Nowoczesna technologia w samochodach zmienia bardzo wiele. W Sieci pojawiła się historia pewnego człowieka, który postanowił wyruszyć na samotną wyprawę, aby odpocząć od trudów życia codziennego. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem, a samotna wyprawa okazała się być czymś innym, o czym miała przekonać się zdumiona żona bohatera owej opowieści.
Pewien mężczyzna, nazwijmy go Marek, postanowił spędzić weekend w górach, wyjeżdżając do Szczyrku. Chciał odpocząć od codziennych obowiązków i na chwilę zniknąć z miejskiego zgiełku. Przynajmniej taką wersję przedstawił swojej żonie, zanim wyruszył w drogę swoją Teslą – relacjonuje internauta.
Zobacz: aktualności ze świata motoryzacji. Codziennie
Po pewnym czasie żona Marka postanowiła do niego zadzwonić, aby dowiedzieć się, jak przebiega podróż. Niestety, nie odbierał on telefonu, co wzbudziło jej niepokój. Postanowiła więc skorzystać z aplikacji Tesli, do której oboje mieli dostęp, aby sprawdzić, gdzie dokładnie się znajduje.
Spoglądając na mapę w aplikacji, zauważyła, że Marek rzeczywiście dotarł do Szczyrku i zaparkował pod hotelem. Już miała odłożyć telefon, gdy coś przykuło jej uwagę. Na ekranie pojawiły się animacje, które pokazywały, że drzwi pasażera otwierają się, a chwilę później także drzwi kierowcy oraz bagażnik.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów
Zaintrygowana, postanowiła przełączyć się na kamery, aby zobaczyć, co się dzieje. Niestety, kamery Tesli działają tylko wtedy, gdy auto jest zamknięte lub nikogo nie ma w środku. Jednak po chwili drzwi samochodu się zamknęły, a kamery ukazały, jak Marek odchodzi w towarzystwie młodej kobiety, pomagając jej nieść torbę. Co było dalej – można się tylko domyślać, o ile opowieść internauty jest prawdziwa oczywiście.
źródło: Twitter
Najnowsze komentarze