„Motor” nr 34 (3035) z 22.VIII.2011
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C4, C4 Picasso, Xsara, 207, 307, 308, 407, 5008, Clio, Fluence, Megane, Scenic, Twingo, Wind, Duster, Logan
Peugeota 407 wspomniał jeden z czytelników „Motoru”, którego list wydrukowano na stronie 4. ilustrując go przy tym zdjęciem, na którym widać Peugeota 5008.
Trzy strony dalej znajdziecie tabelkę z wynikami sprzedaży 10 najpopularniejszych w Europie modeli samochodów. Miejsca siódme, ósme i dziewiąte zajmują odpowiednio Renault Clio, Peugeot 207 i Renault Megane.
W większym materiale sprawdzającym, czy lepiej kupić auto nowe, czy używane wyższej klasy, ale w podobnej cenie (strony 16-23) porównano Dacię Duster z Nissanem Qashqaiem. Tę część artykułu opublikowano na stronach 20-21 i wskazano w niej na japońskiego crossovera, choć doceniono też i francusko-rumuńsko-japońskiego SUV-a. Za Dacią przemawiają prosta i wytrzymała konstrukcja, dobre właściwości terenowe i oszczędny silnik 1.5 dCi, zaś in minus wpisano wysoką utratę wartości (to się tak naprawdę dopiero okaże) i niezbyt estetyczne wnętrze oraz… nieduży bagażnik! Kufer w Dusterze jest całkiem spory, ma praktycznie taką samą objętość, jak ten w Nissanie, a czy utrata wartości będzie taka wielka, skoro popyt na nowe auta sprawia, że trzeba na nie czekać nawet pół roku?…
Trudno mi się też zgodzić z zarzutem, jakoby Duster nie był zbyt komfortowy na asfalcie. Wręcz przeciwnie, o czym pisaliśmy w naszym teście tego samochodu.
Kolejne porównanie, tym razem już tylko aut nowych, za to małych, w którym pojawił się samochód francuskiej marki, zamieszczono na stronach 24-27. Renault Wind zmierzył się tam z Abarthem 500C. Oba auta napędzały dość mocne silniki benzynowe, w obu można podróżować z wiatrem we włosach (jeśli ktoś je ma), ale wyższość 500-tki polega na tym, że przynajmniej teoretycznie może nią podróżować cztery osoby, zaś Wind jest autkiem dla kierowcy i maksymalnie jednej pasażerki ;-)
Bazujące na Twingo coupe-cabrio (czy raczej targa) od Renault w Polsce oferowane jest tylko na indywidualne zamówienie, ale dobrze, że w ogóle można je kupić. Póki co – nikt się na nie nie zdecydował, ale może to się zmieni?
Winda skrytykowano za zużycie paliwa (choć tu tylko delikatnie), za nieprecyzyjną skrzynię biegów, wykończenie wnętrza, osiągi, brak bocznych i kolanowego airbagów oraz cenę. Renault pochwalono z kolei za lepsze wyposażenie, i przyjemniej zestrojone, choć i tak sztywne, zawieszenie.
Auta francuskie pojawiły się też w artykule „Pomysły do powielenia”. Pochwalono m.in.:
– wygodne zagłówki w Renault Fluence;
– wyjmowane (w postaci latarki) podświetlenie bagażnika w Citroënach (np. C4 Picasso);
– schowek na roletę bagażnika w Renault Scniec’u;
– dywaniki z „burtą”, np. w Peugeocie 308.
Ceny niektórych części zamiennych narażonych na uszkodzenia w przypadku kolizji i ocenę, czy warto je naprawiać z polisy, czy lepiej wziąć od sprawy kasę „do ręki”, zaprezentowano na stronach 38-39. Wspomniano tam m.in. o Peugeocie 307 i Renault Megane II.
Nakładem WKiŁ ukazała się książka – poradnik użytkownika Dacii Logan, o której wspomniano na stronie 40.
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem pierwszej generacji Citroëna C4, to warto, byście zajrzeli na strony 46-49 aktualnego „Motoru”. Samochód został opisany nie tylko rzetelnie, ale po prostu dobrze. Tekst próbuje walczyć ze stereotypami, jakich mnóstwo narosło wokół aut francuskich, a Citroëna w szczególności. Pochwalono w zasadzie wszystko: zawieszenie, silniki (nawet wysokoprężne, twierdząc, iż są w zasadzie najlepsze w swojej klasie!). Ogólnie auto uzyskało 4 gwiazdki na 5 możliwych.
W tekście wspomniano też Xsarę, C4 Picasso i Grand Picasso, Peugeota 307 i Renault Megane.
Naprawdę znakomity materiał!!!
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w aktualnym „Motorze”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze