Tegoroczny Mondial de l’Auto 2024 to nie tylko nowoczesne technologie i futurystyczne koncepty – targi zaprezentowały także klasyczną stronę, pełną motoryzacyjnych ciekawostek, z których największe wrażenie robił Renault Espace F1 oraz wystawa marki Matra. Odwiedzający mieli niepowtarzalną okazję, by cofnąć się w czasie i zobaczyć na żywo ikoniczne modele z minionych dekad.
Tegoroczna edycja paryskiego salonu samochodowego udowodniła, że stagnacja dużych wydarzeń motoryzacyjnych, którą pamiętamy z czasów pandemii minęła bezpowrotnie. Impreza tętniła życiem m.in. za sprawą francuskich producentów. Na stoisku Renault, Dacii, Citroëna, czy Peugeota można było zobaczyć tłumy gości, ale uwagę przyciągały nie tylko nowe samochody. Zabytkowa część targów prezentowała się równie ciekawie. Wśród wystawionych aut szczególną uwagę przyciągał Renault Espace F1 – wyjątkowy hołd dla Formuły 1, łączący rodzinne nadwozie z osiągami wyścigówki.
Dacia Bigster: co kryje wnętrze SUV-a? Większy brat Dustera na targach w Paryżu
Kolekcjonerzy i pasjonaci mieli okazję obejrzeć całą gamę pojazdów wystawioną przez Club Matra Passion: od modeli Murena S, Rancho i Bagheera, przez koncept M25, który powstał z okazji 25-lecia Matra Automobiles, aż po sportowy dwuosobowy Bonnet Djet V z 1966 roku i wyścigowy MS 650 Sport z 3-litorwym silnikiem V12. Dla wielu fanów Matra stała się symbolem innowacyjnych, choć czasem niszowych rozwiązań w motoryzacji lat 70. i 80.
Renault Espace F1 z silnikiem V10
Przy najbardziej szalonym minivanie w historii nie sposób się nie zatrzymać. Renault Espace F1 powstał w 1994 roku dla uczczenia podwójnej, okrągłej rocznicy: 10 urodzin modelu Espace oraz 10-lecia Renault w Formule 1. Pomysł opracowania tego modelu narodził się przy współpracy z firmą Matra i do dziś budzi zachwyt, zdumienie i niedowierzanie, że nikt nie stanął na przeszkodzie w doprowadzeniu projektu do końca.
Eksperymentalny minivan ma nisko położone, aerodynamiczne nadwozie wykonane z włókna węglowego, które zwieńczono skrzydłem. Wnętrze kryje cztery kubełkowe fotele, sportowe pasy bezpieczeństwa a pod tylnymi siedzeniami znajduje centralnie umieszczone wyścigowe serce, które jest widoczne, gdy otworzymy klapę bagażnika.
Renault Espace F1 napędza 3,5 litrowa jednostka pożyczona od bolidu Renault-Williams, która generuje 820 KM mocy oraz 705 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Silnik rozpędzał pojazd od 0 do 100 km/h w czasie 2,8 sekundy. Wartość 200 km/h można było zobaczyć na liczniku po upływie zaledwie 6,9 sekundy, ale na tym możliwości sportowego minivana się nie kończyły. Maksymalna prędkość Espace F1 wynosiła ponad 300 km/h. Rozpędzić minivana z silnikiem V10 to błahostka, ale zatrzymanie również nie stanowiło problemu. Z pomocą hamulców wykonanych z włókien węglowych, minivan potrzebował 80 m, by zwolnić z 300 do 70 km/h. Aby odbyć podróż od 0 do 270 km/h i znów się zatrzymać wystarczyło 600 m.
Nowe Renault 17 z bliska. Spełnienie marzeń o sportowym coupe
Tylko trzech kierowców miało przyjemność prowadzenia Renault Espace F1: Alain Prost, Jean Ragnotti oraz Eric Bernard.
Talbot Matra Rancho – zanim SUV-y stały się modne
Wystawa Matry z Renault Espace F1 na czele budziła duże zainteresowanie, ale trudno się dziwić, obejmowała rzadko spotykane samochody, które w większości są eksponatami muzealnymi. Jedną z ciekawostek był Talbot Matra Rancho. Produkowany w latach 1977–1983 model jest jednym z protoplastów współczesnych SUV-ów. Pośród samochodów o sportowym zacięciu zwracał uwagę solidnym, terenowym wyglądem oraz przeszkleniem dużej powierzchni nadwozia, która doprowadzała do wnętrza więcej światła.
Model wyposażono w czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1442 cm³, który oferował 80 KM mocy. Przestrzeń ładunkowa o pojemności od 1005 do 2200 dm³ zapewniała swobodę w przewozie bagażu, co czyniło z Rancho doskonałym modelem dla aktywnych klientów.
Na paryskiej wystawie zaprezentowano topową, bogato wyposażoną wersję Rancho z 1981 roku, którą wyprodukowano jedynie w 100 egzemplarzach.
Ile kosztuje nowe Renault Espace? Cena w polskim salonie, wersje, wyposażenie
Peugeot 406 Taxi i samochody filmowe
Targi nie ominęły samochodów znanych z telewizyjnych serii motoryzacyjnych, takich jak Wheelers Dealers i Vintage Mecanic, gdzie auta poddawane są efektownym renowacjom i tuningom. Uwagę przyciągała Renault Laguna I generacji w wyścigowej wersji oraz Renault 5 w ognistym malowaniu. Na specjalnym stoisku stanęły także słynne samochody filmowe, w tym prawdziwa legenda – najszybsza i najbardziej znana taksówka świata, Peugeot 406 z serii filmów „Taxi”.Dla fanów francuskiej kinematografii atrakcją były także auta takie jak Renault Fuego z filmu Wariaci z Karaibów z 2003 roku oraz unikatowy, stuningowany Citroën Xantia z popularnego serialu Camera Café.
Klasyczna motoryzacja była widoczna niemal wszędzie. Uczestniczki przyszłorocznego 4L Trophy 2025, prezentowały Renault 4L z pełnym ekwipunkiem, który weźmie udział w rajdzie a Renault Estafette przekształcony w mobilny sklep oferował gadżety Renault Originals. Targi dawały możliwość zaopatrzenia się w kolekcjonerskie pamiątki, akcesoria i modele w skali.
Najnowsze komentarze