Nowe umowy agencyjne budzą coraz większe opory dealerów i pytania w Stellantis. Nieudane wdrożenie w Belgii jak w soczewce skupia problemy koncernu. Większość dealerów ma wrażenie, że szef Stellantis, Carlos Tavares, koncentruje się na obniżaniu kosztów i krótkoterminowym, podbijaniu wartości akcji niż na długoterminowej strategii koncernu. Czują się zostawieni sami sobie ze swoimi problemami.
Nowy model dystrybucji, który Stellantis chce wprowadzić, budzi liczne kontrowersje. Warunki, w jakich był planowany w 2021 roku, znacznie się zmieniły. Zdaniem jednego z dealerów, jedyną motywacją do wprowadzenia nowego modelu jest eliminacja negocjacji cenowych i wewnętrznej konkurencji oraz zwiększenie zysków producenta. Dealerzy uważają, że obiektywne przesłanki powinny skłonić Stellantis do odłożenia lub porzucenia tego projektu. Stellantis stosuje przedziwny model współpracy, w którym w przypadku problemów po prostu chowa głowę w piasek – nikt nie odbiera telefonów, nie odpowiada na korespondencję.
Zobacz: aktualności ze świata motoryzacji. Codziennie
Dealerzy czują się też mocno deprecjonowani w nowym modelu dystrybucji. Podczas gdy Renault czy Toyota nadal stawiają na tradycyjne metody, skupiając się na partnerskich relacjach z dealerami i wspieraniu ich, nowy kontrakt agencyjny Stellantis redukuje rolę dystrybutora do punktu sprzedaży z ogromnymi wymaganiami ale z małymi przychodami. „Ileż energii zmarnowano przez ostatnie lata!” – mówi jeden z dealerów.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów
Sam koncern ma coraz większe problemy i nie potrafi się z nimi uporać. Wadliwe silniki 1.2 PureTech, uszkadzające się zbiorniki AdBlue a teraz fatalnie prowadzona kampania wymiany poduszek powietrznych pokazują, że polityka oszczędności Carlosa Tavaresa to droga donikąd. Sam Tavares chce przetrwać do końca swej kadencji, bo dzięki temu zarobi kolejne kilkadziesiąt milionów euro, ale i w samym koncernie jak i we Francji coraz głośniej mówi się o tym, że powinien odejść, by zakończyć szkodliwą politykę, która powoduje spadki sprzedaży i wzrost niezadowolenia klientów.
na podstawie: Auto Infos, Challange, własne
Najnowsze komentarze