Szeroko reklamowane w mediach targi Warsaw Oldtimer Show 2019 , okazały się być – przynajmniej z naszego punktu widzenia – dużym rozczarowaniem. Francuskiej motoryzacji tutaj było jak na lekarstwo, zdecydowana większość wystawianych samochodów była niemiecka ewentualnie amerykańska. Pojawiło się za to ciekawe i wyróżniające się pozytywnie stoisko klubu Renault 4 – i to w zasadzie tyle. Poza tym pojedyncze egzemplarze Citroena i Peugeot.
Duże oczekiwania i spore rozczarowanie – tak mógłbym określić swoje wrażenia po wizycie w Nadarzynie. Za rok już się tam raczej nie wybiorę. Najciekawsze z całej imprezy było bowiem niewielkie, ale świetnie przygotowane stoisko klubu Renault 4. Innych ciekawych francuskich samochodów ciężko było się doszukać – był Citroen Traction Avant i dwie sztuki Peugeot 205 do sprzedania. Jedyny Citroen XM pojawił się na parkingu przed halą i był do kupienia. Część osób wykorzystała po prostu okazję i stanęła na parkingu przed targami z karteczkami z ogłoszeniami.
Klub Renault 4
Na stoisku klubu Renault 4 znajdowały się… cztery Renault. Każdy w innym kolorze – wybrano egzemplarze biały, czerwony, niebieski i zielono-złoty. Pomysłowo pokazano silnik, była gablota z modelami a samochody dumnie prezentowały naklejki z kolejnych zlotów. Ile się tego w Polsce odbywa!
Na jednym z aut pokazano historię modelu Renault 4, były też opisane ciekawostki: z lewej strony rozstaw osi był krótszy, zakrzywiony lewarek skrzyni podobny jest do rączki parasolki a miękkie zawieszenie powoduje, że podczas gwałtownych manewrów auto może się nawet przewrócić. Pomysłowe!
Za szybą niebieskiego Renault 4 można było znaleźć mały model.
Klub ma również swoje koszulki – po tym było łatwo rozpoznać niezwykle sympatyczną obsługę stoiska.
A ilość Renault 4 w gablocie szokowała. Był nawet model z drewna! Wszystkie rozmiary i rodzaje – od malutkich po całkiem spore.
Peugeot
Uwagę zwracał czerwony Peugeot 205 GTi w bardzo ładnym stanie. Pochodzące z 1991 roku auto miało otwierany dach, centralny zamek, spryskiwacze reflektorów, podgrzewane fotele i aluminiowe felgi. Czerwono-szare wnętrze wyglądało świetnie, białe felgi również.
Inny 205, tym razem czarny, również był w świetnym stanie.
Citroen
W hali znalazłem jednego (!!!) Citroena Traction Avant. Zero informacji o tym konkretnym egzemplarzu a obsługi stoiska nie można było namierzyć.
Za to na zewnątrz, na parkingu, udało mi się namierzyć ładnego XMa II z V6 i manualną skrzynią biegów. Właściciel chce za niego 21 tysięcy złotych.
Wnętrze ładnie zachowane
Fani francuskiej motoryzacji nie znajdą tu jednak wiele więcej
Dla kogo więc ta impreza? Głównie dla fanów niemieckich samochodów, których zjechało tutaj naprawdę sporo. W miarę licznie reprezentowane były też marki amerykański. Na zewnątrz odbywał się targ różności. Do tego tłumy ludzi. Za rok się raczej tu nie wybiorę – są ciekawsze dla nas imprezy niż ta w Nadarzynie.
I na koniec – cena wejściówki to 50 złotych przez internet i 60 złotych za bilet kupowany na miejscu. Spora przesada.
Originally posted 2019-05-12 19:32:18.
Najnowsze komentarze