Carlos Ghosn, były prezes Renault i Nissana, uciekł z Japonii w obawie przed niesprawiedliwym wyrokiem. Konsekwentnie nie przyznaje się do winy. W Turcji trwa aktualnie proces osób z firmy, która przywiozła go prywatnym odrzutowcem do tego kraju. Zeznania pilotów, personelu pokładowego i zarządu przyniosły nowe, zaskakujące szczegóły ucieczki.
Ghosn został aresztowany w listopadzie 2018 r i oskarżony przez japońskie władze o zatajenie przyszłych dochodów oraz działanie na szkodę firmy Nissan. Niedawno okazało się, że cała sprawa może być spiskiem, w który zamieszani są wysocy japońscy urzędnicy oraz członkowie kierownictwa Nissana, którzy nie chcieli dopuścić do połączenia koncernu z Renault. Mieli obawiać się też zwolnienia z pracy za kiepskie wyniki sprzedażowe.
Zobacz: wyciekła korespondencja menadżerów Nissana, w której mówi się o usunięciu Ghosna
Ghosn uciekł z Japonii prywatnym odrzutowcem tureckiej firmy MNG Jet. Piloci oraz personel pokładowy, a także członek zarządu tej firmy zostali oskarżeni o pomoc w ucieczce. Jakie otrzymali zarzuty?
- Członek zarządu firmy, Okan Kosmem, oskarżony jest o pomoc w przemycie ludzi. Grozi mu za to osiem lat więzienia,
- Czterech pilotów jest oskarżonych o nielegalny przemyt ludzi. Grozi im za to osiem lat więzienia.,
- Dwie osoby personelu pokładowego są oskarżone o brak poinformowania władz o nielegalnym transporcie. Grozi za to rok za kratkami.
W akcie oskarżenia prokurator napisał, że Kosmen i piloci wiedzieli przed odbyciem lotu z Osaki do Stambułu, że na pokładzie będzie Carlos Ghosn.
Zobacz: szczegóły ucieczki Ghosna z Japonii
Kosmen oświadczył w sądzie, że został o tym poinformowany dopiero w czasie, gdy samolot z byłym szefem Renault wracał już z Japonii i współpracował pod przymusem. „Byłem wściekły, gdy się o tym dowiedziałem” – zeznał. Dodał, że poleciał ze Stambułu do Bejrutu i rozmawiał z Ghosnem. Były prezes Renault miał mu opowiedzieć m.in. o producentach z Hollywood, którzy chcą zrealizować film o tej ucieczce.
Z kolei piloci zeznali przed sądem, że zgodnie z przepisami nie mają obowiązku identyfikacji pasażerów, którzy wchodzą na pokład, bo to jest obowiązek personelu naziemnego. Sprawdzają jedynie czy zgadza się ilość osób.
Zobacz: Powstaje gra o ucieczce Carlosa Ghosna
Carlos Ghosn utrzymuje, że jest niewinny. Niedawno do mediów wyciekły fragmenty korespondencji wysokich menadżerów Nissana, które potwierdzają jego wersję. Można w nich przeczytać o przygotowaniach do usunięcia prezesa i obawach menadżerów przed połączeniem Nissana z Renault. Sprawa aresztowania Ghosna wywołała międzynarodowy kryzys pomiędzy Japonią i Francją a sprawę zostały zaangażowanie m.in. francuskie służby specjalnie.
Sam sojusz Renault-Nissan pogrążony jest od ponad roku w kryzysie, związanym z utratą zaufania między partnerami. Pojawiły się nawet pogłoski o jego rozwiązaniu, ale okazały się nieprawdziwe.
źródło: Reuters
Najnowsze komentarze