Renault Master w ubiegłym roku był najlepiej sprzedającym się samochodem dostawczym w Polsce wyprzedzając konkurentów takich jak Mercedes Sprinter i Fiat Ducato. Czemu zawdzięcza swój fenomen? Próbowaliśmy się przekonać podczas jazdy testowej modelu wyposażonego w silnik 2.3 dCi o mocy 180 KM z zabudową obsługi autostradowej firmy Modesto.
W ubiegłym roku Renault Master przeszedł face lifting wraz ze swoim mniejszym bratem Traficiem. Pojazdami o różnych długościach i w różnych wersjach zabudowy jeździliśmy już przy okazji debiutu rynkowego. Dostawczy model Renault ponownie trafił w nasze ręce, ale tym razem udało nam się pokonać dłuższy dystans 700 km, który biegł głównie drogą ekspresową i poza miastem.
Dostawczy przystojniak
Master pokazuje, że dostawczy samochód nie jest wyłącznie nudną szafą na czterech kołach a styliści nie spędzali długich godzin w pokoju projektantów Renault na ziewaniu i popijaniu kawy, gdy nadeszło zlecenie na face lifting a przynajmniej nie tylko ;-) Mieli całkiem spore pole do popisu, spore nie tylko ze względu na wymiary Mastera. Do tematu podeszli poważnie i wypełnili zadanie na piątkę. Zaproponowali firmom atrakcyjną na zewnątrz i w środku jeżdżącą wizytówkę. Podciągnęli w górę maskę, zdecydowanie obrysowali osłonę chłodnicy i wykorzystali kształt litery C do nakreślenia LED-owych reflektorów, które wpadają w oko. Trudno o ładniejszą twarz modelu dostawczego.
Kuracja odmładzająca dotknęła także wnętrze, które przede wszystkim zyskało jeszcze więcej funkcjonalnych elementów. Z przodu mogą podróżować trzy osoby, ale to kierowca będzie spędzał wiele godzin w wymuszonej pozycji i to on jest tutaj najważniejszy, dlatego marka Renault ze starannością przygotowała mu miejsce pracy niwelując odczucie zmęczenia tak bardzo, jak to tylko możliwe. Na liście plusów Mastera na pierwszym miejscu powinien znaleźć się fotel, który pozwala nie tylko na prawidłowe ułożenie ciała i dobre trzymanie w zakrętach, ale daje również sporo komfortu. Do tego stopnia, że zapomnimy o tym, że siedzimy za kierownicą samochodu, i to w dodatku nie tak małego. Do testów otrzymaliśmy wersję L3H2 o długości 6225 mm.
Dostosowanie pozycji do wzrostu i preferencji nie jest trudne, fotel po kilku ruchach znajdzie się we właściwym położeniu. Renault nie zapomniało również o obowiązkowym moim zdaniem wysuwanym podparciu odcinka lędźwiowego, który jest sterowany manualnie. W pełni komfortu, wyższym kierowcom może przeszkadzać wystający panel drążka zmiany biegów, który blokuje ruchy prawej nogi.
Schowki, tacki, podstawki i… biurko
Master od lat słynie z inteligentnego urządzenia kabiny i licznych schowków, które są właściwie wszędzie: nad głową kierowcy, pod przednią szybą i pod siedzeniami. Po stronie pasażera zamiast tradycyjnego schowka umieszczono wysuwaną szufladę, która ułatwia dostęp z pozycji kierowcy. Nie wszystkie funkcje pojazdu zobaczymy od razu po wejściu do kabiny, wiele elementów w sprytny sposób ukryto. Dostaniemy się do nich, gdy tylko będą nam potrzebne. Po złożeniu oparcia środkowego fotela, wnętrze Mastera zamienimy w stolik biesiadny z obrotową tacą na drugie śniadanie, deser i kawę dla dwóch osób.
Renault proponuje również wysuwaną z deski rozdzielczej podstawkę na laptop. Jej wykonanie jest solidne a powierzchnia nie jest zupełnie gładka, więc urządzenie nie powinno ześlizgiwać się podczas jazdy, choć my sprawdziliśmy tę funkcję jedynie na postoju. Pozycja przy samochodowym biurku jest w sam raz do napisania artykułu lub wysłania kilku maili, ale wymuszona pozycja bez regulacji prawego fotela na odległość może przeszkadzać w dłuższej pracy.
Wśród chowanych elementów znajdziemy również cup-holder. Szkoda, że podobnego nie otrzymał kierowca, któremu pozostaje sięganie ręką pod przednią szybę. W czasie jazdy ruch nie należy do najwygodniejszych. Pojazd wyposażono w 7-calowy ekran dotykowy z systemem R Link Evolution, ładowarkę indukcyjną, automatyczne światła, aktywny system wspomagania nagłego hamowania oraz kamerę, która zastępuje lusterko wsteczne i tym samym ułatwia manewr wyprzedzania.
Uwaga, ekipa serwisowa!
Testowy Renault Master został wyposażony w zabudowę serwisowo-remontową do obsługi autostrad przygotowaną przez firmę Modesto. Pojazd posiada wszystko, co jest potrzebne, by być widocznym dla innych kierowców już z większej odległości. Za pomocą panelu po lewej stronie od kierownicy, jednym przyciskiem włączymy belkę sygnalizacji świetlnej a kilkoma kliknięciami postawimy na dachu tablicę informacyjną ze strzałkami i kilkoma ostrzeżeniami tekstowymi takimi jak „uwaga objazd”. Obsługa tablicy jest prosta, intuicyjna i po skończonej pracy szybko się składa. Podczas jazdy, choć niewidoczna dla oczu może dać o sobie znać stukaniem o dach pojazdu, gdy wjedziemy na wyboje.
W tylnej części Renault Master zamontowano wieszak na przewody, drążki, półki na sprzęt remontowy oraz kieszeń na spraye, uchwyt na łopaty i pasy. Przestrzeń warsztatowa kryje się za szeroko otwieranymi drzwiami i łatwo się do niej dostać dzięki dużemu, wygodnemu uchwytowi. Wnętrze jest wyraźnie oświetlone za pomocą LED-owych lamp a dla zwiększenia bezpieczeństwa podłogę wyłożono matą antypoślizgową. Firma Modesto nie zapomniała o higienie, która w dobie pandemii ma podwójne znaczenie. Na drzwiach przymocowano zestaw do mycia rąk ze zbiornikiem na wodę, który jest nieoceniony zarówno po pracy, jak i przed lunchem.
Pod maską silnik 2.3 dCi 180
2,3-litrowa jednostka wysokoprężna dCi o mocy 180 KM i maksymalnym momencie obrotowym 400 Nm jest najbardziej dynamiczną opcją dla Renault Mastera. Pojazd nie ma problemów z szybszą jazdą ani wyprzedzaniem. Z łatwością osiągnie prędkości obowiązujące na drodze ekspresowej i autostradzie, choć dla większego komfortu akustycznego zalecamy jazdę przy niższych wartościach prędkościomierza. Przy 100 km/h robi się głośno a powyżej 120 km/h zaczną znikać dźwięki dochodzące z radia. Prawidłowego toru jazdy strzeże asystent utrzymania pasa ruchu, który niezbyt delikatnym sygnałem oznajmi o przekroczeniu linii na jezdni. Firma Renault przewidziała, że może nie być on lubiany przez kierowców i umieściła poniżej ekranu dotykowego dedykowany przycisk, by wyłączyć alarm.
Jednostka napędowa współpracuje z 6-biegową manualną przekładnią. Drążek znajduje się tuż pod spoczywającą na podłokietniku ręką kierowcy a skrzynia zadowala precyzją. Spalanie Renault Master wyniosło podczas testu 10,3 l/100 km, choć przy bardziej ekonomicznej jeździe można zejść do ok. 9 l/100 km. W oszczędności pomoże tryb Eco, z którego korzystaliśmy jedynie na niewielkim odcinku miejskim. Zbiornik paliwa o pojemności 105 litrów wystarcza na pokonanie długich tras bez wizyty na stacji. Po odebraniu pojazdu z parku prasowego komputer wskazywał ponad 1600 km zasięgu.
Manewrów na zatłoczonych miejskich parkingach Masterem nie polecamy ze względu na spore wymiary i dosyć duży promień skrętu. Parkowanie dostawczego Renault ułatwi lekko działający układ kierowniczy oraz pomocnicy w postaci dużych lusterek, czujników parkowania z tyłu i lusterka o szerszym kącie widzenia w osłonie przeciwsłonecznej pasażera.
Ile kosztuje Renault Master?
Cena Renault Master na polskim rynku startuje z poziomu 95.500 zł netto. Za długi, podwyższony wariant L3H2 o DMC 3500 kg zapłacimy minimum 103.200 zł a dokładając pakiet Pack Clim, który znajdował się w wersji testowej dopłacimy jeszcze ok. 4 tys. zł. Pod maską podstawowej wersji znajduje się jednostka 2.3 dCi 135. W gamie znajdziemy jeszcze wersje 145-, 150-, 165- oraz 180-konną. Zakup Mastera L3H2 w wariancie furgon z najmocniejszym silnikiem dostępnym w ofercie wiąże się z wydatkiem 114.300 zł.
Master do wszystkiego?
Renault Master z zabudową remontowo warsztatową do obsługi autostrad to tylko jedna z licznych wersji pojazdu, które są dostępne na polskim rynku. Przy współpracy z partnerami, Renault proponuje klientom bogatą ofertę zabudów a wśród nich: pojazdy do przewozu mebli, chłodnie, kampery, wersje dla kurierów, służb medycznych i innych. Renault Master zamówimy nawet jako karawan. Cena zabudowy do obsługi autostrad wynosi 32.400 zł netto.
Wyposażenie seryjne zabudowy Renault Master do obsługi autostrad:
- Podłoga antypoślizgowa StoreVan
- Ściany boczne polipropylenowe StoreVan
- Zabudowa serwisowa StoreVan
- Nadkola z tworzywa ABS
- Sufit z tworzywa polipropylenowego
- Zestaw do mycia rak
- Kieszeń na spraye
- Uchwyt z papierem
- Wieszak na przewody
- System mocowania ładunku: listwy, pasy oraz drążki rozporowe
- Uchwyty na łopaty
- Belka sygnalizacyjna LED
- Lampy ostrzegawcze LED
- Strzała świetlna LED z możliwością wyświetlania komunikatów
- Lampa robocza LED na magnesie
- Oświetlenie wnętrza LED
Najnowsze komentarze