Włochy stają przed koniecznością głębokich zmian w sektorze motoryzacyjnym. Tamtejszy rząd przedstawił nową strategię mającą na celu odbudowę miejsc pracy oraz przekierowanie przemysłu motoryzacyjnego w stronę nowych, strategicznych sektorów. Plan zakłada rozwój w takich dziedzinach jak obronność, lotnictwo, cyberbezpieczeństwo czy niebieska gospodarka. To wyraźny sygnał, że motoryzacja w klasycznym wydaniu musi dostosować się do nowej rzeczywistości.
Rząd włoski podjął między innymi decyzję o zakończeniu krajowego programu ekopremii czyli bonusów za zakup nowych samochodów. W zamian zaproponowano plan na poziomie europejskim, który jest obecnie negocjowany z Komisją Europejską. Zakończenie programu dopłat powinno wywołać spadek cen nowych samochodów – uważają eksperci.
Jednocześnie na przekształcenie włoskiego przemysłu motoryzacyjnego a jest to m.in. koncern Stellantis, rząd przeznaczy znaczące środki:
- 2,5 mld euro w latach 2025–2027 na wsparcie łańcucha dostaw komponentów, w tym 1,6 mld euro już w 2025 r. poprzez umowy rozwojowe i ulgi podatkowe.
- 100 mln euro na bodźce popytowe w ramach współpracy z producentami.
- Stellantis planuje inwestycję 2 mld euro w modernizację włoskich fabryk, m.in. na produkcję Fiata 500 hybrid w Mirafiori.
To ambitny plan, ale czy wystarczający? Samo wsparcie finansowe może nie wystarczyć, jeśli nie pójdzie za nim zmiana w polityce podatkowej i regulacyjnej.
Potrzeba reform podatkowych
Włoscy eksperci wskazują, że kluczowe dla konkurencyjności branży motoryzacyjnej są także zmiany w systemie podatkowym. Postulują m.in.:
- Pełne odliczenie VAT dla firm – obecnie samochody służbowe są traktowane jak luksus, co ogranicza ich zakup. Pełne odliczenie VAT, jak w wielu innych krajach UE, pobudziłoby sprzedaż nowych pojazdów i zwiększyło bezpieczeństwo na drogach.
- Ulgi podatkowe na zakup nowych samochodów przez firmy – ułatwienia w odpisywaniu kosztów inwestycji w mobilność zawodową pomogłyby przedsiębiorstwom, a co za tym idzie, pobudziłyby rynek motoryzacyjny.
Czy Polska powinna podążać tą samą drogą?
Polski sektor motoryzacyjny stoi przed podobnymi wyzwaniami. Transformacja energetyczna, spadająca sprzedaż nowych samochodów oraz konieczność zwiększenia produkcji komponentów do pojazdów elektrycznych wymuszają działania. Czy powinniśmy iść drogą Włochów?
Oto kilka propozycji:
- Wsparcie dla fabryk i komponentów – w Polsce działają duże zakłady produkujące części samochodowe, które mogłyby skorzystać z podobnych zachęt inwestycyjnych. W szczególności motywujących do lokowania produkcji.
- Zachęty do wymiany floty – polski rząd mógłby rozważyć ulgi podatkowe na zakup samochodów dla firm, co przyspieszyłoby modernizację floty. Takie działanie wsparłoby dealerów.
- Strategiczne kierunki rozwoju – Polska powinna, tak jak Włochy, postawić na dywersyfikację w stronę przemysłu obronnego i lotniczego oraz zawodów przyszłości.
- Obniżenie podatków na pracę – zwiększyłoby konsumpcję w sektorze indywidualnym, który jest dzisiaj bardzo słabo obecny w zakupach motoryzacyjnych. Odnowa floty samochodem w Polsce powinna być priorytetem ale poprzez system pozytywnej motywacji i a nie dopłat.
Najnowsze komentarze