Z budżetem w wysokości 100 tys. zł jeszcze 8-10 lat temu mogliśmy opuścić salon z nowym samochodem segmentu D z akceptowalnym wyposażeniem. Dziś podobna kwota ma znacznie niższą wartość, wystarczy na Dacię lub dowolny model segmentu B. Dla kierowców oczekujących czegoś więcej, podążających za modą pozostaje rynek wtórny. Tutaj na naszą korzyść działa duża utrata wartości i problemy ze sprzedażą niektórych modeli. Równie dobrze możemy sięgnąć po bardziej popularny model.
Jak wiemy przed kilku laty z Citroena wyodrębniono osobną markę DS, której zadaniem było i jest oferowanie produktów aspirujących do miana klasy premium. Istotnie, samochody z logo nowego tworu wizualnie wyróżniają się w każdym calu. Ogromna dbałość o stylistyczne detale jest typową cechą każdego z modeli, dotyczy to także projektu wnętrza. W 2017 roku do sprzedaży trafił pierwszy SUV średniej klasy – DS 7 Crossback, oczywiście korzystający z architektury znanej z innych modeli koncernu.
Dlaczego nowy Peugeot 5008 nie będzie miał diesla? Zapomnij o 2.0 BlueHDi
DS 7 Crossback urzeka stylem
DS 7 jak i inne modele nowej marki na tle konkurentów sprzedają się bardzo słabo, niestety sytuacji nie ratują wysokie ceny. Dzięki temu obecnie sprzedaż nawet dobrze utrzymanego egzemplarza nie jest prostym zadaniem, co dla kupujących jest mocną kartą przetargową. Nadwozie rzuca się w oczy, jest dystyngowane i solidnie zabezpieczone przed korozją – jak dotychczas nie pojawiły się wzmianki o jakościowych brakach w tym zakresie.
Wnętrze pod względem finezji absolutnie nie odstaje, futurystyczny kokpit początkowo może przytłoczyć skomplikowaniem. To tylko pozory, dłuższa chwila spędzona za kierownicą wystarczy, aby zaprzyjaźnić się z obsługą wszystkich przyrządów.
Multimedia nawet w najstarszych egzemplarzach pracują bez zarzutu, jedynie po nocy spędzonej na mrozie niekiedy dotykowy ekran potrzebuje kilkunastu minut, aby działać z założoną szybkością. Pozycji za kierownicą nic nie można zarzucić, fotele są obszerne i niezwykle komfortowe, choć podparcia ciała w zakrętach nie zapewniają zbyt wiele.
Na tylnej kanapie w komfortowych warunkach podróżować będą dwie dorosłe osoby, zupełnie jak u konkurencji. Pod względem jakości zastosowanych materiałów DS 7 Crossback zapewnia poziom znany z nieco lepiej sprzedającego się Peugeota 508 II. Tworzywa są bardzo solidnie spasowane – tutaj gołym okiem widać skok jakościowy względem wolumenowych Citroenów.
Jaki silnik wybrać?
100 tysięcy złotych wystarczy na zakup egzemplarza z początku produkcji – co dla wielu kupujących będzie dobrą wiadomością. Początkowo w gamie dostępne były dwa silniki diesla: 1.5 BlueHDi 130 KM rozczarowujący osiągami z kompletem pasażerów na pokładzie, co nadrabia ascetycznym spalaniem.
Złotym środkiem jest drugi diesel 2.0 BlueHDi o mocy 180 KM, doskonale łączy niskie spalanie z elastycznością. W ich przypadku musimy być świadomi problemów z układem AdBlue – pamiętajcie o dodatku przeciwzbrylającym oraz utrzymywaniu wysokiego poziomu w zbiorniku, szczególnie zimą.
Na rynku w założonym budżecie znajdziemy także bardzo dobrze oceniane benzynowe 1.6 PureTech o mocy 180-225 KM. Ma zapas mocy i momentu obrotowego, przy rozsądnym obchodzeniu się z pedałem gazu potrafi zaskoczyć niskim spalaniem. Niestety nie jest to konstrukcja pozbawiona wad technicznych. Największym problemem będzie późniejsza odsprzedaż, taka jest cena bycia indywidualistą i wyróżniania się na ulicy.
DS 7 Crossback 1.6 180 KM po przejechaniu 70.000 km. Podsumowanie testu długodystansowego
Peugeot 5008 z 7-miejscowym wnętrzem
Także od 2017 roku dostępny był Peugeot 5008 – SUV klasy średniej prezentujący się skromnie i zachowawczo na tle wcześniejszej propozycji. 5008 drugiej generacji z nudnego VAN-a przeistoczył się w modnego, pożądanego przez rynek SUV-a. Dynamicznie narysowany pas przedni mimo lat wygląda nowocześnie. Jakość ochrony antykorozyjnej w tym przypadku nie budzi żadnych zastrzeżeń.
Nieporównywalnie większa popularność modelu przekłada się na niższe ceny elementów karoseryjnych oraz wybór samochodów na rynku wtórnym. Wnętrze skrojono wzorem pozostałych modeli Peugeota z minionych lat – nowoczesny kokpit jest prosty w obsłudze i dobrze wykonany. Cztery dorosłe osoby dostają do dyspozycji zupełnie wystarczającą przestrzeń, awaryjnie dostępne są także dwa dodatkowe siedziska w bagażniku – oczywiście nie są pełnowartościowe.
Lista wyposażenia dodatkowego może zawierać automatyczną klimatyzację, rozbudowane multimedia sterowane z poziomu ekranu dotykowego, automatyczna skrzynia biegów, skórzana tapicerka, liczne systemy aktywnego bezpieczeństwa i dziesiątki innych.
Co pod maską 5008?
Także w 5008 początkowo serwowano cenione silniki diesla: 1.6 BlueHDi 120 KM, 1.5 BlueHDi 130 KM i poszukiwany 2.0 BlueHDi 150-180 KM. Ich utrzymanie i serwis nie będzie żadnym zaskoczeniem dla specjalistów obsługujących francuskie konstrukcje. Alternatywą w ramach 100 tysięcy złotych będzie benzynowy 1.6 PureTech o mocy 165-180 KM. Póki jest sprawny cieszy dynamiką, kulturą pracy, rozsądnym spalaniem. O jego bolączkach pisaliśmy już na łamach Francuskie.pl. Peugeot 5008 II w tym zestawieniu wydaje się wyborem rozsądku, DS 7 Crossback zaś chwilowym biciem serca i fanaberią.
Nowy Peugoet 5008 – ile kosztuje na polskim rynku?
Najnowsze komentarze