Jedynym miejscem w naszym kraju, w którym klienci mogą podziwiać nowy model marki Alpine, jest nowo otwarty salon należący do Grupy Pietrzak. Wybraliśmy się więc do Katowic, aby przyjrzeć się A110 z bliska, mieliśmy nawet okazję odbyć krótką przejażdżkę.
Katowickie Alpine należące do Grupy Pietrzak jest jedynym salonem w Polsce, który oferuje model A110. Skupia również klientów z krajów nieposiadających własnej sieci dealerskiej jak Estonia, Czechy czy Słowacja. Zgłaszają się nawet zainteresowania z rodzimego kraju francuskiego coupe oraz z Belgii. Ze względu na dużą liczbę zamówień czas oczekiwania jest tam zbyt długi i wygląda na to, że odbiór kluczyków do nowego samochodu wcześniej, jest możliwy właśnie w Katowicach. Ile dokładnie trzeba czekać na nowe A110? Oficjalna informacja mówi o 14 miesiącach, ale Tomasz Jung, manager Alpine w Polsce mówi, że jeśli chcielibyśmy zamówić pojazd dzisiaj, jest szansa, że otrzymamy coupe wiosną przyszłego roku.
Do tej pory sprzedano 19 egzemplarzy Alpine A110. Większość z tych pojazdów to modele w wersji Premiere Edition w niebieskiej barwie nadwozia. Wśród zamówień znajdują się również samochody w dwóch wariantach seryjnych Pure i Legende, których produkcja ruszy w listopadzie tego roku. Kilku klientów zdecydowało się na pojazd w barwie białej, a jeden na czarne A110. Alpine Polska przewiduje roczną sprzedaż swojego coupe na poziomie 30 egzemplarzy. Priorytetem są zamówienia na edycję premierową. Dwa pojazdy trafiły już do swoich właścicieli, a jeden ze szczęśliwych posiadaczy, po krótkim obcowaniu ze swoim samochodem oświadczył, że A110 jest po prostu fantastyczne!
Aby przypomnieć gościom genezę Alpine, która sięga 1955 roku wewnątrz katowickiego salonu dumnie prezentują się dwa egzemplarze: klasyczny oraz nowy. Założycielem marki był Jean Rédélé, który marzył o wyścigach, ale potrzebował do tego celu samochodu. Najlepiej lekkiego i szybkiego. Aby zrealizować swój cel modyfikował modele marki Renault. Sukcesy w sportach motorowych skłoniły go jednak do budowy własnego pojazdu oraz wykreowania odrębnej marki. Jak mówi Tomasz Jung, klienci odwiedzający salon są zachwyceni nawiązaniem do historii. Doceniają również oryginalny charakter pojazdu. A110 wyróżnia się od zbliżonych do siebie aut obecnych na rynku. Klientami Alpine są głównie pasjonaci, którzy pragną dzielić się swoimi zainteresowaniami z innymi. Są to również głównie mężczyźni. Na 19 zamówień, tylko jedno zostało złożone przez klientkę z Francji.
Jazda próbna Alpine A110
Aby odbyć jazdę testową francuskim coupe, należy wypełnić krótki kwestionariusz, który został lekko zmodyfikowany dla lepszego poznania klienta i dopasowania do jego wymagań. Obejmuje pytania dotyczące doświadczenia w sporcie oraz odbytych szkoleń. Jazda testowa trwa od kilkunastu do kilkudziesięciu minut i odbywa się trasą biegnącą na terenie Katowic. Została przygotowana pod kątem sprawdzenia możliwości samochodu w zakrętach.
Alpine A110 jest napędzany centralnie umieszczoną jednostką benzynową o pojemności 1,8 litra, która generuje 252 KM. Została sprzężona z dwusprzęgłową skrzynią biegów o siedmiu przełożeniach. A110 o masie zaledwie 1100 kg potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie 4,5 sekundy co może robić wrażenie, ale jak mówi Tomasz Jung, nie chodzi o wartości na papierze. Nie da się zmierzyć radości z jazdy, jaką ten samochód oferuje.
Pod względem wizualnym samochód jest dla mnie prawie spełnieniem marzeń, a jak A110 zachowuje się w ruchu? Podczas wizyty w katowickim salonie mieliśmy okazję na chwilę zasiąść za kierownicą pojazdu. Spodziewałam się raczej sztywnego modelu, który dobrze radzi sobie na gładkim asfalcie i pozamiejskich zakolach i nie ma zbyt wiele wspólnego z komfortem. Po wyjeździe na katowicką drogę zmieniłam zdanie.
Kubełkowy fotel coupe mocno oplata ciało kierowcy. Dzięki temu ma zapewnić doskonałe trzymanie przy gwałtownym wchodzeniu w zakręty i w tej kwestii musimy uwierzyć na słowo przedstawicielowi marki ponieważ miejski ruch skutecznie ograniczał możliwości naszej przejażdżki. Przy każdym naciśnięciu pedału gazu do moich uszu dochodziło przyjemne mruczenie jednostki napędowej. W trybie Sport dźwięk staje się jeszcze intensywniejszy. Kierowca ma do dyspozycji trzy ustawienia: Normal, Sport i Track.
Pierwszy z nich jest najbardziej komfortowy, przeznaczony do spokojniejszej jazdy, z kolei zmiana na Sport usztywnia kierownicę i utrzymuje pojazd w gotowości na gwałtowniejsze naciśnięcie gazu. Po wdepnięciu prawego pedału lekki pojazd gwałtownie wyrywa się do przodu jakby za wszelką cenę próbował zerwać się ze smyczy. W każdym z ustawień zmienia się również wygląd zegarów. Układ kierowniczy pracuje wyjątkowo lekko i nie wymaga użycia nawet odrobiny siły. Jest zestrojony miejsko, zwłaszcza w trybie Normal, aczkolwiek każdy ruch kołem kierowniczym dostarcza czytelną odpowiedź samochodu na drodze.
Z ostrych zakrętów niestety niewiele wyszło, ale za to mieliśmy okazję sprawdzić A110 jako pojazd do codziennej jazdy, bo i do tego celu może służyć. Trudno porównywać ten samochód z rodzinnym vanem, ale wraz ze świetną prezencją, mocnym silnikiem i zwinnością, francuskie coupe komfortowo pokonywało nierówną nawierzchnię, dziury i studzienki. Czyżby samochód idealny? ;-)
Pierwszy Międzynarodowy Zlot Alpine w Polsce
Najnowsze komentarze