Wczoraj wieczorem rozpoczęły się zmagania w jedynym rajdzie Mistrzostw Świata rozgrywanym na śniegu. Choć jak się okazało – nie tylko na śniegu, bo i szutru nie brakowało. Warunki były jednak raczej zimowe i jeśli ekolodzy mają rację i ocieplenie klimatu postępuje, to i taki rajd z kalendarza może za jakiś czas wypaść ;-)
No właśnie. Rajd Szwecji rozpoczął się wczoraj, ale odbył się wówczas tylko superOS w Karlsbad, a prawdziwe zmagania pojawiły się dopiero dziś. Prześledźmy teraz, jak rozwijała się sytuacja podczas tego pierwszego, siedmioodcinkowego etapu, którego żadna próba nie zbliżyła się nawet do dystansu 20 km.
OS1 – SSS Karlstad 1 – 1,90 km
SuperOS w Karlsbad rozgrywano parami na tzw. torach równoległych. „Naszym” przyszło się zmierzyć z różnymi kierowcami: Mads Østberg jechał w parze z Martinem Prokopem i spokojnie go pokonał, a Kris Meeke zmierzył się z Thierrym Neuvillem, któremu uległ o pół sekundy. Khalid al-Qassimi w trzecim DS3 WRC rywalizował z Michałem Sołowiowem i okazał się o sekundę szybszy od Polaka.
Pierwszym liderem Rajdu Szwecji został Andreas Mikkelsen. Po pierwszej próbie Østberg był ósmy w generalce (+3,2), a Meeke dziesiąty (+3,9).
OS2 – Torsby 1 – 10,23 km
Czwartkowe ściganie rozpoczęło się przed 11:00 naszego czasu i na pozycji lidera zmieniła się załoga – na Ogiera nie ma mocnych, odkąd nie jeździ Loeb. „nasi” jednak jechali całkiem nieźle – Østberg stracił do Francuza 4,4 sekundy i finiszował z piątym czasem. Norweg przyznał na mecie, że jechał ostrożnie, ale to mu się chwali. Nie jest sztuką wypaść i stracić pozycję.
Kris Meeke starał się nie ryzykować, co zaowocowało dziesiątym czasem (+8,5), ale był zaskoczony relatywnie niezłą przyczepnością. Kierowca Citroëna chciał cieszyć się jazdą wiedząc, że to przyniesie wzrost pewności siebie i w efekcie lepsze czasy.
Khalid al-Qassimi był dopiero 23., a w generalce zajmował nawet pozycję o jedno oczko niższą.
OS3 – Kirkenær 1 – 7,16 km
Rozgrywany już na terenie Norwegii Kirkenær padł łupem Ogiera.
Mads Østberg na własnym terenie „wyjechał” szósty czas (+10,9) i na mecie twierdził, że brakowało mu pewności na tym wąskim i krętym odcinku.
Kris Meeke stwierdził, że ta próba bardzo mu się podoba, ale jednocześnie przyznał, że była zdradliwa. Kierowca z Irlandii Północnej wypracował jednak ósmy czas (+12,0), a w generalce był po trzech próbach dziewiąty.
Khalid al-Qassimi znowu nie podskoczył wyżej 23. pozycji, ale czas miał całkiem niezły (+28,1)
OS4 – Finnskogen 1 – 16,82 km
Przed serwisową przerwą na listę OS-owych zwycięstw powrócił Andreas Mikkelsen. Mads Østberg finiszował 7,4 sekundy za rodakiem, ale wystarczyło to jedynie na siódme miejsce. Meeke był dopiero jedenasty (+14,0) i na takąż pozycję spadł w łącznej klasyfikacji, ale cieszył się jazdą i zdobywanymi doświadczeniami.
Khalid al-Qassimi znowu był 23. (+41,7).
OS5 – Kirkenær 2 – 7,16 km
Powtórkę przejazdu przez Kirkenær zapisał na swoje konto Ott Tänak. Przeszło roczna przerwa w startach samochodem WRC nie pozwoliła Estończykowi zardzewieć.
Kris Meeke finiszował z dziesiątym czasem (+5,6), 1,1 sekundy za Musem Østbergiem, ósmym na mecie odcinka.
Khalid al-Qassimi wbił się do czołowej dwudziestki, konkretnie na miejsce dziewiętnaste (+15,5), dzięki czemu awansował w generalce na miejsce 23.
OS6 – Finnskogen 2 – 16,82 km
Podczas serwisowej przerwy dokonano zmian w ustawieniach DS3 WRC Madsa Østberga I zaczynało to procentować – podczas wciąż ostrożnego drugiego przejazdu odcinka Finnskogen Norweg był czwarty, tylko 2,2 sekundy za zwycięskim Mikkelsenem, który powrócił na pozycję lidera klasyfikacji generalnej z 0,2-sekundową przewagą nad Sebastienem Ogierem.
Kris Meeke zajął dopiero dwunaste miejsce na tym odcinku (+9,9), a w generalce znajdował się poza pierwszą dziesiątką, na miejscu jedenastym.
Khalid al-Qassimi poprawiał swoje przejazdy – tym razem finiszował na osiemnastym miejscu (+35,1) i w łącznej klasyfikacji zajmował już pozycję 21.
OS7 – Torsby 2 – 10,23 km
Dzień kończył się znowu w okolicach lotniska w Torsby, gdzie Ogier odzyskał pozycję lidera, ale drugim miejscem błysnął Mads Østberg (+1,5), który dzięki temu awansował na piątą lokatę w łącznej klasyfikacji, którą przyszło mu współdzielić z Mikko Hirvonenem.
Także Kris Meeke popisał się najlepszym wynikiem etapu – czwarte miejsce ze stratą 4,3 sekundy do Ogiera, to dobry wynik w zimowym rajdzie dla kierowcy, który jeszcze w tego typu imprezie nie startował.
Khalid al-Qassimi też się rozkręcał – siedemnasty czas (+24,2) pozwolił mu awansować na dwudzieste miejsce w łącznej klasyfikacji.
I na koniec naszej krótkiej relacji jeszcze klasyfikacja generalna po pierwszym etapie (pierwsza dziesiątka z dodatkiem):
1. Sebastien Ogier, Volkswagen Polo WRC, 0:39:56.5
2. Andreas Mikkelsen, Volkswagen Polo WRC, +0:00:05,8
3. Jari-Matti Latvala, Volkswagen Polo WRC, +0:00:12,2
4. Ott Tänak, Ford Fiesta WRC, +0:00:14,8
5. Mads Østberg, Citroën DS3 WRC, +0:00:22,5
6. Mikko Hirvonen, Ford Fiesta WRC, +0:00:22,5
7. Thierry Neuville, Hyundai i20 WRC, +0:00:32,0
8. Juho Hänninen, Hyundai i20 WRC, +0:00:42,0
9. Pontus Tidemand, Ford Fiesta WRC, +0:00:44,6
10. Kris Meeke, Citroën DS3 WRC, +0:00:46,6
…
20. Khalid al-Qassimi, Citroën DS3 WRC, +0:02:54,1
WRC: Po pierwszym etapie Rajdu Szwecji
KG: zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze