Dacia Duster w wersji z automatyczną skrzynią biegów ma 4-cylindrowy 150-konny silnik benzynowy, napęd na przednie koła, spory prześwit, który pozwala jej wjechać wszędzie a do tego elastyczność, która pozwala jej bezproblemowo i bezpiecznie wyprzedzać. To wnioski z kilkudniowego testu, który prowadzimy z tym samochodem.
Do redakcji trafiła praktycznie nowa Dacia Duster 1.3 TCE 150 KM EDC Prestige. Według konfiguratora Dacii, samochód ten kosztuje nieco ponad 93 tysiące złotych, bo do standardowego wyposażenia ma jeszcze dołożone MultiView Camera (4 kamery zamiast jednej), bezkluczykowy dostęp no i piękny granatowy lakier, który na Dusterze wygląda rewelacyjnie. Cena jak na dzisiejsze czasy nie jest duża, ale co tak naprawdę otrzymujemy?
Przede wszystkim bardzo dynamiczny samochód. To najmocniejsza i to dosłownie zaleta Dustera. Nie patrzę tutaj na dane fabryczne, tylko na wrażenia z jazdy. 150 koni w tym nadwoziu robi świetną robotę i od zera do maksymalnej prędkości fabrycznej Duster po prostu przyspiesza i wydaje się, że nic nie jest w stanie go zatrzymać. Wielokrotnie potrafił zadziwić na autostradzie dużo większe i teoretycznie mocniejsze samochody swoją dynamiką. Wystarczy przycisnąć nieco gaz i rusza sprawnie i mocno. Nieważne czy na pokładzie ma jedną osobę, czy kilka. Jest dobrze. Dynamika na duży plus.
Na minus, w tym konkretnym egzemplarzu, bo spotykamy się z tym po raz pierwszy w Dusterach, pojawiły się jakieś odgłosy ze strony osłony zegarów. Nie jest to częste, nie występuje zawsze, ale trudno nie odnieść wrażenia, że producent coś tu ma do poprawienia.
Wracając do plusów, których jest sporo, to dużą zaletą jest dla nas praca automatycznej skrzyni biegów. Umówmy się od razu, że nie jest to najlepiej wyciszony samochód świata i słychać trochę silnik, ale już zmiana biegów jest cicha, miękka i w miarę szybka. Ta skrzynia nie ma może charakterystyki sportowej i bywają jakieś drobne momenty zawahania, ale całościowo pracuje wręcz wzorowo. Zero szarpnięć, zero problemów.
Z minusów z kolei można by wspomnieć rzeczywiście o wyciszeniu. Przy mocnym przyciskaniu pedału gazu do środka przedostaje się sporo odgłosów, ale jest znacznie lepiej niż w poprzedniej generacji. Rada jest tylko jedna, jak chcecie mieć lepsze wyciszenie, to warto podjechać do zakładu, który wyjmie prawie cały środek i wyklei auto odpowiednimi materiałami.
A wracając do plusów, moim zdaniem bardzo poważną zaletą jest dobranie szóstego biegu w automacie. Przy 3 tysiącach obrotów auto jedzie z prędkości (wg. zegarów) 150 km/h. Przy 3,5 tysiąca jest to już ponad 170 km/h. Można w miarę oszczędnie jeździć.
Jeszcze jeden minus, o którym trzeba wspomnieć. Znowu, dotyczy to tego konkretnego egzemplarza (albo tej serii, produkcja koniec 2021 rok), ale nasz zestaw multimedialny potrafił się przywieszać na nawigacji. Polegało to na tym, że działały wszystkie funkcje, ale wchodzenie w GPS było mocno spowolnione albo się nie udawało, co najmniej kilka razy w ciągu tych paru dni. Dziwna sytuacja, bo w innych egzemplarzach tego osobiście nigdy nie stwierdziłem. Może to wina braku komponentów i zastosowania np. wolniejszego procesora?
Zobacz: Dacia Duster – test wersji z LPG
Ale więcej poważniejszych minusów nie stwierdziłem. W ramach narzekania powiedziałbym, że byłoby dobrze w końcu zrobić wersję z napędem 4×4 i automatem, której na razie w ofercie nie ma, napęd na wszystkie koła można dostać tylko z manualem, a szkoda. Dobrze by mieć także w ofercie 4×4 z fabrycznym LPG i mocnym silnikiem, ale zdaje się Dacia nie przewiduje na razie gazu do 1.3 TCe i trzeba kombinować samemu, to znaczy zlecić to profesjonalistom, co jest jak najbardziej możliwe, ale ponosi za sobą dodatkowe koszty i kłopotliwe sprawy przy gwarancji o ile coś będzie się niepokojącego działo.
Kilka dodatkowych wniosków
- spalanie przy jeździe dynamicznej, średnia z 500 kilometrów to 8,6 l/100 km,
- spalanie przy ograniczeniu prędkości maksymalnej do 130 km/h i jeżdżeniu raczej łagodnie, to 7,6 l/100 km,
- spory prześwit (210 mm) i duże koła pozwalały mi wjechać wszędzie, auto przejeżdżało najgorsze polne niespodzianki z błotem włącznie, bez stresu,
- bagażnik bez problemu wystarcza na włożenie czterech kabinówek (walizek rozmiaru kabinowego) i jeszcze zostaje miejsce,
- jakość kamer Multiview jest całkiem dobra, szczególnie jak na cenę, także w nocy,
- zawieszenie jest trochę twardsze niż w poprzedniej generacji, niektórzy to polubią, niektórym będzie podobać się mniej – tu ocena neutralna (ale ja bym wolał trochę więcej komfortu),
- dane fabryczne przyspieszenia nie imponują, ale jednak czuć owe 150 KM,
Dacia Duster ma bezkonkurencyjny stosunek możliwości do ceny i to trzeba naprawdę docenić. Nic dziwnego, że jest tak popularna w Polsce. Biorąc pod uwagę jak mocno poszły do góry ceny w konkurencji, widać że zyskuje na popularności, bo łatwo na ulicach spotkać nowe egzemplarze.
Dziękujemy firmie Renault Polska, importerowi Dacii, za udostępnienie samochodu do testu.
Najnowsze komentarze