Czasy, w których Citroën 2CV kusił atrakcyjną ceną minęły bezpowrotnie. Na klasyczną kaczkę trzeba przeznaczyć aktualnie sporą sumę pieniędzy, zwłaszcza jeśli egzemplarz jest na swój sposób wyjątkowy. Taki właśnie model został sprzedany w Monako. Sahara 4×4 z 1965 roku kosztowała nowego właściciela 143.750 euro, co w przeliczeniu daje nam ok. 614 tys. zł.
Kwota ponad 600 tys. zł wystarczyłaby do zakupu ośmiu egzemplarzy Citroëna C3 prosto z salonu lub trzech flagowych C5 X-ów w podstawowej wersji wyposażenia i jeszcze zostałoby co nieco na paliwo. Motoryzacja zabytkowa rządzi się jednak swoimi prawami. W przypadku jedynego w swoim rodzaju samochodu, cena nie gra roli. Citroën 2CV Sahara 4×4, który zmienił właściciela na aukcji RM Sotheby’s w Monako to unikat. Powstało bowiem niespełna 700 egzemplarzy. Wyjątkowy charakter kaczki polegał na wykorzystaniu dwóch silników. Każdy z nich napędzał jedną oś, co ułatwiało poruszanie się w terenie. Citroën 2CV Sahara 4×4 miał również dwa kluczyki i dwa zbiorniki paliwa.
Zobacz także: Citroën Type H – mobilny posterunek policji, dostawczak, legenda
Pierwszy właściciel był lekarzem, który przeprowadził się z Marsylii do Villefranche-de-Panat w południowej Francji. Citroën 2CV Sahara 4×4 był dla niego doskonałym środkiem transportu ułatwiającym domowe wizyty u pacjentów na wiejskich terenach. Doktor Raynal używał kaczki w każdych warunkach pogodowych aż do lat 80. XX wieku, kiedy zastąpił 2CV nowszym samochodem. Citroën zmienił właściciela w 2010 roku a następnie w 2020. Przed wystawieniem na licytacji w Monako przeszedł gruntowny remont. Na liczniku Sahary w momencie sprzedaży widniało jedynie 40 tys. km.
Co ciekawe cena 143.750 euro nie jest nawet rekordowa. W 2022 roku Citroën 2CV Sahara 4×4 z przebiegiem 11 tys. km została sprzedana za 172 tys. euro!
Najnowsze komentarze