Pomimo czarnego PR towarzyszącego silnikom Diesla w Europie są one nadal bez mała najwydajniejszym źródłem mocy dla użytkowników prywatnych czy transportu. Nadal żaden elektryk pod względem przydatności nie jest w stanie im dorównać – także ceną, która nie oszukujmy się ma kluczowe znaczenie dla prywatnych odbiorców. I właśnie cena zakupu samego samochodu oraz późniejsza eksploatacja wciąż pcha kierowców w stronę diesli, zwłaszcza tych z ograniczonym budżetem skazanych na dobrostan rynku wtórnego.
Od lat siła, która przyciąga użytkowników do osobowych samochodów z silnikami Diesla pochodzi nie tylko z wstrzemięźliwego usposobienia, nie bez znaczenia jest także serwowana w dużej części dynamika i elastyczność, której nie sposób pominąć. Kwestia kosztów i ogólnej usterkowości zależna jest od warunków użytkowania, kultury serwisowej i jej częstotliwości, dbałości samego kierowcy i jakości wykonania samej jednostki – tutaj nie znajdziemy jednolitej odpowiedzi.
Analogicznie sprawa wygląda z mityczną oszczędnością silników diesla. Tutaj w ramach jednego modelu, jednej wersji silnikowej pojawić mogą się skrajnie różne opinie, dowodzące tylko, że to kierowca i jego styl jazdy mają ogromny wpływ na zużycie oleju napędowego. Użytkowany przeze mnie od trzech lat Peugeot 508 pierwszej generacji z dieslem 2.0 BlueHDI 150 KM potrafi zaskoczyć skrajnościami. W ruchu miejskim gdy korzystamy w pełni z mocy silnika, nie baczymy w ogóle na wynik spalania uzyskamy rezultat przekraczający 8 litrów na sto kilometrów, natomiast ten sam dystans pokonując już rozsądnie uzyskamy spalanie nie przekraczające 6 litrów oleju napędowego. Różnica kolosalna.
Używany Peugeot 508 I: wady, bolączki i problemy po dłuższej eksploatacji. Jak to wygląda?
Diesel oszczędny w trasie
Swą prawdziwą, oszczędną naturę silniki diesla pokazują dopiero w trasie, gdzie pracując w sprzyjających jednostajnych warunkach zaskakują. I znów, jadąc tempem wiecznie spóźnionego przedstawiciela handlowego autostradą spalimy około 6,5-7 litrów paliwa. Ten sam dystans pokonując zgodnie z przepisami, dbając o płynność jazdy zakończy się wynikiem 5,5 litra, co w połączeniu z pokaźnych rozmiarów zbiornikiem paliwa daje imponujący użyteczny zasięg.
Najnowsze wiadomości motoryzacyjne z kraju i ze świata
Jeszcze bardziej szokujące wyniki dwulitrowy diesel pokaże na drogach lokalnych w płynnym ruchu. Pamiętajmy, że są to rezultaty samochodu klasy średniej ważącego ponad 1400 kg. W ostatnich dniach postanowiłem w końcu sprawdzić jaki najmniejszy wynik uzyska mój 508. Nieco ponad czterdziestokilometrowy odcinek między Łodzią a Uniejowem pokonaliśmy w cztery osoby z klimatyzacją pracującą w pocie czoła – zewnętrzna temperatura przekraczała 32 C. Po drodze nie było żadnych dynamicznych przyśpieszeń, manewrów wyprzedzania wolniejszych uczestników ruchu drogowego i innych czynników rzutujących negatywnie na spalanie.
W myśl zasad ecodrivingu przed każdą przeszkodą, skrzyżowaniem w miarę możliwości hamowałem silnikiem. Mimo flegmatycznej podróży do celu dojechałem tylko kilka minut później niż zwykle przy podobnym natężeniu ruchu drogowego. Komputer pokładowy pokazał wynik 3,9 litra na sto kilometrów, przy dystrybutorze natomiast kalkulator zaprezentował 3,98 litra na setkę – wynik doskonały zważywszy na gabaryty samochodu i obciążenie.
Licząc bezwzględne koszty jazdy silnik Diesla wyprzedzają tylko samochody zasilane popularnym gazem LPG.
Ile kosztuje nowy Peugeot 508 z dieslem? Cennik, wyposażenie, oferta
Najnowsze komentarze