Z pewnością musi wziąć pod uwagę, że we Francji wyrósł właśnie poważny konkurent Sandero Stepway.
Najnowsze komentarze