Kończy się powoli pierwszy etap Rajdu Portugalii. Okazał się bardzo trudny – kilka załóg z czołówki nie pokonało całego przewidzianego na dziś dystansu, a sytuacja zmieniała się niemal jak w kalejdoskopie. Wczorajszy superOS rozpoczynający rajd przyniósł kilka rozczarowań, ale dopiero dziś portugalskie szutry pokazały swoją moc.
OS 1 – Lousada (3,36 km)
Rozgrywaną na terenie toru rallycrossowego próbę zapisał na swoje konto Ott Tänak w Toyocie. Kierowcy Citroënów wypadli nieźle, ale bez rewelacji. Kris Meeke uzyskał czwarty czas, taki sam, jak Andreas Mikelsen. Obaj stracili do Tänaka po 1,4 sekundy. Mads Østberg był dziewiąty (+1,7), a Craig Breen dwunasty (+12,5). Odcinek był widowiskowy i niewątpliwie podobał się licznie zgromadzonej publiczności. Zadbano o odpowiednią oprawę – podczas startu i przy przekraczaniu mety w górę strzelały płomienie ognia.
OS 2 – Viana Do Castelo 1 (26,73 km)
Prawdziwe zmagania rozpoczęły się jednak dopiero dziś rano. Od razu zmienił się lider klasyfikacji generalnej, bo wczorajszy triumfator nie ukończył próby. Najszybszy na blisko 27-kilometrowym odcinku okazał się Hayden Paddon, ale on też – o czym później – nie będzie miło wspominał portugalskiej rundy WRC.
Kris Meeke był trzeci ze stratą 3,2 sekundy do zwycięzcy i na trzecią pozycję w generalce tym samym awansował. Craig Breen także przesunął się w klasyfikacji łącznej – na miejsce szóste dzięki piątemu czasowi na odcinku (+5,9). Mads Østberg ze stratą 8 sekund do Paddona został sklasyfikowany na miejscu siódmym i analogiczną pozycję zajmował po dwóch odcinkach.
Kris Meeke stwierdził na mecie, że po raz pierwszy czuł się za kierownicą C3 WRC „jak w domu”. Oby nie w kapciach przed telewizorem ;-) Breen również był zadowolony, choć w jego przypadku chodziło bardziej o odzyskanie rajdowego rytmu, który stracił pauzując w paru poprzednich rajdach. Mads z kolei uderzył w jakiś kamień i potem samochód nie prowadził się już we właściwy sposób.
OS 3 – Caminha 1 (18,11 km)
Druga Toyota odpadła na drugiej dzisiejszej próbie. Tym razem zawieszenie Yarisa uszkodził Jari-Matti Latvala. Za to bez kłopotów pokonały trasę załogi Citroënów. Kris Meeke był najszybszy, czym zapewnił sobie przy okazji pozycję lidera klasyfikacji generalnej. I to mimo kłopotów z interkomem, które dotknęły tę załogę po raz trzeci w tym roku.
Przed startem do tego OS-u Craig Breen wprowadził drobne korekty do set-upu samochodu i przyniosło to oczekiwane efekty. Załoga uzyskała co prawda szósty czas, ale z małą stratą do Meeke’a (+3,7) i awansowała na czwarte miejsce w generalce. Mads Østberg zamknął pierwszą dziesiątkę (+8,2) i spadł w generalce z pozycji siódmej na dziewiątą.
OS 4 – Ponte De Lima 1 (27,54 km)
Odcinek kończący przedpołudniową pętlę przyniósł kolejną zmianę lidera. Próbę zapisał na swoje konto Dani Sordo i to on znalazł się na czele klasyfikacji generalnej. Dwa Citroëny otwierały drugą piątkę w klasyfikacji odcinka – na szóstym miejscu uplasowała się Meeke (+8,2), a na siódmym Breen (+10,9). W łącznej klasyfikacji spadli na pozycje odpowiednio drugą i siódmą. Østberg zamknął pierwszą dziesiątkę (+15,7) i analogiczną pozycję zajmował w łącznych wynikach.
Dodajmy, że jadący Citroënem C3 R5 Stephane Lefebvre przedpołudniową pętlę ukończył na dwunastej pozycji w generalce i pierwszej w kategorii RC2 z przewagą blisko pół minuty nad kolejnym kierowcą.
OS 5 – Viana Do Castelo 2 (26,73 km)
Drugi przejazd przez Viana Do Castelo zapisał na swoje konto Kris Meeke, który powrócił na pozycję lidera łącznej klasyfikacji. Zaledwie 0,8 sekundy za Brytyjczykiem finiszował Mads Østberg, który awansował dzięki temu o jedno oczko w generalce. Również Craig Breen popisał się dobrym czasem tracąc do zwycięzcy jedynie 1,7 sekundy i zajmując czwarte miejsce. W efekcie awansował na piątą pozycję w generalce.
Z rywalizacji odpadł Sebastien Ogier, który złamał zawieszenie Fiesty i w efekcie opuścił drogę.
OS 6 – Caminha 2 (18,11 km)
Radość Meeke’a nie trwała jednak długo, bo już na szóstej próbie przebił oponę. Na szczęście straty nie były wielkie – w stosunku do zwycięzcy tylko 18,5 sekundy. Tyle, że w tabeli wyników wyglądało to nieco gorzej – dopiero dziewiąte miejsce. W generalce Brytyjczyk spadł jednak jedynie na pozycję piątą.
Za to na listę zwycięzców OS-ów wpisali się – uzyskując jednakowy czas – Craig Breen i Thierry Neuville. W efekcie kierowca Citroëna awansował na miejsce trzecie w łącznej klasyfikacji, 4,4 sekundy za liderującym znów Paddonem. Obu tych kierowców przedzielał jeszcze Dani Sordo.
Mads Østberg finiszował z siódmym czasem (+10,2) w generalce lądując na pozycji ósmej.
OS 7 – Ponte De Lima 2 (27,54 km)
Ostatni „prawdziwy” OS pierwszego etapu zapisał na swoje konto Thierry Neuville, ale po przejechaniu kilku załóg odcinek przerwano. Powodem była kraksa Haydena Paddona, który zablokował trasę przejazdu. Kris Meeke i Craig Breen byli wśród kierowców, którzy przejechali próbę „na ostro”.
OS 8 – Porto Street Stage 1 (1,95 km)
Etap kończył dwukrotnie przejeżdżany superOS w Porto. Meeke przejechał OS 8 bez jednej tylnej opony, na samej tylko feldze. W efekcie stracił niemal 35 sekund do najszybszego na próbie Neuville’a. Skutkowało to spadkiem w klasyfikacji generalnej i stratami przekraczającymi 45 sekund.
Za to dobry czas na superOSie uzyskał Craig Breen – był trzeci ze stratą 4,4 sekundy do Neuville’a.
Mads Østberg finiszował z dziesiątym czasem (+7,0).
OS 9 – Porto Street Stage 2 (1,95 km)
Również ostatnią próbę nieźle pokonał Braig Breen – ponownie był trzeci (+3,0). Meeke także i teraz stracił ponad pół Minty jadąc na tylko trzech oponach. Po pierwszym etapie jego strata do Neuville’a sięga już niemal 80 sekund. Mads finiszował 6,5 sekundy za Neuville’em.
Jutro kolejnych sześć odcinków, trzy różne przejeżdżane dwukrotnie. W planach jest najdłuższa próba Rajdu Portugalii, ponad 37,5-kilometrowy odcinek Amarante. Łącznie załogi będą musiały pokonać 154,64 km na czas.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze