Wiele modeli francuskich samochodów może być wyposażonych w szklany dach. W zależności od wersji i modelu zajmuje on pół dachu lub nawet cały, jak w przypadku Peugeot 207 SW, który widać na zdjęciu powyżej. Światło i przestrzeń pełnią w samochodzie ważną rolę.
Wiele pisaliśmy o francuskiej szkole projektowania samochodów. W czasie gdy Niemcy specjalizowali się raczej w robieniu przeszklenia na wzór czołgów (niewielka powierzchnia szyb) to Francuzi preferowali zdecydowanie większe powierzchnie. Szyby przednie takich aut jak Citroën C3 w wersji Zenith zachodziły prawie do słupka B. Rekordową powierzchnie przeszkloną miał też Visiovan, czyli C4 Picasso.
Koncern PSA miał też w swojej ofercie jak wzmiankowany wyżej Peugeot 207 SW ze szklanym dachem. Opcje tą można było zamówić także w przypadku większych modeli. Nie był to dach dzielony i otwierany, tylko jednolita wielka tafla szkła. Dlaczego warto pomyśleć o takim rozwiązaniu w przypadku zakupu kolejnego auta używanego?
Przede wszystkim ze względu na znacznie lepsze naświetlenie. W polskim klimacie słońca brakuje zawsze a przebywanie w ciemnych klaustrofobicznych wnętrzach może skutecznie przyczynić się do obniżenia nastroju. Jeśli spędzacie sporo czasu w samochodzie, warto myśleć o takiej wielkiej szybie.
Drugi powód to wrażenie przestrzeni, które pojawia się przy większej ilości światła. Optycznie takie wnętrze jest po prostu większe i przyjemniejsze w odbiorze. Światło wyczarowuje kształty i wrażenie trójwymiarowości, które na co dzień byłoby ukryte. Trzeci będzie ważny dla rodzin z dziećmi – dzieciaki uwielbiają obserwować uważnie świat. Obserwowanie przesuwających się koron drzew czy budynków może działać wręcz hipnotyzująco a w czasie deszczu wyścigi kropelek mogą dla kilkulatków stać się najlepszą zabawą.
W przypadku aut używanych szklany dach nie oznacza jakiegoś drastycznego zwiększenia ceny, co będzie dodatkową zaletą. Przy zakupie nowego samochodu ta opcja wymagała dobrych kilku tysięcy dopłaty.
Najnowsze komentarze