Wysokie ceny paliw spowodowały, że prawie wszyscy kierowcy szukają oszczędności. Oblężenie przeżywają firmy zakładające instalacje LPG, na drogach widać nieco mniej samochodów a wiele osób jeździ po prostu wolniej. Naszym narodowym sportem stało się oszczędzanie.
Wczoraj opublikowaliśmy wyniki badania firmy Naviexpert, które pokazują, że może nie pokonujemy mniej kilometrów, ale za to staramy się jeździć oszczędniej. Dane, które analizowali eksperci możemy potwierdzić z własnych obserwacji i dzięki Waszym komentarzom. Redakcja Francuskie.pl mimo weekendu też dużo podróżuje (służbowo – przygotowujemy dla Was kolejne materiały) i z obserwacji koleżanek i kolegów w redakcji można wywnioskować, że spora część kierowców jeździ wolniej, w granicach albo poniżej limitów prędkości.
Wolniej, wolniej ale też płynniej
Mniejsza prędkość a przez to wydłużenie czasu podróży znakomicie wpływają na zużycie paliwa. Prędkości ekonomiczne dla większości samochodów kończą się w okolicach 110-120 km/h. Wolniejsza a przy tym płynniejsza jazda rzeczywiście pozwala sporo oszczędzić. Rozmawialiśmy z kilkunastoma kierowcami spotkanymi na stacjach czy miejscach odpoczynku na autostradzie. Wszyscy przyznawali, że zdjęli nogę z gazu i zauważają dzięki temu zmiany w spalaniu – to oczywiste. Mniejsze prędkości można zaobserwować przede wszystkim na autostradach i drogach szybkiego ruchu.
LPG nie ma konkurencji. Na gazie jedzie taniej
Masowo korzystamy też z drugiej możliwości – zmiany paliwa. Do zakładów montujących LPG ustawiają się kolejki chętnych. Nie odstrasza nas wysoka cena montażu, bo przy tak dużej dysproporcji między ceną LPG a benzyny instalacja gazowa zwraca się bardzo szybko. Dlatego w tych najlepszych firmach czeka się nawet kilka tygodni na termin. A jak przyznają pracownicy stacji, widać też wzrost zapotrzebowania na LPG.
A może „za darmo” z fotowoltaiki?
Pojawił się jeszcze jeden trend, chociaż mniej masowy i trudniej zauważalny. Osoby, które mają możliwość ładowania samochodu z fotowoltaiki decydują się na zakup aut elektrycznych lub ładowalnych hybryd. Nie jest to zjawisko masowe, ale jednak zauważalne. Temat taniego prądu do elektryków i tanich aut z rynku wtórnego coraz śmielej są dyskutowane na różnego rodzaju forach i grupach.
Oszczędzanie stało się narodową dyscypliną olimpijską. Jesteśmy zaradni a szukanie rozwiązań mamy przecież w genach!
Najnowsze komentarze