Igor Dumas został mianowany dyrektorem generalnym Opla we Francji 1. lutego 2021 r. w trudnym momencie, gdy rozgorzał konflikt pomiędzy producentem a siecią dealerów. Jego poprzednik, Stéphane Le Guével, został z tego powodu odsunięty od pracy w zaledwie dwa lata po objęciu tego stanowiska.
Przyjęcie misji budowania Opla we Francji na nowo wymagało sporej odwagi, ponieważ dealerzy byli bardzo rozczarowani działaniami poprzedniej dyrekcji i nie mieli ani zaufania ani wiary w lepszą przyszłość. Opel od wielu lat tracił udział we francuskim rynku a gama samochodów kurczyła się. Polityka Stellantis przyniosła oszczędności, ale koszt był bardzo wysoki.
Zobacz: Luksusowy DS 7 Crossback otrzyma autopilota 3 poziomu, Stellantis zakończył testy
Francuscy dealerzy mieli też coraz więcej wątpliwości co do strategii marki, stawiając pod znakiem zapytania wszystko naraz – gamę, organizację, nieosiągalne cele sprzedażowe, zbyt niską rentowność, a nawet plan promocji sprzedaży. Narzekali też na brak dotrzymywania zobowiązań i ciągłe zmiany zasad. Nowy dyrektor rozpoczął więc od czego, czego najbardziej brakowało – od szczerych rozmów z siecią.
Zobacz: Sprzedaż Stellantis w Europie w sierpniu 2021
Sześć miesięcy po swoim przybyciu na stanowisko szefa francuskiej filii Opla Igor Dumas wspomina: „Sytuacja z siecią była bardzo napięta, ponieważ brakowało zaufania. Poza tym nikt nie zarabiał żadnych pieniędzy. Rozpocząłem więc trudne, ale bardzo potrzebne konsultacje. Wymagało to czasu”.
Zobacz: Stelllantis obniża wynagrodzenia do końca 2021 r.
Pierwszą decyzją Dumasa po objęciu stanowiska było zaproponowanie dealerom wspólnego opracowania planu strategicznego, co jak na standardy Stellantis było bardzo innowacyjne. Wcześniej plany raczej narzucano z góry. W ten sposób powstały trzy grupy robocze, każda składająca się z dziesięciu osób, pięciu z Opla i pięciu operacyjnych z terenu: dyrektorów sprzedaży, szefów serwisów, szefów B2B, dyrektorów salonów i zarządów grup dealerskich. Nowy szef Opla zwrócił się do najlepszych osób z sieci, mających największe doświadczenie na francuskim rynku.
Zobacz: Dealerzy Stellantis w Polsce łączą siły.
Plan zorganizowano wokół zagadnień sprzedaży, B2B, pojazdów używanych, usług posprzedażnych, jakości oraz szkoleń. Grupy robocze pracowały przez cztery miesiące, od marca do czerwca, mając tylko jedno zadanie: jak osiągnąć sukces na trudnym dla Opla francuskim rynku. Wykonano ogromną pracę, w tym trzydniowe warsztaty z burzą mózgów, diagnozowaniem słabych i mocnych stron sieci, przygotowywaniem planów działania i oceną realności zaproponowanych rozwiązań.
Zobacz: Dramat dealerów Stellantis w Polsce
Rozwiązania, które zaproponowali dealerzy wspólnie z Duma zaowocowały konkretnymi, operacyjnymi i pragmatycznymi propozycjami, które zostały następnie zatwierdzone przez markę i grupę. Plan, nazwany „Transform together” (Wspólna transformacja), zawiera 35 makrodziałań, które są podzielone na poszczególne praktyczne działania.
Zobacz: Stellantis zamyka 40% swojej sieci w Hiszpanii
Na początku lipca zorganizowano krajową konwencję sieci Opla, która była rodzajem podsumowania wszystkich działań. „Dobrą cechą dealerów jest to, że można im powiedzieć wszystko. Trzeba tylko być szczerym, nie ukrywać przed nimi prawdy, a przede wszystkim szanować swoje zobowiązania. Sieć zaczęła zarabiać, zadowolenie ze współpracy wzrosło” – podsumowuje Dumas.
źródło: L’argus
Najnowsze komentarze