Wyścig odbywał się – wbrew licznym przewidywaniom – przy całkiem przyjemnej pogodzie. Wielu obawiało się ulewnego deszczu, tor jednak pozostał praktycznie przez cały czas suchy. Zgodnie z moimi wczorajszymi przewidywaniami większość kierowców pojechała na jeden pit stop – deszcz nie wymuszał zmiany opon, obyło się więc bez dodatkowych postojów.
Oglądając dzisiejsze Grand Prix doszedłem pod koniec transmisji do wniosku, że Robert Kubica robi dla Renault F1 Team więcej dobrej roboty, niż gwiazda, którą zespół zatrudniał do ubiegłego roku – Fernando Alonso. Hiszpan wciąż narzekał, ale najwyraźniej nie potrafił, albo po prostu nie chciał, pomóc zespołowi w osiągnięciu dobrych rezultatów. Robert Kubica, choć też bywa marudny, wraz z inżynierami wykonuje kawał dobrej roboty i efekty tego naprawdę widać!
Kubica, ruszający z szóstego miejsca startowego, błyskawicznie wystrzelił do przodu i zyskał dwie pozycje. Polski kierowca Renault utrzymywał dobrą pozycję na torze, a na 21 okrążeniu zjechał do serwisu na zmianę opon. Zastanawiałem się, czy nie za wcześnie, ale ta taktyka okazała się dobrym pomysłem. Polak stracił tylko jedno miejsce w stawce, które niebawem odzyskał.
Gorzej poszło drugiemu z kierowców Renault – Witalij Pietrow przejechał tylko 2/3 wyścigu i jego bolid uległ awarii.
Wszystko wydawało się poukładane, kiedy pod koniec wyścigu diabli wzięli silnik Ferrari prowadzonego przez Fernando Alonso. Wyglądało to – moim zdaniem – na błąd kierowcy, który akurat atakował Jensona Buttona i chyba przesadził z obciążeniem jednostki napędowej. Takie przynajmniej są moje wrażenia.
Świetny wyścig zaliczyli kierowcy Red Bull-Renault zdobywając dwa pierwsze miejsca. Nas cieszą szczególnie kolejne spore punkty Roberta Kubicy zdobyte dzięki czwartemu miejscu na mecie. Polak jechał rozważnie i dowiózł swoją czwartą lokatę do mety, zyskując – w stosunku do pozycji startowej – dwa oczka.
A oto wyniki dzisiejszego GP Malezji:
1. Sebastian Vettel, Red Bull-Renault, 1:33:48,412
2. Mark Webber, Red Bull-Renault, +4,8
3. Nico Rosberg, Mercedes, +13,5
4. Robert Kubica, Renault, +18,5
5. Adrian Sutil, Force India-Mercedes, +21,0
6. Lewis Hamilton, McLaren-Mercedes, +23,4
7. Felipe Massa, Ferrari, +27,0
8. Jenson Button, McLaren-Mercedes, +37,9
9. Jaime Alguersuari, Toro Rosso-Ferrari, +1:10,6
10. Nico Hulkenberg, Williams, +1:13,3
11. Sebastien Buemi, Toro Rosso-Ferrari, +1:18,9
12. Rubens Barrichello, Williams-Cosworth, +1 okr.
13. Fernando Alonso, Ferrari, +2 okr.
14. Lucas Di Grassi, Virgin-Cosworth, +3 okr.
15. Karun Chandhok, Hispania-Cosworth, +3 okr.
16. Bruno Senna, Hispania-Cosworth, +4 okr.
17. Jarno Trulli, Lotus-Cosworth, +5 okr.
A na koniec klasyfikacja kierowców i zespołów po trzecim w tym sezonie wyścigu:
KIEROWCY
1. Felipe Massa – 39
2. Fernando Alonso – 37
3. Sebastian Vettel – 37
4. Nico Rosberg – 35
5. Jenson Button – 35
6. Lewis Hamilton – 31
7. Robert Kubica – 30
8. Mark Webber – 24
9. Adrian Sutil – 10
10. Michael Schumacher – 9
11. Vitantonio Liuzzi – 8
12. Rubens Barichello – 5
13. Jaime Alguersuari – 2
14. Nico Hulkenberg – 1
ZESPOŁY
Ferrari – 76
McLaren-Mercedes – 66
Red Bull-Renault – 61
Mercedes GP – 44
Renault – 30
Force India-Mercedes – 18
Williams-Cosworth – 6
STR-Ferrari – 2
KG
Najnowsze komentarze