I znowu samochody francuskie kupowane na rynku wtórnym okazują się „oszczędne i trwałe”. Citroën C3 oraz Renault Clio zostały uznane przez AUTO ŚWIAT już na okładce za takie interesujące auta. To ciekawe, bo gdy były w salonach, to motogazetki generalnie je krytykowały. Za to w piątce polecanych nie znalazł się żaden przedstawiciel tak hołubionego przez AUTO ŚWIAT (i nie tylko) koncernu… Czyżby Škody i Volksgaunery okazały się nie takie „oszczędne i trwałe”?
AUTO ŚWIAT nr 04 (1156) z 22.I.2018
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: niespełna 5,2 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, Jumper, Clio
Równie kuriozalnie brzmi tytuł „wstępniaka” zamieszczonego na stronie 3. Redaktor Sewastianowicz pisze „Dość smogu! Wszyscy chcemy oddychać czystym powietrzem!”. To postulat naczelnego w piśmie, które parę lat temu oficjalnie doradzało, jak wycinać filtry cząstek stałych! AUTO ŚWIAT sam się ośmiesza, niepotrzebne tu nasze stronnicze przeglądy prasy ;-)
Nie sądziłem, że AUTO ŚWIAT o tym wspomni, ale jednak. Na stronie 14. (to pierwsza wzmianka w tym tygodniu o samochodach francuskich w tym numerze) pojawiła się króciusieńka notatka o Citroënach Jumperach przygotowanych przez Carpol do użytku jako bankowozy. Odbiorcą aut jest Poczta Polska.
Renault Clio z pakietem GT Line przetestowano na stronie 25. Auto dobrze wygląda, choć sportowe akcenty ograniczyły się w zasadzie do stylistyki. Wprawdzie 120 KM w aucie segmentu B, to całkiem przyzwoity poziom mocy, ale osiągi są na innym poziomie, niż w R.S. Cena zresztą też ;-) Kosztujące 66.500 zł auto (z pakietem GT Line Full) całkiem sprawnie się napędza, ma ciekawie zaprojektowane wnętrze, komfortowe zawieszenie i spory bagażnik (300 litrów). Po stronie minusów AUTO ŚWIAT wypunktował nieprecyzyjną pracę mechanizmu zmiany biegów, jakość niektórych plastików i „niezbyt solidne wykonanie nadwozia”. Ale nic nie odpada, mam nadzieję? ;-)
Auto otrzymało ostatecznie cztery gwiazdki na pięć możliwych do zdobycia, a na uwagę zasługuje zdanie Redaktora Karczmarczyka: „małe Renault w ogóle się nie zestarzało i nadal ma więcej polotu niż młodsi konkurenci z Korei, jak i z Niemiec”.
A co do ceny? Cóż – tanio nie jest, ale parę stron dalej AUTO ŚWIAT prezentuje Seata Ibizę z 75-konnym benzyniakiem i podaje cenę testowanego egzemplarza na poziomie 74.887 zł…
Wspomniany na okładce materiał poświęcony pięciu używanym autkom segmentu B znajdziecie na stronach 44-45. W tym Top 5 znalazły się dwa samochody francuskie – Citroën C3 drugiej generacji z benzynowym silnikiem 1.1 oraz Renault Clio trzeciej generacji z benzyniakiem 1.2. AUTO ŚWIAT podkreśla, że 60-konna jednostka PSA nie uczyni z C3 sprintera, ale za to trwałością i oszczędnym spalaniem potrafi się wyróżnić na tle konkurentów. Podkreślono przestronne, jak na segment, wnętrze oraz trwałe materiały wykończeniowe. Trwałe? We francuskim samochodzie? Ależ musieli tam w Redakcji walczyć ze swoimi przyzwyczajeniami ;-)
Jeśli chodzi o Clio III, to motor 1.2 ma 75 KM, ale pali rozsądne ilości benzyny. Samochód z reguły jest nieźle wyposażony, łatwo o egzemplarz z polskiego salonu, choć i poflotowych aut na rynku nie brakuje. A najważniejsze, że spośród zaprezentowanych aut za podobna kwotę kupicie C3 i Clio młodsze, niż modele konkurencyjnych marek.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze