Renault NN zadebiutował w 1924 roku jako następca modelu 6CV. Początkowo samochód posiadał okrągłe logo marki, ale po kilku latach pojawiła się nowa wersja, w której Renault po raz pierwszy zastosowało znak rombu. Symbol jest znany i wykorzystywany do dziś, choć wygląda już nieco inaczej. W ciągu pięciu lat produkcji powstało 120.000 egzemplarzy NN w różnych wersjach nadwoziowych. Do dziś przetrwały tylko nieliczne, co czyni z pojazdu prawdziwy unikat. Jeden z nich można zobaczyć w Polsce. Jego właścicielem jest Łukasz Waszak, który opowiedział nam kilka ciekawostek o swoim prawie 100-letnim samochodzie.
Zainteresowanie zabytkową motoryzacją zrodziło się w sercu małego Łukasza już w wieku 6 lat, kiedy obserwował swojego tatę stopniowo powiększającego kolekcję starych Syren, Mercedesów, BMW i motocykli. Teraz sam zaraża pasją znajomych i całą swoją rodzinę, która w dodatku tworzy integralną całość z Renault NN 6CV Torpedo na licznych pokazach skupionych wokół zabytkowej motoryzacji.
Prawie jak w „Titanicu”
Syn podąża w ślady taty ze smykałką do mechaniki, natomiast żeńska część rodziny z zamiłowaniem uczestniczy w imprezach przebierając się w stroje z epoki. W ramach uświetnienia podróży w czasie, żona Łukasza otrzymała od męża 100-letni parasol, wykonany z bambusa i materiału o miękkości jedwabiu. Jak mówi Łukasz, „razem wyglądamy w prawie jak w Titanicu”.

Co ciekawe, na pokładzie słynnego transatlantyka również znajdował się samochód marki Renault. Był to model CB, którego możemy zobaczyć w jednej ze scen słynnego filmu z Leonardo DiCaprio i Kate Winslet w rolach głównych. Renault NN 6CV Torpedo wzbudza wiele pozytywnych emocji, kiedy wyjedzie na drogę i zdobywa uznanie w motoryzacyjnych konkursach piękności. Łukasz z satysfakcją opowiedział nam o nagrodzie głównej na Classic-Gala w Schwetzingen w Niemczech w 2021 roku. NN Torpedo z 1927 roku było jedynym modelem marki Renault biorącym udział w konkursie i jedynym samochodem, który przyjechał z Polski, dlatego wyróżnienie tym bardziej jest dla właściciela powodem do dumy.
Remont silnika Renault na kolejne 100 lat!
Rynek samochodów z okresu międzywojennego jest bardzo ograniczony i kiedy przed dwoma laty pojawiła się okazja zakupu Renault NN Torpedo w oryginalnym stanie, Łukasz nie wahał się ani chwili. Chociaż samochód był zdolny do jazdy, wymagał intensywnej opieki zarówno pod względem mechanicznym, jak i estetycznym. Konieczna okazała się naprawa chłodnic oraz wymiana detali takich, jak kurtyny, czy spękane, skruszałe płótno na dachu. Nowością jest również narzuta, która chroni pojazd przed warunkami atmosferycznymi, kiedy dach jest otwarty.
Najbardziej skomplikowany i czasochłonny był remont silnika Renault. Z powodu pękniętej komory na II cylindrze, płyn dostawał się do komory spalania a samochód jeździł na trzech cylindrach. Remont prawie 100-letniego układu nie jest łatwym zadaniem przede wszystkim ze względu na dostępność części zamiennych, ale udało się pozyskać wiele komponentów od drugiej jednostki, którą poprzedni właściciel przekazał Łukaszowi wraz z pojazdem.
Silnik po renowacji, został z powrotem zamontowany w Renault. „Następny remont za kolejne 100 lat” – mówi z uśmiechem Łukasz i dodaje, że producenci kiedyś bardziej dbali o wytrzymałość i niezawodność pojazdów niż we współczesnych czasach. Doskonałym tego przykładem jest właśnie Renault NN, który w 1927 roku zdołał przejechać Saharę. Francuz, Georges Etienne w 36 dni samotnie pokonał 18.000 km by dotrzeć z Francji do Algieru i stał się pierwszym człowiekiem, który samotnie pokonał Saharę samochodem. Nawet po tylu latach osiągnięcie wydaje się imponujące.
Zobacz także: Citroën kontra Renault: niezwykły pojedynek na Saharze

Napęd Renault NN pochodzi od 4-cylindrowej jednostki o pojemności 950 cm3, która generuje 17 KM mocy. Zgodnie z danymi technicznymi pojazd potrafi rozpędzić się maksymalnie do 57 km/h, choć już prędkość 40 km/h może wydawać się zawrotna, gdy znajdujemy się na pokładzie.
Silnik i 3-biegowa przekładnia to dwa osobne elementy połączone ze sobą za pomocą wałka pełniącego rolę przekaźnika. Nie ma łożyska oporowego, ani tarczy sprzęgła. Renault korzysta ze sprzęgła ciernego w kole przeciwwagi silnika z łopatkami, które przypominają wiatrak. Z tyłu, za jednostką napędową znajdują się dwie chłodnice przypominające skrzela, które schładzają układ pod wpływem jazdy. Nie ma pompy paliwa i pompy wody, system działa w obiegu wymuszonym zgodnie zasadami praw fizyki.
Komfort lepszy niż jazda traktorem
Renault NN 6CV Torpedo to trzydrzwiowy kabriolet z kierownicą po prawej stronie, który został wykonany ręcznie, najprawdopodobniej na specjalne zamówienie. Konstrukcja jest wykonana z drewna, drewniane elementy znajdziemy także we wnętrzu. A jaki jest komfort jazdy? Dobrą amortyzację podczas jazdy zapewniają kanapy pokryte skórzaną tapicerką. Na tle samochodów z tego samego okresu, model pozwalał na relaksującą jazdę. Kiedy jednak znamy już osiągnięcia współczesnej motoryzacji, wrażenia mogą być nieco inne. Właściciel określa komfort jako nieco lepszy od jazdy traktorem.
Podróż prawie 100-letnim samochodem nie należy do najłatwiejszych. Trzeba się tego po prostu nauczyć. Przyzwyczajenia wymaga zachowanie Renault na drodze, w szczególności podczas hamowania. Pojazd nie posiada tradycyjnych hamulców a jedynie spowalniacze. Trzeba mocno wdusić pedał, aby Renault się zatrzymało. Usłyszymy wtedy pisk, jakbyśmy hamowali lokomotywą.
Renault NN 6CV Torpedo nie jest tylko statycznym eksponatem, w sezonie letnim samochód często służy do krótkich przejażdżek po okolicy a obowiązkowym punktem w kalendarzu właściciela są oczywiście spotkania posiadaczy zabytkowych pojazdów oraz rajdy weteranów. Relacje z wydarzeń można śledzić na profilu RetroWaja na Facebooku. Prawie 100-letnie Renault nie jest jedynym samochodem w kolekcji Łukasza. Posiada jeszcze Simcę 1100 z 1947 roku i brytyjski model Standard z 1935 roku. Nie brakuje też mnóstwa motoryzacyjnych marzeń, które mamy nadzieję jak najszybciej się spełnią.
Bardzo dziękujemy za rozmowę.
Najnowsze komentarze