Nowy Peugeot Rifter jest od jakiegoś czasu w salonach. To zupełnie nowa generacja, która oferuje mnóstwo przestrzeni, spory komfort i wyjątkową praktyczność. Nie zgadza się tylko spalanie, bo producent obiecuje 4,4 litra, a nam się udało zużyć trochę ponad 7 na 100 kilometrów. Ale to już prawdopodobnie zasługa stylu jazdy naszych testujących.
Testowany przez nas samochód kosztuje, według cennika, ponad 120 tysięcy złotych. Za te pieniądze otrzymuje bardzo dobrze wyposażone, wielofunkcyjne auto, które z powodzeniem posłuży do pracy a po godzinach także dla przewożenia rodziny i to w bardzo komfortowych warunkach. Na pokładzie mieliśmy m.in. szklany dach z wieloma schowkami, dwustrefową klimatyzację, system utrzymania na pasie ruchu, otwierane elektrycznie tylne szyby, podgrzewane siedzenia i masę przydatnych schowków, w tym pod siedzeniami, oraz drobnych, ale bardzo użytecznych elementów, jak np. otwierana tylna szyba czy bezkluczykowy dostęp.
Nowy Peugeot Rifter – wygląd zewnętrzny
Peugeot Rifter z zewnątrz jest duży. Wymiary tego nie sugerują, ale pudełkowata konstrukcja nadwozia sprawia bardzo masywne wrażenie. Projektanci próbowali trochę ukryć, że jest to MPV, niemniej jednak to zadanie bardzo trudne. Szczególnie, gdy patrzy się na Riftera z tyłu. Mamy więc masywne nadwozie, o którym trudno powiedzieć, że jest aerodynamiczne, natomiast na pewno w tym granatowym kolorze (Deep Blue, dopłata 2.500 zł) wygląda bardzo elegancko. Dużym plusem samochodu są masywne boczne panele ochronne – trudno poobijać drzwi na parkingu.
Patrząc z boku uwidacznia się pochodzenie Riftera – to kiedyś był samochód typowo użytkowy. Dzisiaj się zmienia. Dostęp do wnętrza możliwy jest przez odsuwane drzwi z tyłu, genialna i użyteczna sprawa. Wszystko w tym aucie jest duże!
Tył Riftera to przede wszystkim wielka i masywna klapa, dająca dostęp do gigantycznego bagażnika o pojemności ponad 600 litrów (chociaż szczerze mówiąc wygląda na znacznie więcej niż podają dane fabryczne!). Ale nie trzeba otwierać całej klapy! I tutaj dochodzimy do pewnej zagadki.
Peugeot Rifter – jak otwiera się tylną szybę?
Otwierana tylna szyba w Peugeot Rifter to genialny wynalazek. Ułatwia pakowanie zakupów, bo nie tylko ona się otwiera, ale również otwiera się pokrywa bagażnika – niedużo, ale na tyle, żeby torby zmieścić:
Zamknięty bagażnik z otwartą szybą wygląda natomiast tak:
Nie widać więc, co przewozimy a samo podniesienie elastycznej części jest bardzo proste. W sam raz na wkładanie zakupów. Jednak ciekawie robi się dopiero we wnętrzu. Gdzie więc jest otwieranie tylnej szyby? Pod listwą nad tablicą rejestracyjną. Pośrodku znajduje się przycisk otwierania klapy, a po prawej stronie otwieranie szyby:
Peugeot Rifter – wnętrze
Jest wielkie, bardzo praktyczne, chociaż nie wszystkie elementy pasują rozmiarem do samochodu. Osobiście zwiększyłbym na przykład rozmiar foteli o kilka centymetrów – bo te, które są teraz, wyglądają na… za małe, w stosunku do wielkich powierzchni, które tutaj mamy. Kierowca ma przed sobą bowiem wielką deskę rozdzielczą, kilka świetnych i praktycznych schowków i genialną, małą kierownicę. Zegary są oczywiście nad nią. Pozycja za kierownicą jest wygodna, widoczność świetna a systemy wspomagania, które mieliśmy na wyposażeniu, ułatwiają jazdę.
W tej wersji Peugeot ma mnóstwo schowków, które są bardzo praktyczne. Przy kierowcy mamy spory schowek w tunelu środkowym. Przed pasażerem znajdują się dwa – jeden u góry deski rozdzielczej – umieszczono tam m.in. gaśnicę, ale zmieści się więcej:
Drugi schowek jest tradycyjnie pod spodem. Fotele mają regulację na wysokość, co jest bardzo przydatne. Tuż obok podnoszenia fotela jest przycisk ogrzewania foteli, który tak bardzo przydawał się w zimne poranki, gdy testowaliśmy Riftera. Podgrzewanie kosztuje dodatkowo 900 złotych (!) i jest jednostopniowe – za te pieniądze można by jednak jakąś regulację wprowadzić.
To jednak nie koniec schowków we wnętrzu. Super przydatny jest schowek w suficie, dzięki opcji szklanego dachu (za… 3.700 złotych). Ale jeśli kupujecie Riftera nie tylko do pracy, to taki dach jest genialny. Podświetlany sufit ciągnie się aż do tyłu auta, świetnie wygląda w nocy, natomiast po lewej i prawej stronie mamy szybę – i robi to na wszystkich z nami jadących ogromne wrażenie. Całość jest wykonana bardzo estetycznie, po prostu widać za co płaci się te pieniądze. Polecamy!
