Stellantis, we współpracy z Mercedesem i Total, zdecydowało się zawiesić projekt budowy gigafabryki w Termoli. Decyzja ta została ogłoszona przez związki zawodowe, które poinformowały, że Acc (Automotive Cells Company) nie będzie kontynuować rozmów do końca roku. Wstrzymanie negocjacji nastąpiło pomimo wcześniejszych sygnałów, że porozumienie jest bliskie.
Projekt w Termoli zakładał produkcję akumulatorów do aut elektrycznych i był jednym z najważniejszych przedsięwzięć Stellantis w kontekście utrzymania znaczącej obecności produkcyjnej we Włoszech. Całkowita wartość inwestycji miała wynosić co najmniej 2 miliardy euro, z czego 400 milionów euro miało pochodzić z funduszy włoskiego Krajowego Planu Odbudowy.
Zobacz: wiadomości motoryzacyjne
Podczas spotkania w Ministerstwie Przedsiębiorczości, związki zawodowe wyraziły swoje obawy co do przyszłości projektu. Ministerstwo, poinformowane dopiero dzień wcześniej o zmianach technologicznych planowanych przez Acc, zamierza ocenić ich zgodność z harmonogramem finansowania w porozumieniu z Komisją Europejską.
Zobacz: najciekawsze teksty w sieci o historii motoryzacji
Acc argumentuje swoją decyzję spadkiem popytu na pojazdy elektryczne oraz potrzebą aktualizacji technologii produkowanych akumulatorów. To jednak nie uspokaja związkowców ani mieszkańców regionu, gdzie fabryka miała powstać. Obawiają się, że to tylko zasłona dymna przed decyzją o całkowitym zamknięciu projektu, co wobec spadającego popytu na elektryki wcale nie jest takie nieprawdopodobne.
Zobacz: wiadomości motoryzacyjne
Słusznie też związkowcy zauważają, że Stellantis nie ma żadnej nowej technologii do produkcji akumulatorów a zmiana zaplanowanych procesów technologicznych może potrwać nie miesiące ale lata.
Najnowsze komentarze