Nieco ponad pół roku temu światło dzienne ujrzała chyba największa afera w motoryzacji – dieselgate. Chodzi o chamskie oszustwo Volkswagena w około 11 milionach samochodów koncernu. Chamskie? To mało powiedziane. Samochody wyposażone w oprogramowanie wykrywające procedurę testową sprawiało, że spaliny stawały się czystsze, zwłaszcza w zakresie tlenków azotu, zaś poza procedurą kontrolną emisja NOx była nawet czterdziestokrotnie wyższa, niż dopuszczają to kalifornijskie normy. Kalifornijskiej, bo tam ujawniono aferę. W Polsce dziennikarze jednak od sześciu miesięcy wybielają Volkswagena.
Kolejny przykład mamy na portalu Interia. Dodajmy, że Interia należy do koncernu medialnego Bauer. Grupa Bauer Media Polska posiada – wg Wikipedii – 96,6% akcji i 99% głosów na walnym zgromadzeniu. Z kolei Bauer Media Polska należy – jak łatwo się domyślić – do Heinrich Bauer Verlag Kommanditgesellschaft, niemieckiej firmy z siedzibą w Hamburgu.
Czy to wystarczy, by Interia wspierała Volkswagena? Najwyraźniej tak. Największą motoryzacyjną aferę Interia nazwała wczoraj „wpadką Volkswagena związaną z celowym zaniżaniem emisji spalin”. No krew mnie zalała! Nie mam nadziabane w głowie na punkcie ekologii. Tak naprawdę zwisa mi to, czy dzięki drodze ułatwiającej życie i podnoszącej bezpieczeństwo jakiś susełek perełkowy, czy inna dżdżowniczka będą musiały zostać deportowane dwa kilometry dalej. Ale oddychanie spalinami z ogromnym stężeniem tlenków azotu zdecydowanie mi się nie podoba. Mówią bowiem, że ma to niekorzystny wpływ na zdrowie. Zapewne nie tylko ludzkie, ale i susła perełkowatego, czy jak tam on się nazywa też. Słyszałem o rakotwórczym działaniu tlenków azotu. Zresztą gdyby chodziło nawet tylko o katar, to tej przypadłości też nie lubię i nie chcę, by ktoś, kto sobie dał wmówić, że Volkswagen, czy Škoda, to cudowny samochód, sprawiał jeżdżąc tymi toczydłami z nawet o 4.000% większą emisją tlenków azotu sprawiał, że będę musiał często sięgać po chusteczkę. I w dodatku będzie ranił moje piękne oczy widokiem tych paskudztw na kołach.
Afera Volkswagena może kosztować zdrowie, a kto wie, czy i nie życie wielu ludzi na świecie. I to dla Interii jest „wpadka”. Obłuda i włazidupstwo kogoś, kto to napisał, oczywiście się nie podpisując, są koszmarne! Dziennikarze usłużni wobec Grupy Volkswagena wybielają niemiecki koncern, jakby niemal nic się nie stało. Nie, nie będę im życzył choroby wywołanej stężeniem tlenków azotu. Nie będę im życzył niczego złego. Życzę Wam za to rzetelności i uczciwości w Waszej ciężkiej pracy. Życzę Wam, byście mogli co rano przed lusterkiem spojrzeć sobie w oczy bez obrzydzenia.
Na dowód – zrzut ekranowy z Interia.pl, gdyby tam komuś przyszło do głowy coś pozmieniać. I naprawdę niewielkie znaczenie ma tu fakt, że w dobrym świetle przedstawiają Renault.
KG
Najnowsze komentarze