Dacia Logan MCV pierwszej generacji z silnikiem diesla to doskonała propozycja na tani i bardzo pakowny samochód z rynku wtórnego. Jest prosta do bólu, słabo wygłuszona, ma tanie plastiki a jej utrzymanie kosztuje grosze.
Dacia Logan MCV I to ewenement na rynku wtórnym. Można ją kupić już za niecałe sześć tysięcy złotych, chociaż zwykle kosztuje znacznie więcej. Są tacy, którzy za taki samochód chcą nawet dwa razy więcej. Czy używany Logan MCV I jest wart swojej ceny?
Zaczniemy nietypowo, bo od wad. Nie znajdziecie tu ani najwygodniejszych siedzeń, ani świetnego audio, ani nawet miękkich plastików. Wystrój wnętrza będzie zubożony do granic możliwości. Wszystko to zrekompensuje tania jazda, bo silnik 1.5 dCi o mocy 68 lub 88 KM pali tyle to nic. To znaczy kilka litrów trzeba liczyć, ale raczej w tych dolnych granicach między 5 a 6 litrów. A mowa o aucie… no właśnie.
Dacia Logan jest duża. Ma siedem pełnowymiarowych miejsc. I tutaj autentycznie wsiądzie siedmiu dorosłych, żadnych miejsc dla dzieci! Co więcej, z tyłu, na 6 i 7 fotelu jest całkiem wygodnie a podróżujący tam dorośli mają do dyspozycji szerokie podłokietniki i schowki na kubki. Jedynie wsiadanie może być trochę utrudnione, bo trzeba odchylić oparcie kanapy przed fotelami.
Przy wożeniu siedmiu osób nie ma tu w zasadzie żadnego bagażnika, jest symboliczne miejsce za tylną kanapą, gdzie zmieści się niewielki plecak albo torba z zakupami. Większe podróże wymagają włożenia bagażnika dachowego lub zainstalowania haka i wożenia przyczepki. To konsekwencja niewielkiej długości auta, wynoszącej 4,45 m.
Szukając takiego MCV trzeba uważnie sprawdzić nadwozie pod kątem rdzy, nie ma też co liczyć na jakąś nadmierną sztywność nadwozia po tylu latach eksploatacji. Potężny rozstaw osi, wynoszący 2,9 metra, robi swoje.
Dacia Logan MCV I oprócz siedmiu miejsc i klimatyzacji nie oferuje wiele więcej. Plastiki są twarde, wyposażenie ubogie, audio raczej słabe a wyciszenia w zasadzie nie ma. MCV będzie raczej wołem roboczym lub naprawdę tanim środkiem transportu. Ma za to jeszcze jeden plus – całkiem przyjemne, jak na tanie auto, zawieszenie. Nie ma tu nic niemieckiej twardości.
Nie spodziewajcie się cudów – ale to całkiem przyjemne autko, bazujące na technologii Renault. Jeśli przymknąć oko na drobne wady, może okazać się całkiem wdzięczne.
Na koniec zapraszamy tradycyjnie na forum DaciaKlub.pl, gdzie na temat MCV znajduje się bardzo dużo informacji. Warto poczytać.
Najnowsze komentarze