Niedziela przyniosła sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 102,62 km podzielonych oczywiście na dwie pętla. Tradycyjnie już ostatnia próba drugiej pętli stanowiła power stage, czyli próbę, na której kierowcy z pierwszej trójki punktowani są dodatkowo. To ważne w ostatecznej klasyfikacji, zwłaszcza w sytuacji, którą mieliśmy na dwie rundy przed końcem sezonu, gdy ważą się mocno losy mistrzowskiego tytułu.
OS13 – Santa Marina 1 – 26,51 km
Najdłuższy w programie dzisiejszego etapu odcinek rozpoczynał obie pętle. Podczas pierwszego przejazdu należał zdecydowanie do Citroëna – Sebastien Ogier okazał się o 0,1 sekundy lepszy od Sebastiena Loeba, i choć zwycięzcy próby stosunkowo niewiele to dawało w ostatecznym rozrachunku, to Loeb oddalił się o kolejne 3,5 sekundy od wicelidera rajdu, Jari-Mattiego Latvali, tym razem czwartego na mecie za Hirvonenm (+2,6).
Na trasie było jeszcze dość ciemno, co utrudniało jazdę, ale chłopcy w Citroënach pojechali czysto i zwyciężyli.
Jewgienij Nowikow w prywatnym DS3 WRC był ósmy i znacząco – o równe pół minuty – pokonał Henninga Solberg, dzięki czemu zbliżył się do Norwega w klasyfikacji generalnej na dystans niespełna 18 sekund.
Peter Van Marksteijn finiszował z trzynastym czasem (+1:02,2) i wbił się do czołowej dwudziestki w łącznej klasyfikacji rajdu.
OS14 – La Mussara 1 – 20,48 km
Dość niespodziewanie najlepszym czasem na drugiej próbie dnia popisał się Mikko Hirvonen, który twierdził na mecie, że wreszcie odkrył, jak jeździć Fiestą WRC po asfalcie ;-) Trochę późno, ale wcale nam to nie przeszkadza ;-))) Pytanie, co zrobi Ford przed końcem rajdu – wszak po tej próbie Hirvonen tracił do Latvali ponad 80 sekund i przy takiej kolejności straci wiele szans na mistrzowski tytuł. Sądzę, że Jari-Matti znowu odda zespołowemu koledze miejsce na koniec rajdu.
Sebastien Ogier finiszowal z drugim czasem (+1,3), dokładnie sekundę lepiej, niż wspomniany Latvala, który okazał się o 1,7 sekundy szybszy od czwartego w wynikach odcinka Loeba. Przewaga starszego Seba nad młodszym Finem stopniała do 29,4 sekundy i tylko wyjątkowy pech mógł sprawić, że Loeb nie dotrze do mety. Tfu, tfu ;-)
Peter Van Mrksteijn znów był trzynasty (+45,0) i okazał się o dwa oczka i 0,8 sekundy lepszy od Żeni Nowikowa. Rosjanin przegrał także z Henningiem Solbergiem, ale stracił do Norwega tylko 5,3 sekundy i wciąż istniała szansa na triumf Citroëna nad Fordem również w tej rywalizacji.
OS15 – Coll de la Teixeta 1 – 4,32 km
Przymiarka do popołudniowego power stage’a kończąca poranną pętlę padła łupem Sebastiena Loeba, który o pół sekundy wyprzedził Sebastiena Ogiera. Nie mielibyśmy nic przeciwko takim samym wynikom na koniec dnia ;-)
Czołową trójkę uzupełnił Jari-Matti Latvala (+1,7), w efekcie znowu tracący do Loeba 31,1 sekundy w łącznej klasyfikacji.
Kolejne miejsca zajęli Sordo (+2,0), Meeke (+2,3), Hirvonen (+3,2) i Nowikow (także +3,2).
Peter Van Merksteijn znów był trzynasty (+5,5). Zbliżył się dzięki temu na 14 sekund do dziewiętnastego miejsca w klasyfikacji generalnej.
OS16 – Santa Marina 2 – 26,51 km
Sebastien Ogier popisał się najlepszym czasem podczas drugiego przejazdu przez Santa Marina. Młody, ambitny Francuz pokonał o 3,7 sekundy Jari-Mattiego Latvalę i o 6,6 sekundy ostrożnie jadącego Loeba. Mikko Hirvonen stracił do Ogiera 11,3 sekundy i tylko team orders mogą mu zapewnić jakieś sensowniejsze punkty na koniec Rajdu Hiszpanii.
Przed Ogierem z kolei pojawiła się szansa na dogonienie w generalce Daniego Sordo – strata do Hiszpana stopniała już bowiem do 13,7 sekundy. Czy Francuz dopadnie byłego kierowcę Citroëna? Cóż – na Santa Marina 2 odrobił aż 23,1 sekundy…
Żenia Nowikow wbił się do czołowej szóstki pokonując oba fabryczne Mini. Trzeba przyznać, że w tym chłopaku jest ogromny potencjał! Za jednym zamachem przeskoczył w generalce Henninga Solberga pokonując go na tej 26,5 kilometrowej próbie o niemal 26 sekund! O dalszych awansach mowy już być nie mogło (za duża strata), ale dobrze byłoby utrzymać za sobą brata jednego z największych pechowców tego sezonu, Pettera Solberga.
Peter Van Merksteijn stracił blisko minutę do zwycięzcy i został sklasyfikowany na siedemnastym miejscu. Od dziewiętnastej pozycji w generalce dzieliło go już tylko 6,8 sekundy.