Ciekawe jest też z tyłu. Mamy do dyspozycji duże odsuwane drzwi z obu stron. Do tego opcjonalne (!) elektrycznie otwierane szyby i siatkowe zasłonki na nie. Co ciekawe, przycisk otwierania szyb jest w ramce okna. Trzy oddzielne fotele są nieco mniejsze niż te z przodu, ale to nie przeszkadza wygodnie jechać nawet w pięć osób.
Pasażerowie mają do dyspozycji stoliczki w oparciach foteli i jest to całkiem wygodne.
Jeśli chodzi o ilość miejsca z tyłu, to pomijając, że fotele są dość wąskie, to miejsca na nogi i nad głową mamy pod dostatkiem. Fotele składają się, dzięki czemu można bez problemu przewieźć wygodnie większe przedmioty.
I na koniec wizyty we wnętrzu genialny schowek w suficie – przydatne zarówno dla firm jak i dla rodzin. Otwierany schowek pomieści wygodnie wiele drobiazgów. Fajna rzecz i bardzo praktyczna!
Nowy Peugeot Rifter 1.5 BlueHDi – jak to jeździ i ile pali?
Peugeot Rifter w testowanej wersji miał pod maską zamontowany silnik 1.5 BlueHDi o mocy 130 KM. Na tak duże auto wydaje się mało, ale w rzeczywistości ta jednostka bardzo pasuje charakterem do samochodu. Przede wszystkim jest bardzo cicha i wyjątkowo miękko pracuje. W środku praktycznie nic nie słychać, dopiero kiedy kierowca ciągnie obroty powyżej 3000, wtedy do środka dociera jakiś pomruk. Silnik jest świetnie dostosowany charakterem do pracy zawieszenia. W komorze jednostki napędowej jest mnóstwo miejsca.
Bo zwieszenie to chyba najmocniejsza strona Riftera po jego praktyczności. Jest miękko, sprężyście i przyjemnie. To zawieszenie moim zdaniem najlepsze w swojej klasie. Za Rifterem (i bliźniaczym Berlingo) uplasowałoby się Renault Kangoo, natomiast daleko daleko za nimi dopiero auta dostawcze Volkswagena. Peugeot Rifter zapewnia bowiem naprawdę dużo przyjemności z jazdy – rozumianej jako komfort. Miękkie, świetnie amortyzujące zawieszenie, zasługuje na duże słowa uznania. Podróż po dziurawych uliczkach nie jest torturą, a przyjemnością.
Silnik włącza się oczywiście przyciskiem. Kiedy jest bardzo zimno, przez chwilę słychać cichy klekot diesla, potem całość się wycisza. Ponieważ jest to jednostka BlueHDi, to trzeba jej uzupełniać płyn AdBlue, o czym przypomina napis po włączeniu auta.
A sama jazda? Sześciostopniowa skrzynia pozwala płynnie poruszać się w użytecznym zakresie. Silnik oddaje maksymalny moment obrotowy do dyspozycji kierowcy już przy 1.750 obrotów, więc nie ma potrzeby go wysoko kręcić. Dynamiczna jazda owocuje jednak wyższym niż deklarowane spalaniem.
Blisko 800 kilometrów po mieście dało nam rezultat 7,4 litra na 100 kilometrów. Przy delikatnym operowaniu pedałem gazu można spokojnie zejść do nieco ponad 5 litrów. Auto przyspiesza bardzo żwawo i miękko – w sam raz do charakteru zawieszenia. Jazda Rifterem jest po prostu przyjemna.
Peugeot Rifter – czy warto kupić?
W swojej klasie Rifter praktycznie nie ma konkurencji, poza bliźniaczym Citroenem Berlingo. Dzisiaj jest to chyba najlepsza propozycja samochodu, który łączy walory użytkowe z możliwością wykorzystania go w charakterze auta rodzinnego. Potężny bagażnik, wysoki komfort jazdy i wyjątkowa praktyczność czynią go propozycją godną rozważenia.
Peugeot Rifter – Dane techniczne
Długość (mm) |
4.403 |
Wysokość (mm) |
1.800 |
Wysokość (mm) |
1.848 |
Minimalna pojemność bagażnika (dm³) |
625 |
Moc (KM/obr./min) |
130 / 3.750 |
Pojemność silnika (cm³) |
1.499 |
Maksymalny moment obrotowy przy prędkości obrotowej (Nm/obr.) |
300 / 1.750 |
Maksymalna prędkość (km/h) |
185 |
Przyspieszenie 0-100km/h (s) |
11,5 |
Zużycie paliwa w cyklu niskim (l/100km) |
4,8 |
Zużycie paliwa w cyklu wysokim (l/100km) |
4,1 |
Zużycie paliwa w cyklu mieszanym (l/100km) |
4,4 |
Emisja CO₂ w cyklu mieszanym (g/km) |
115 |
Pojemność baku (l) |
60 |
Liczba miejsc |
5 |
Masa (kg) |
1.529 |
Dziękujemy firmie Peugeot Polska za udostępnienie samochodu do testu. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii pod tekstem.
Najnowsze komentarze