Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis, zdaje się wskazywać na Maroko, Polskę, Serbię, Turcję i Słowację jako potencjalne rozwiązanie problemów finansowych i konkurencyjnych koncernu. Aby sprostać wyzwaniom, Stellantis planuje znaczne inwestycje poza Europą Zachodnią.
Główni producenci samochodów w Europie od dłuższego czasu apelują do Unii Europejskiej o wsparcie w realizacji celów dekarbonizacji. Carlos Tavares otwarcie przyznaje, że brak wsparcia „na własnym podwórku” zmusza Stellantis do przenoszenia inwestycji za granicę, z Marokiem na czele. Stellantis bardzo intensywnie korzysta z rządowych dotacji, co pomaga obniżyć koszty i zwiększyć marżę. Efekt? Gigantyczne zyski koncernu.
Zobacz: aktualności ze świata motoryzacji. Codziennie
Tavares podkreśla, że inwestycje w takich krajach jak Maroko, Polska, Słowacja, Turcja czy Serbia będą rosły, dopóki sytuacja w Europie Zachodniej nie ulegnie poprawie. Tylko w Maroku Stellantis planuje zainwestować 300 milionów euro w fabrykę w Kenitrze, co ma uczynić ten kraj „trzecim silnikiem Stellantis” i stworzyć 2000 miejsc pracy. Maroko to „kraj o doskonałych warunkach do inwestowania”. W Polsce Stellantis posiada fabryki w Tychach i Gliwicach. Pojawia się tutaj coraz więcej modeli, ostatnio w Tychach zmontowano sygnalne egzemplarze Leapmotor – nowej taniej marki Stellantis, projekt ten realizowany jest wspólnie z Chińczykami.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów
W Serbii koncern ma fabrykę w Kragujevacu, gdzie produkowany jest Fiat 500L a powstawać będzie – ku niezadowoleniu Włochów – również inny, nowy model marki. Fabryka ta odgrywa ważną rolę w produkcji samochodów rodzinnych. Turcja jest kolejnym istotnym punktem na mapie inwestycji Stellantis. W zakładzie w Bursie produkowane są modele Peugeot i Citroën, co czyni ten kraj ważnym centrum produkcji samochodów dostawczych. Będzie tam powstawać nowa furgonetka K9. Na Słowacji Stellantis posiada fabrykę w Trnawie, gdzie powstaje nowy Citroën C3. Jest to jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie fabryk koncernu.
Cięcie kosztów w Stellantis powoduje zamykanie fabryk w Europie Zachodniej. Dla Polski oraz kilku innych krajów jest to jednak dobra wiadomość – przynajmniej pod kątem miejsc pracy i rozwoju otoczenia zakładów produkcyjnych. I to są dobre wiadomości, silniejsza gospodarka to dla nas istotne wzmocnienie kraju.
Najnowsze komentarze