AUTO ŚWIAT na okładce prezentuje nam wizualizację nowego Citroëna 2CV, jeśli taki miałby się pojawić. Do tego pokazuje zdjęcie Dacii Duster. Jest jeszcze Łada Niva produkowana przez AwtoWAZ, spółkę wchodzącą w skład Grupy Renault. Ale po przejrzeniu tego numeru wiem, że to nie wszystko, na co możemy liczyć my, miłośnicy samochodów produkowanych przez francuskie koncerny.
AUTO ŚWIAT nr 02 (1322) z 17.I.2022
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 3,99 zł
Koszt 1 strony: 6,65 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Alpine, Dacia, Stellantis
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 2CV, DS, A110, Duster
Na stronach 4-7 AUTO ŚWIAT prezentuje wizualizacje kilku klasyków, które zasługują na reaktywację. Wśród nich są dwa Citroëny 2CV i DS. Oba legendarne, kultowe wręcz. Nie rozumiem tylko, dlaczego rejestracje tych wizji są niemieckie… Wizualizację tego drugiego modelu, nadzwyczaj udaną wg mnie, prezentowaliśmy na początku października ubiegłego roku.
Wywiad z Jean-Philippem Imparato, szefem marki Alfa Romeo, wieloletnim managerem Grupy PSA, w szczytowym momencie nawet dyrektorem generalnym Peugeota, zamieszczono na stronach 10-12. Interesuje nas to o tyle, że Alfa Romeo wchodzi w skład koncernu Stellantis.
Szukacie nowego samochodu kosztującego nie więcej, niż 100.000 zł, który ma napęd na cztery koła? AUTO ŚWIAT prezentuje kilka propozycji, w tym takie, które zaprezentowaliśmy Wam w materiale przygotowanym przez brytyjski Carwow porównującym zdolności terenowe Łady Niwy, Suzuki Jimny i Dacii Duster. Jeśli chcecie zobaczyć także inne propozycje, to AUTO ŚWIAT zaprasza na strony 14-19.
Łada, to konstrukcja pamiętająca jeszcze Związek Radziecki w jego całkiem niezłej formie ;-) Auto zadebiutowało w 1977 roku, ale z uwagi na zapotrzebowanie na lokalnym rynku produkowane do dziś. Jest dzielne w trudnych warunkach, więc nie dziwne, że w Rosji sprawdza się dobrze. W Polsce można je kupić za niespełna 67.000 zł, ale nie ma homologacji unijnej. Jest to samochód zupełnie niekomfortowy, ale za to jeśli potrzebujecie jeździć poza asfaltem, w terenie naprawdę dość trudnym, to może warto sprawdzić auto produkowane pod przewodnictwem Grupy Renault.
Jest też Łada Niwa Travel, bezpieczniejsza (ma airbagi), większa i bardziej ucywilizowana kosztująca ok. 84.000 zł. Na asfalcie prowadzi się raczej słabo, ale poza nim wykazuje „ładowską” dzielność. Serwis oraz części nie zrujnują Wam kieszeni.
Na tle Ład Dacia Duster prezentuje się jako samochód niemalże kosmiczny – jest bezpieczny, dobrze wyposażony (wersja 4×4 jest dostępna w najwyższych wersjach) i wygląda nowocześnie. Oczekiwana wersja napędowa kosztuje co najmniej 88.300 zł, ale naprawdę nieźle, jak na SUV-a, radzi sobie w terenie. Jest przestronna, dobrze się prowadzi, niewiele pali (silnik 1.3 TCe), ma dobre osiągi i trzyletnią gwarancję. AUTO ŚWIAT po stronie minusów wskazuje brak reduktora (trochę to rekompensuje krótka jedynka), niewygodne klamki zewnętrzne i średnie czucie układu kierowniczego.
Ładę Niwę Travel opisano dokładniej na stronach 20-21. Redaktor Borkowski ocenił ten samochód na 3+. Samochód bazuje na naprawdę leciwej już technice. To, co jest zaletą w „krótkiej” Niwie, tutaj raczej wymienia się po stronie minusów. Te podzespoły bowiem nie zapewniają bezpiecznej dynamiki. Jest za to pożądana niezawodność. Żeby zrobić z Niwy Travel przeprawówkę trzeba jednak trochę zainwestować w potrzebne w takim przypadku elementy. Na co dzień to auto może jednak spodobać się purystom, którzy nie oczekują wodotrysków, a szukają oryginalnego samochodu.
W artykule Retro na nowo opublikowanym na stronach 48-51 AUTO ŚWIAT prezentuje kilka udanych powrotów do przeszłości. Wśród nich wymienia Alpine, które wskrzeszone kilka lat temu radzi sobie coraz lepiej.
Pasjonują Was rajdy terenowe? Śledziliście zmagania w ramach Dacia Duster Motrio Cup? To koniecznie zajrzyjcie na strony 52-55 aktualnego wydania tygodnika AUTO ŚWIAT. Przeczytacie tam, jak przygotowuje się Dustery do rywalizacji, skąd w ogóle pomysł, żeby to zrobić i jaki w tym udział Krzysztofa Hołowczyca. Materiał wręcz obowiązkowy do lektury!
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w drugim tegorocznym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze