Z uwagi na różnicę czasu pomiędzy nami, a Meksykiem, mamy opóźnienie w relacjonowaniu tego, co dzieje się podczas trzeciej tegorocznej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata. A nałożyły się na to jeszcze moje rozliczne obowiązki, które uniemożliwiły mi wcześniejsze napisanie niniejszej relacji.
Nie zwlekajmy jednak i rzućmy pokrótce okiem, co działo się podczas pierwszego etapu Rajdu Meksyku.
OS1 – Monster Street Stage Guanajuato – 1,01 km
Impreza rozpoczęła się przedwczoraj w nocy naszego czasu niesamowitym odcinkiem rozgrywanym w siedemnastowiecznych podziemiach miasta Guanajuato. Tunele wydrążono, gdy wydobywano tam srebro, a dziś raz do roku odbywa się tam wspaniała próba, jedyna w swoim rodzaju, jeśli chodzi o WRC.
Różnice czasowe w czołówce były minimalne. Wygrał Sebastien Ogier, ale czwarty w wynikach Kris Meeke oddał Francuzowi tylko 0,6 sekundy. Mads Østberg uzyskał siódmy czas (+1,3) i obaj kierowcy Citroëna zgodnie twierdzili, że to wspaniały odcinek.
OS2 – Los Mexicanos 1 – 9,88 km
Wczoraj po południu naszego czasu rozpoczęły się jednak prawdziwe zmagania. I nie zaczęły się źle – Mads Østberg był drugi za Ogierem ze stratą jedynie 0,6 sekundy. Nieźle pojechał Kris Meeke debiutujący w Meksyku – szósty czas i strata 5,8 sekundy, to niezły wynik jak na kierowcę, który – zgodnie z tym, co zapowiadał – nie walczy o czasy, a jedynie chce zdobyć doświadczenie.
OS3 – El Chocolate 1 – 44,03 km
Długi El Chocolate zapisał na swoje konto Mads Østberg, dzięki czemu stało się to, co lubimy – na czele klasyfikacji generalnej znowu był Citroën! Kris Meeke stracił do kolego z zespołu 6,4 sekundy, co wystarczyło na zdobycie trzeciego miejsca na OS-ie, a niemal dokładnie w połowie między załogami Citroëna (+3,0) finiszował Sebastien Ogier.
Warto wspomnieć, że to głównie na tej próbie samochody mogą mieć problemy – wszak muszą się wspinać na wysokość aż 2.637 metrów, gdzie powietrze jest już nieco rzadsze, więc można zaobserwować pewne ubytki mocy.
OS4 – Las Minas 1 – 15,59 km
Mads kontynuował zwycięską passę na kolejnej próbie – tym razem o 3 sekundy pokonał Mikko Hirvonena (Fin najwyraźniej się wreszcie odblokował, bo byłem gotów wróżyć mu już spadkową tendencję w karierze ;-) ) i o 5,5 sekundy Sebastiena Ogiera.
Kris Meeke pojechał odważniej, niż na El Chocolate, gdzie trochę brakowało mu pewności. Teraz jednak zakończyło się na piątym czasie (+14,3) i sporych stratach do Latvali, na rzecz którego stracił czwarte miejsce w łącznej klasyfikacji.
OS5 – Parque Bicentenario 1 – 2,60 km
Kończący przedpołudniową pętlę superOS rozgrywany był znowu w Guanajuato. Tym razem lepszym kierowcą Citroëna był Kris Meeke, autor czwartego czasu (+3,1), o 0,2 sekundy lepszy od Madsa Østberga. Norweg zapomniał zdjąć osłonę chłodnicy i w tym upatrywał powodów gorszego wyniku. Nie atakował więc, żeby nie zagotować silnika.
OS6 – Los Mexicanos 2 – 9,88 km
Drugi przejazd Los Mexicanos, jak się okazało – rekordowy, wygrał Sebastien Ogier, ale Mads Østberg oddał Francuzowi tylko 2,1 sekundy i utrzymał prowadzenie w rajdzie. Na mecie mówił, że odpuścił w paru miejscach, ale wolał nie podejmować wielkiego ryzyka.
Kris Meeke był piąty tracąc do Ogiera 5,8 sekundy i wciąż zajmując piąte miejsce w generalce.
OS7 – El Chocolate 2 – 44,03 km
Powtórka El Chocolate przyniosła zmianę na pozycji lidera – Ogier znacząco wygrał tę próbę i pokonał dopiero piątego w wynikach Østberga o niemal 18 sekund. To w gruncie rzeczy niedużo, jak na 44-kilometrowy OS, ale Norweg przynajmniej wiedział, w czym rzecz – problemem była nadsterowność samochodu.
Lepiej poszło Krisowi – Meeke był drugi (+7,8) i nie tylko odrobił Czas do Latvali, ale nawet z powrotem wskoczył na Czwarte miejsce w generalce!
OS8 – Las Minas 2 – 15,59 km
Ogier szalał – po przejściu Loeba na rajdową emeryturę teraz to on rządzi na OS-ach. Wygrał drugi przejazd przez Las Minas i umocnił się na prowadzeniu.
Mads Østberg był trzeci (+3,9), za Latvalą, który powrócił na czwartą pozycję w łącznej klasyfikacji, bowiem Kris Meeke uszkodził wahacz i nie dotarł do mety odcinka.
OS9 – Parque Bicentenario 2 – 2,60 km
Załogi – nie wszystkie – powróciły na Parque Bicentenario i walczyły przed podwójnym superOSem na Autodromo de León. Tym razem Mads Østberg był trzeci (+3,0), za Latvalą i Ogierem. Druga pozycja w generalce była dla Norwega zadowalająca.
OS10 – Super Special Stage 1 – 2,21 km
Mads Østberg wywalczył dopiero ósmy czas na tej krótkiej próbie, ale stracił do najszybszego Ogiera tylko 4,3 sekundy. Niestety zmniejszyła się o 1,5 sekundy przewaga kierowcy Citroëna nad Jari-Mattim Latvalą.
OS11 – Super Special Stage 2 – 2,21 km
Przewaga ta jednak odrobinę wzrosła po powtórnym przejeździe superOSu – tym razem wygrał Østberg, który wyprzedził Fina o 0,7 sekundy.
I na koniec podsumowanie czasów po zmaganiach pierwszego etapu:
1. Sebastien Ogier, Volkswagen Polo WRC, 1:46:25,3
2. Mads Østberg, Citroën DS3 WRC, +0:00:26,1
3. Jari-Matti Latvala, Volkswagen Polo WRC, +0:00:42,5
4. Elfyn Evans, Ford Fiesta WRC, +0:02:28,7
5. Thierry Neuville, Hyundai i20 WRC, +0:02:30,2
6. Martin Prokop, Ford Fiesta WRC, +0:03:31,1
7. Benito Guerra, Ford Fiesta WRC, +0:05:06,0
8. Chris Atkinson, Hyundai i20 WRC, +0:06:32,8
9. Robert Kubica, Ford Fiesta WRC, +0:06:45,5
10. Jurij Protasow, Ford Fiesta WRC, +0:07:39,1
…
13. Kris Meeke, Citroën DS3 WRC, +0:15:33,5
WRC: Po pierwszym etapie Rajd Meksyku
KG; zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze