Citroën DS 19 był pierwszym autem, które samo jeździło po drogach. Auto miało bardzo przemyślny system sterowania.
To może brzmieć niewiarygodnie, ale jest faktem, że pięćdziesiąt lat temu pierwszy autonomiczny samochód, nie potrzebujący kierowcy, jeździł po drogach Europy. Tym innowacyjnym autem był – jakże by inaczej! – Citroën DS. A wszystko działo się w Anglii, w Laboratorium Badań Transportu i Ruchu Drogowego Crowthorne.
Na małym torze testowym Crowthrone w Berkshire Citroën DS bez żadnego problemu pokonywał testową trasę z prędkościami dochodzącymi do 130 kilometrów na godzinę. Konserwatywny polityk, Lord Hailsham, siedział wtedy na przednim siedzeniu i spokojnie czytał sobie gazetę. Układ kierowniczy i hamulce były hydrauliczne, wiec czujniki połączone z każdej strony auta miały ułatwione zadanie. Samochód jeźdzłi na tyle sprawnie, że konstruktorzy chcieli rozpocząć testy na zatłoczonej drodze M4. Samochód testowano zarówno latem jak i zimą, na zaśnieżonej drodze. Wszystko działało znakomicie.
Kiedy patrzy się na Citroëna z 1960 roku – ten egzemplarz ciągle jeździ i jest pokazywany na targach i wystawach – widać jak bardzo zmieniła się technologia przez te wszystkie lata. Na tylnym siedzeniu musiało znaleźć się miejsce na ogromną skrzynię, pełną przełączników i wskaźników. Pod kierownicą zamontowano drugą prostokątną skrzynię z elementami hydrauliki, wpiętą w instalację hydrauliczną samochodu – sterowała on zawieszeniem, układem kierowniczym i hamulcami. Za kierowanie odpowiadały czujniki magnetyczne – wykrywały magnesy i stalowe kable wtopione w asfalt.
Dlaczego to właśnie Citroën DS został użyty w tym niezwykłym projekcie? Posiadał układ hydrauliczny, który steruje każdym aspektem jazdy samochodu, od zawieszenia po kierownicę. Aby aktywować te wszystkie systemy nie trzeba było wiele wysiłku – system autonomicznej jazdy składał się z magnesów i kabli wtopionych w drogę i czujników magnetycznych na samochodzie wraz z odpowiednim układem sterowania i współpracy z hydrauliką. Testy poszły tak dobrze, że samochód mógł jechać nawet z prędkością 130 kilometrów na godzinę! Dlatego inżynierowie chcieli przeprowadzić testy na normalnej autostradzie. Wybrali angielską drogę M4 a są osoby, które twierdzą, że magnesy i stalowe kable zostały gdzieś tam w asfalcie aż do dzisiejszego dnia.
Projekt ostatecznie zarzucono z powodu braku funduszy. Pozostaje jednak faktem, że Citroën DS 19 był pierwszym autonomicznym samochodem, jaki jeździł w Europie. Na co dzień egzemplarz ten pokazywany jest w Muzeum Nauki (Science Museum) w Wroughton. Warto się wybrać!
A jak jeździł taki Citroën? To możecie zobaczyć na poniższym filmie…
Najnowsze komentarze