OS17 – La Mussara 2 – 20,48 km
Silnik w Citroënie DS3 Sebastiena Ogiera uległ awarii na przedostatnim odcinku specjalnym (między drugim i trzecim międzyczasem) Rajdu Hiszpanii, co oznacza, że nie rozstrzygnie się dziś kwestia tytułu w Klasyfikacji Konstruktorów. Utrata tych 10 punktów (a może i 12, bo była szansa na dogonienie Daniego Sordo), to spory cios po całym weekendzie, ogólnie szalenie pechowym dla młodszego z Sebastienów. Dwa kapcie sprawiły, że Francuz mógł walczyć jedynie o czwarte miejsce, a gdy było ono już w jego zasięgu, zdechła jednostka napędowa. Wielka szkoda :-(
Próbę wygrał Jari-Matti Latvala, ale Sebastien Loeb kontrolował międzyczasy Fina – czołówka startowała w odwróconej kolejności. Zresztą akurat młodego Fina nie musiał się Loeb obawiać – było jasne, że Ford wprowadzi team orders, by to Mikko Hirvonen sięgnął po 18 punktów, bo Latvala nie liczył się już w walce o mistrzowski tytuł w Klasyfikacji Kierowców.
Niestety dziś przestał się w tej walce liczyć także Ogier…
Wspomniany Loeb oddał Latvali tylko 3,2 sekundy i przed power stage’em miał jeszcze niemal 25 sekund zapasu. Trudno roztrwonić taką przewagę na nieco ponad 4 kilometrach, ale uważać mimo wszystko trzeba. Tym bardziej, że Seb będzie chciał sięgnąć po dodatkowe trzy punkty, z których każdy będzie bardzo ważny przed listopadową Walią.
Jewgienij Nowikow finiszował z siódmym czasem i dzięki wypadnięciu z tabeli wyników Sebastiena Ogiera awansował na również siódme miejsce w generalce.
Peter Van Merksteijn wbił się do czołowej dziesiątki, a na skutek problemów Ogiera i Wilsona (urwane koło Fiesty) oraz wyprzedzenia Hermanna Gassnera awansował na miejsce siedemnaste w łącznej klasyfikacji.
OS18 – Coll de la Teixeta 2 Power Stage – 4,32 km
Jak to było do przewidzenia, Ford zastosował team orders, dzięki czemu Mikko Hirvvonen awansował o jedną pozycję w górę zostając – jeszcze przed ostatnią próbą – wiceliderem rajdu. Po prostu Jari-Matti Latvala dwie minuty przed czasem wjechał na PKC przed startem do ostatniego odcinka. W efekcie otrzymał karę czasową i spadł na trzecie miejsce łącznej klasyfikacji. Mikko Hirvonen zakończy więc katalońską rundę najprawdopodobniej na drugiej pozycji i wyjedzie z Hiszpanii z co najmniej osiemnastoma punktami. O ile nie zdobędzie czegoś jeszcze za power stage.
A sam ostatni odcinek podgrzewał emocje do czerwoności do samego końca. Czołówka, jak w całej popołudniowej pętli, startowała w odwróconej kolejności. Wspomniany Mikko jednak nie był w stanie powalczyć o dodatkowe punkty, bowiem jego czas był mizerniutki. W gruncie rzeczy jego znakomita sytuacja w mistrzostwach wynikała w zasadzie głównie z problemów Loeba w kilku rajdach. Gdyby nie to, Hirvonen byłby daleko w tyle. Ale cóż – takie są rajdy.
Najszybszymi kierowcami na power stage’u byli zawodnicy fabrycznych Mini. Po trzy punkty sięgnął Kris Meeke, dwa przypadły Daniemu Sordo (+0,2), a jedno oczko zapisał na swoje konto Sebastien Loeb (+4,9).
Mikko Hirvonen stracił do Krisa Meeke’a aż 10,7 sekundy. Latvala, który całkiem usunął się w cień, był szósty (+12,4).
Jewgienij Nowikow finiszował na Coll de la Teixeta 2 z dwudziestym pierwszym czasem (+15,5) i zakończył rajd na siódmej pozycji.
Peter Van Merksteijn wbił się do najlepszej siódemki na OS17, a cały rajd zakończył na miejscu siedemnastym.
Nieoficjalna klasyfikacja końcowa tegorocznego Rajdu Hiszpanii przedstawia się następująco:
1. Sebastien Loeb, Citroën DS3 WRC, 4:05:39,3
2. Mikko Hirvonen, Ford Fiesta WRC, +0:02:06,9
3. Jari-Matti Latvala, Ford Fiesta RC, +0:02:32,4
4. Dani Sordo, Mini WRC, +0:03:24,1
5. Kris Meeke, Mini WRC, +0:05:15,0
6. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, +0:05:54,2
7. Jewgienij Nowikow, Citroën DS3 WRC, +0:09:31,8
8. Henning Solberg, Ford Fiesta WRC, +0:09:40,1
9. Dennis Kuipers, Ford Fiesta WRC, +0:11:13,8
10. Juho Hänninen, Škoda Fabia S2000, +0:13:49,2
…
17. Peter Van Merksteijn, Citroën DS3, +0:18:45,7
Rajd Katalonii był dziesiątą z dwunastu rozegranych dotychczas eliminacji tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Świata wygraną przez Citroëna. Pięć zwycięstw ma na swym koncie Sebastien Loeb (Meksyk, Sardynię, Argentynę, Finlandię i Hiszpanię), a dalszych pięć Sebastien Ogier (Portugalię, Jordanię, Grecję, Niemcy i Francję). Na rozstrzygnięcie w kwestii tytuł klasyfikacji kierowców przyjdzie nam zaczekać aż do drugiego weekendu listopada, ale już dziś możemy się cieszyć z mistrzostwa Citroëna w klasyfikacji konstruktorów! Brawo, chłopaki!
KG
zdjęcia i video: Citroën Racing
Najnowsze komentarze