Renault Talisman to samochód klasy średniej, który pojawił się trochę za późno by odnieść spektakularny sukces, bo popularność tego typu nadwozia w momencie premiery nie była duża, ale jest bardzo ciekawą propozycją na rynku. W dobrej cenie można kupić bardzo duży i wygodny samochód na rynku wtórnym.
Przez kilka dekad kolejne modele Renault z powodzeniem rywalizowały o klientów w klasie średniej z produktami z Niemiec czy Japonii, wielokrotnie oferując dopracowane rozwiązania, bogate wyposażenie i estetykę jakiej nie powstydziłyby się droższe marki. 2015 rok w salonach Renault w Europie był szczególny pod względem zmian – miejsce flagowego Latitiude i pozycjonowanej niżej Laguny III zajął zupełnie nowy model – Talisman.
O ile Latitiude był po prostu przeszczepionym koreańskim Samsungiem na europejski rynek – cieszył się raczej niedużym zainteresowaniem klientów – o tyle ostatnie wcielenie Laguny zbiera pozytywne opinie użytkowników oraz mechaników. Obydwa wymienione modele były już wiele lat na rynku więc ich miejsce zajął Talisman.
Nowy topowy model Renault produkowany był zarówno we Francji, jak i w koreańskich zakładach Samsunga na rynki azjatyckie. W ofercie znalazł się dystyngowany sedan i praktyczne kombi, każda wersja stylistyką spójna jest z pozostałymi modelami gamy, w tym Megane. Co niezwykle istotne w kilkuletnim samochodzie używanym, karoseria Talismana wzorem Laguny III jest doskonale zabezpieczona przed korozją.
Talisman zbiera dobre opinie
Zastępując dwa modele jednym, nowym Renault poszło śladami Peugeota – który kila lat wcześniej dokonał podobnego zabiegu z sukcesem (modele 407 i 607 zastąpił wówczas 508). Postęp Talismana względem poprzedników widać zwłaszcza w kabinie. Jakość materiałów i ich spasowanie jest lepsza w każdym aspekcie – tylko w dolnych częściach kokpitu pozwolono sobie na twarde, lecz nadal estetycznie wyglądające elementy. W bazowych, rzadko spotykanych wersjach może razić brak ekranu multimediów na konsoli centralnie – zamiast niego montowano proste radio z mnóstwem przycisków.
Większość egzemplarzy opuściła jednak fabrykę z bogatym wyposażeniem na pokładzie. Bez trudu znajdziemy egzemplarz z co najmniej dwustrefową automatyczną klimatyzacją i wspomnianym ekranem multimediów, skórzaną tapicerkę, panoramiczny dach, automatyczną dwusprzęgłową przekładnię EDC i długą listę systemów aktywnego bezpieczeństwa.
Wygląd dużą zaletą
Słowo na temat wyglądu Talismana. Jeśli widzieliście ten samochód na ulicy to wiecie, jak masywnie wygląda i jak się prezentuje. To jedna z jego najmocniejszych stron. Projektanci stworzyli klasyczne nadwozie, które bardzo długo będzie dobrze wyglądać, dodając do tego smaczki stylistyczne które tworzą elegancką całość, podkreślającą duże rozmiary. Talizman prezentuje się świetnie.
Wygodne wnętrze
Na wyróżnienie zasługują przednie fotele, obszerne, optymalnie wyprofilowane i z dużym zakresem regulacji. Żadne warunki nie są w stanie ukazać ich słabych stron. Na tylnej kanapie miejsca także jest dużo – także na szerokość. Pod względem funkcjonalności przestrzeni bagażowej Talisman plasuje się w czołówce segmentu D. Trwałość plastików i tekstyliów przedstawia klasową średnią. Elektronika nie jest powodem do zmartwień, awaryjność samochodu jest niska.
Silniki
Początkowo silników benzynowych stanowiły tylko jednostki doładowane z rodziny TCe wyposażone w bezpośredni wtrysk paliwa. Każdy wariant zapewnia co najmniej dobre osiągi, przy akceptowalnych wartościach zużycia paliwa. Do dyspozycji mamy czterocylindrowe konstrukcje, każda z szesnastozaworową głowicą: 1.6 TCe 150-200 KM, 1.33 TCe 160 KM i najmocniejszy 1.8 TCe 225 KM. Rozsądnie pokonaną podróż drogami krajowymi wstrzemięźliwemu kierujący uda się zakończyć wynikiem nawet poniżej 7 litrów na sto kilometrów. W ruchu miejskim spalanie oscyluje wokół 9-13 litrów na sto kilometrów. Swoją ascetyczną naturę pokazują wszystkie czterocylindrowe diesle Renault.
W cenniku znaleźć mogliśmy dysponujący niedużą mocą 1.5 dCi 110 KM, 1.6 dCi 130 i 160 KM, 1.7 dCi 120-150 KM i finalnie 2.0 dCi który przywrócono po modernizacji do oferty z mocą 160-200 KM. Wszystkie diesle korzystają z bezpośredniego wtrysku paliwa common rail, turbosprężarki ze zmienną geometrią łopat i filtra cząstek stałych. We wszystkich przypadkach producent zalecał wymianę oleju co 30 tysięcy kilometrów, co nie może mieć dobrego wpływu na trwałość jednostki. Mechanicy zgodnie sugerują skrócić okres o połowę. W przypadku diesli zużycie oleju napędowego w mieście nie przekracza 7-8 litrów, natomiast przy sprzyjających warunkach osiągnięcie rezultatu poniżej 5 litrów jest w zasięgu każdego kierowcy.
Wady Talismana
Pierwsze egzemplarze (pierwszy rok produkcji) mogą cierpieć na choroby wieku dziecięcego, także multimedia nie były wtedy najwyższych lotów. Po zakupie warto zaktualizować oprogramowanie do najnowszych wersji – w sieci bez trudu znajdzie się ofertę tego typu usług.
Testy Renault Talisman
Redakcja Francuskie.pl wielokrotnie testowała Talismana z różnymi silnikami – warto poczytać, bo zawierają szczegółowe informacje o spalaniu, zaletach i wadach, eksploatacji oraz wrażeniach z długich podróży:
Automat EDC
Standardowo moc trafiała tylko na przednie koła za pośrednictwem sześciostopniowej przekładni manualnej. Z mocniejszymi jednostkami łączono opcjonalnie lub w większości przypadków obligatoryjnie dwusprzęgłowe przekładnie automatyczne EDC o sześciu lub siedmiu przełożeniach. Renault jak większość producentów nie zaleca wymiany oleju w skrzyni biegów. W początkowych latach produkcji stosunkowo często dochodziło do uszkodzeń automatów, nie podejmowano się ich naprawy lecz wymieniano na nowe – w kolejnych latach problem zanikł.
Planując zakup egzemplarza z automatem warto prześledzić historię ewentualnych napraw i dopytać właściciela czy wymieniał olej – specjaliści zalecają wykonywać ten zabieg co 40-60 tysięcy kilometrów. Pamiętajmy, że rachunek za wymianę zestawy sprzęgieł z łatwością przekroczy 8 tysięcy złotych, zaś naprawa mechatroniki kolejne tysiące. Skrzynia EDC kres swojego żywota najczęściej objawia dużą zwłoką, przeciąganiem poszczególnych biegów, szarpaniem i nieuzasadnionymi zmianami przełożeń. Opcjonalnie także w Talismanie zastosowano system czterech kół skrętnych – 4CONTROL, który doskonale sprawdził się już w Lagunie III, jego działanie jest nieocenione, nie ma wpływu na koszty użytkowania.
Za późno na sukces, ale ciekawa propozycja na rynku używanych aut
Renault Talisman tylko początkowo notował przyzwoite wyniki sprzedaży. Z każdym kolejnym rokiem sprzedaż malała – produkcję ostatecznie zakończono w 2022 roku. Wdą Talismana może być niewielkiej pojemności zbiornik paliwa.
Dziś na rynku wtórnym jest propozycją wartą uwagi, bogate wyposażenie, brak problemów z korozją, wiele krajowych egzemplarzy z pewną historią i wyraźnie niższe ceny od konkurencyjnych modeli bez wątpienia przemawiają na jego korzyść.
Kluczowe zalety to świetny wygląd, duże wygodne wnętrze i bardzo dobry stosunek wyposażenia do ceny. Bezwypadkowe egzemplarze, serwisowane w ASO, można kupić od 50 tysięcy zł. Najwięcej ofert dotyczy aut z oszczędnymi silnikami dCi o mocach od 130 do 160 KM. Znajdziecie je tutaj.
Warto również zajrzeć do programu Renault Używane – tutaj są oferowane nieco droższe, ale pewne egzemplarze ze znaną historią.
Które roczniki wybierać?
Pierwsze egzemplarze wypuszczone z fabryki mogły mieć różnego rodzaju choroby wieku dziecięcego, warto szukać egzemplarzy z II połowy 2017 roku i nowsze. Najlepiej prezentuje się wersja po faceliftingu ale jej zakup może być sporym obciążeniem finansowym. Najbogatsze wersje wyposażenia to Initiale Paris i jest to bardzo dobra propozycja dla tych, którzy szukają świetnego wyposażenia w rozsądnej cenie.
Najnowsze komentarze