W dniu wczorajszym odbyły się publiczne testy w pełni autonomicznego systemu jazdy PSA. Platformą do testów był Citroen C4 Picasso, który produkowany jest w tutejszej fabryce. Samochód wyposażono w zaawansowane systemy rozpoznawania obrazu, czujniki oraz kompletny układ sterowania.
Wyzwań, związanych z autonomiczną jazdą, jest bardzo dużo. To przede wszystkim ruch, zmienne warunki pogodowe, piesi, inne pojazdy. Dlatego Citroen C4 Picasso został wręcz naszpikowany różnego rodzaju czujnikami, w tym dwoma lidarami (radar laserowy), pracującymi w 2D i 3D, które pomagają systemowi komputerowego odwzorować położenie samochodu w przestrzeni. W przypadku wersji testowej Picasso, czujniki zamontowane są na dachu, natomiast w autach produkcyjnych będą zintegrowane z nadwoziem.
Zasięg czujników wynosi w aktualnej wersji 200 metrów. Nie jest wykluczone, że w przyszłości będzie zwiększany, szczególnie dla jazdy z dużymi prędkościami. Ważną częścią systemu jest wielozakresowy modem, zapewniający komunikacja z serwerem centralnym. Każdy samochód autonomiczny odbiera z niego informacje o ruchu i sam przekazuje dane, dotyczące napotkanych warunków drogowych.
Jak ma działać system jazdy autonomicznej? Samochód powinien sam potrafić dojechać pod wskazany adres, znaleźć miejsce do zaparkowania i przyjechać po właściciela, gdy ten go wezwie. Rozwiązania te pojawią się w Europie w ciągu najbliższych 2-3 lat, główną przeszkodą jest na razie brak odpowiednich przepisów.
Estamos en Vigo viendo los avances del coche autónomo. Así detecta un Picasso a pestones con el sistema Autopilot pic.twitter.com/EXRVTbicXF
— ComputerHoy.com (@computerhoy) July 16, 2019
Najnowsze komentarze