Zakup samochodu to ważna decyzja, warto więc sprawdzić wybrany model pod każdym możliwym względem i zapytać o wszystko, nawet jeśli wywoła to grymas zdziwienia na twarzy sprzedawcy. O co pytają klienci? O trumny, psy, balony i nie tylko. Oto najdziwniejsze pytania zadawane przy zakupie aut używanych.
Brytyjska firma CarGurus znana z internetowej wyszukiwarki samochodów, opracowała listę najdziwniejszych pytań zadawanych przez klientów przy zakupie samochodu używanego. Badanie przeprowadzono wśród tysięcy dealerów w Wielkiej Brytanii. Kupujących nurtowało na przykład, czy trumna zmieści się do bagażnika i czy jest możliwość zabrania samochodu do domu, aby sprawdzić, czy spodoba się psu ;-)
„Podczas poszukiwania i zakupu samochodu używanego trzeba mieć pewność, że spełni on Twoje wymagania – bez względu na to, jak niezwykłe mogą one być. Zadawanie pytań jest zatem kluczową częścią procesu zakupu, a dealerzy w pełni oczekują od konsumenta kontaktu, zarówno w salonie, jak i online za pośrednictwem CarGurus” – powiedział Chris Knapman, redaktor CarGurus.
„Uwzględniając recenzję dealerów w rankingu naszych wyników wyszukiwania, CarGurus jest w stanie z łatwością wyróżnić tych, którzy wychodzą poza standard, jeśli chodzi o zadowolenie klientów – nawet gdy przyjmują zwierzęta jako część płatności” – dodał.
Najdziwniejsze pytania zadawane przez kupujących samochody używane w Wielkiej Brytanii:
- Czy trumna zmieści się do bagażnika Forda Mondeo?
- Czy mogę zabrać samochód do domu, aby sprawdzić, czy spodoba się psu?
- Czy można go przerobić, aby miał kierownicę po lewej stronie?
- Czy przyjmujesz zwierzęta/nieruchomości w ramach zapłaty?
- Czy mogę sprawdzić, czy numer podwozia jest szczęśliwy?
- Czy mogę zabrać moją 80-letnią żonę na jazdę próbną, aby ją przestraszyć?
- Czy możesz wyposażyć go w radio i magnetofon?
- Czy możesz dostarczyć go do Australii?
- Czy możesz złożyć siedzenia żebym sprawdził, czy mogę spać z tyłu?
- Czy możesz wypełnić go balonami i położyć na nim kokardę?
Czy zdarzyło Wam się zadać dziwne pytanie sprzedawcy?
Najnowsze komentarze