Dzięki uprzejmości Renault Polska, importera francuskich samochodów na terenie naszego kraju, miałem niewątpliwą przyjemność ponownie odwiedzić Rumunię i zrealizować zamiar odwiedzenia tamtejszej fabryki Dacii. Zanim jednak do tego zakładu dotarłem, wraz z grupą kilkudziesięciu dziennikarzy z niemal całej Europy mogłem obejrzeć centrum testowe rumuńskiej marki należącej do Grupy Renault.
Titu powstało na terenie byłej bazy wojskowej praktycznie idealnie w połowie drogi między Bukaresztem, a Mioveni, miasteczkiem koło Pitesti, gdzie od kilkudziesięciu lat działa fabryka Dacii. Oznacza to, że Titu leży około 50 km na zachód od rumuńskiej stolicy. To kompleks położony na 350 hektarach, w którym zadbano o prywatność do tego stopnia, że przestrzeń powietrzna nad obiektem jest wyłączona z lotów! I jeśli ktoś się śmieje, że taka Dacia chroni się przed wzrokiem szpiegów przemysłowych, to niech prześledzi rozwój tej marki na przestrzeni ostatniej dekady, kiedy to zadebiutował Logan…
Obiekt w Titu należy do spółki Renault Technologie Roumanie (RTR) i nazywa się Titu Technical Centre. Szefuje mu Sori Buşe, który opowiedział nam co nieco na temat kierowanego przez siebie kompleksu. Prowadzone są tam najróżniejsze badania nad tym, co stworzą projektanci. Samochody testuje się na najróżniejsze sposoby – od poszczególnych ich elementów, poprzez zachowanie w różnych warunkach klimatycznych i nie tylko, aż po jazdy testowe. Pozwolono nam wykonać trzy rundki po torze testowym, ale jedynie po pętli okalającej tor i to bez szaleństw, ale nie wpuszczono nas na jeszcze tajniejsze ścieżki testowe położone wewnątrz wspomnianej pętli.
Tory testowe o łącznej długości 32 km pozwalają na prowadzenie testów szybkościowych, zawieszenia na różnych rodzajach nawierzchni (asfalt, wyboje, szuter, kostka brukowa, drogi miejskie itp.), w deszczu (tunel wodny), pyle, na stromiznach itp.
Renault Technologie Roumanie utworzono2006 roku. Średnia wieku w RTR wynosi tylko 33 lata, jest to więc bardzo młody zespół. RTR w trzech lokalizacjach zatrudnia ok. 2.300 inżynierów dziesięciu różnych narodowości. 35% załogi RTR stanowią kobiety, które zajmują 20% stanowisk kierowniczych różnego szczebla.
Dwa lata po utworzeniu RTR rozpoczęto budowę kompleksu w Titu. Centrum testowe w Titu działa operacyjnie od 2010 roku. Przygotowywało niedawną modernizację gamy entry i dostosowuje poszczególne modele do oczekiwań określonych grup klientów na całym świecie. Powstało według tych samych standardów Grupy Renault, które obowiązują w innych tego typu centrach na świecie, np. we francuskich Aubevoye oraz Lardy. Wiele testów odbywa się najpierw we wspomnianych ośrodkach we Francji, a kończy się właśnie w Titu.
Ośrodek w Titu oprócz 350-hektarowego terenu do testów wykorzystuje budynki o łącznej powierzchni 42.300 m² i zatrudnia 450 pracowników. Prowadzą one testy związane m.in. z bezpieczeństwem, komfortem, jakością, wydajnością i wytrzymałością samochodów gamy entry.
Oczywiście nie brakuje laboratoriów, w których testuje się zespoły napędowe, sprawdza wyciszenie wnętrza, bada wpływ wiatru na wzory felg i „kapsli”, testuje lakiery (np. wpływ promieniowania UV) i podzespoły na oddziaływanie temperatur (zarówno niskich, jak i bardzo wysokich), i wiele, wiele innych.
Mieliśmy okazję obejrzeć także modele historyczne, wraz z instrumentami z epoki, stare silniki i skrzynie biegów, ale również modele studyjne, koncepcyjne, czy słynną limuzynę z Duster przygotowaną przez rumuńskich studentów. Nie zabrakło też trzyosiowego pick-upa, który zrobił na nas wszystkich naprawdę duże wrażenie.
Zapraszam Was do obejrzenia kilkudziesięciu zdjęć z wizyty centrum testowym Dacii w Titu, ale relacje z Rumunii jeszcze się na naszych łamach pojawią…
KG
Najnowsze komentarze