Używany Citroën C5, który wcześniej jeździł jako samochód komendanta zachodniopomorskiej policji trafił w końcu do naszej redakcji. Auto przeszło wymianę płynów oraz kilka niezbędnych wymian zużytych części. Co należało zrobić w 17-letnim samochodzie i jak jeździ? Poczytajcie.
Zobacz: Promocje na nowe samochody Citroën. Sprawdź teraz
Citroën C5 zadebiutował na rynku w 2001 roku jako następca Xantii. Posiada hydropneumatyczne zawieszenie z trybem sport. Nasz egzemplarz pochodzi z 2004 roku a na liczniku ma ponad 300 tysięcy kilometrów. Mimo tego przebiegu jest bardzo dobrze zachowany a po kilku kosmetycznych zabiegach postaramy się przywrócić mu dawny blask.
Zobacz: Citroën XM – jak powstał?
Citroën C5 I V6 207 KM 2004 – dane techniczne
Długość |
4.618 mm |
Szerokość |
1.770 mm |
Rozstaw osi |
2.750 mm |
Bagażnik |
456 l |
Pojemność silnika |
2.946 cm3 |
moc |
207 KM |
Maksymalny moment obrotowy |
285 Nm przy 3.750 obr/min |
Zawieszenie |
Hydractive 3 |
Nasz Citroën C5 ma silnik V6 o mocy 207 KM, połączony z pięciobiegową manualną skrzynią biegów. Przy przebiegu 300 tysięcy wymagał wymiany kul zawieszenia, wymiany sprzęgła, kilku uszczelniaczy. Trzeba było uszczelnić pokrywy zaworów oraz wymienić płyny eksploatacyjne. Dodatkowo wymieniliśmy grot kluczyka oraz naprawiliśmy stacyjkę, bardziej zapobiegawczo, bo niekiedy kluczyk się lekko w niej przycinał. Pozostaje nam jeszcze wymiana czujnika poduszki powietrznej, naprawa podświetlenia w kilku punktach, kwestia prawego głośnika wysokotonowego oraz wymiana amortyzatorów klapy bagażnika. Po latach eksploatacji auto wymaga by o nie zadbać.
Tworzywa jak i tapicerka są w bardzo dobrym stanie – tu nie widać śladów zużycia. Jedynie gąbka fotela kierowcy wymaga wymiany.
Dużym plusem naszego egzemplarza jest bogate wyposażenie Exclusive, obejmujące m.in. bardzo szeroki zakres elektrycznej regulacji foteli z tak zwaną kołyską włącznie, alarm, tempomat, ksenonowe reflektory i automatyczną klimatyzację. Całości dopełnia jasna welurowa tapicerka i drewnopodobne wykończenie kokpitu oraz elementów drzwi.
Zobacz: Citroën C5 i Citroën XM w redakcji Francuskie.pl
Pierwsza dłuższa trasa po zakupie C5
Wczoraj po raz pierwszy auto ruszyło w dłuższą podróż a trasa testowa wiodła ze Szczecina do Gdańska. Tankowanie do pełna i w drogę! Jazda, częściowo w dzień, częściowo w nocy, przyniosła kilka spostrzeżeń: przede wszystkim Citroën C5 to samochód niezwykle komfortowy i dobrze wyciszony. Zawieszenie hydropneumatyczne, chociaż nieco twardsze niż w przypadku zwykłej Xantii, znakomicie amortyzuje drgania i jazda C5 jest wyjątkowo przyjemna, czy to po autostradzie czy po znacznie gorszych drogach.
Wyjątkową przyjemność sprawia też silnik. 207 KM w V6 jest chętne do pracy, auto przyspiesza równomiernie niezależnie od prędkości. Gratis otrzymujemy stłumiony ale miły dla ucha dźwięk. Spalanie, przy zachowaniu rozsądnych prędkości, daje się w trasie sprowadzić do 7-8 litrów na 100 kilometrów. W mieście jest to poniżej 12 litrów.
Co planujemy jeszcze zrobić?
Nasz Citroën C5 trafił dzisiaj do zakładu zajmującego się car detailingiem. Najpierw będzie dokładnie wyczyszczone wnętrze: pranie tapicerki i czyszczenie plastików są zaplanowane jako pierwsze czynności. Później zajmiemy się lakierem, który po tylu latach wymaga już oczyszczenia i spolerowania. Na auto zostanie nałożony wosk. Wypolerowany też będzie lewy reflektor.
Zobacz: Citroën Xantia – naprawy i serwis
Z napraw wspomniany wyżej czujnik poduszki, kwestia sprawdzenia audio, wymiana podświetlenia. Na wiosnę planujemy jeszcze profilaktyczną wymianę elementów przedniego zawieszenia na poliuretanowe oraz wymianę środkowych kul (na razie zmieniliśmy tylko te przy kołach). Pojawią się nowe opony, aktualnie Citroën jeździ na letnich a powoli czas na zmianę na zimówki. Zapewne trzeba będzie kupić jeszcze nowe dywaniki, wycieraczki, planujemy też naprawdę siedziska fotela kierowcy, które jest już mocno wyeksploatowane.
Kosmetyka, naprawy eksploatacyjne i zakup opon oraz akcesoriów pochłoną łącznie ponad 5 tysięcy złotych. Do tego dochodzi jeszcze koszt ubezpieczenia i przeglądu, na który zbliża się już termin. Czy warto? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samemu – przy odpowiedniej eksploatacji ten Citroën pojeździ jeszcze bardzo długo. Jazda nim sprawia wiele radości i jest wyjątkowo komfortowa na poziomie niedostępnym dla większości nawet współczesnych samochodów.
Będziemy zdawać relacje z eksploatacji i dzielić się wrażeniami. W redakcji po C5 ustawiła się już kolejka…
Najnowsze komentarze