Mocno zmodyfikowany Citroen Berlingo został wykorzystany jako platforma filmowa na planie najnowszej odsłony sagi Star Wars.
Citroen ma długą tradycję, związaną z filmowaniem. Gdy w latach pięćdziesiątych pojawił się Citroen DS, to filmowcy od razu dostrzegli potencjał hydropneumatycznego zawieszenia. Chodziło o maksymalną stabilizację obrazu a wtedy wszystko odbywało się analogowo – nikt jeszcze nie myślał o cyfrowej stabilizacji obrazu. Jazda takim Citroenem umożliwiała wykonywanie nieosiągalnych do tej pory, bardzo płynnych ujęć dynamicznych.
Dlatego zanim przejdę do Gwiezdnych Wojen, kilka słów o innych produkcjach.
Citroen CX w polskich produkcjach filmowych
Mało kto wie również, że zdecydowana większość scen samochodowych w polskich filmach było zrealizowanych przy użyciu specjalnie zmodyfikowanego CItroena CX. Samochód jeździ zresztą do dzisiaj, chociaż już nie pracuje przy filmie.
Citroen BX we Władcy Pierścieni
Z kolei Citroen BX został użyty do nakręcenia scen batalistycznych we Władcy Pierścieni. Tutaj również potrzebne było hydropneumatyczne zawieszenie.
Citroen Berlingo w Gwiezdnych Wojnach
W przypadku najnowszej części Gwiezdnych Wojen wykorzystano jednak samochód z klasycznym zawieszeniem. Citroen Berlingo został dosłownie przecięty na pół – pozbawiono go dachu i drzwi, wykonano specjalną platformę, która usztywnia całość i umożliwiła zamontowanie kranu kamerowego (czyli wysięgnika na którym jest kamera), osprzętu oraz siedzeń dla operatora i jego pomocnika.
Przy pomocy Berlingo nakręcono scenę walki żołnierzy Sithów, ubranych w charakterystyczne czerwone mundury.
źródło: Reddit
Najnowsze komentarze