Mogłoby się wydawać, że decyzja Michela podyktowana była podwójnym zwycięstwem Citroëna w Rajdzie Katalonii Costa Dorada, ale spójrzmy prawdzie w oczy – takich decyzji nie podejmuje się po jednym zwycięstwie, czy niepowodzeniu. Dyrektor Generalny Citroëna chce po prostu rywalizować dalej i wierzy, że inni producenci pozostaną w WRC.
A już wydawało się, że cykl WRC powoli będzie wymierał, jako bardzo kosztowny, zaś jego miejsce zastąpią samochody klasy S2000. W nadchodzący weekend na trasach Korsyki zadebiutuje jednak Suzuki SX4 WRC, auto pierwszego od sześciu lat nowego producenta w cyklu! Może więc WRC jeszcze przez wiele lat będzie nam dostarczać wielu radości? Oby!
Wróćmy jednak do Citroëna. Gilles Michel potwierdził zaangażowanie firmy w starty w WRC jeszcze przez minimum dwa lata, ale nie wykluczył też startów po roku 2009. Oczywiście zapowiedział walkę o mistrzostwo zarówno kierowców, jak i teamów. Wyraził też nadzieję, że zwiększy się jakość i ilość przekazów telewizyjnych z rajdów, która jest – również naszym zdaniem – niewystarczająca. Dodał jednocześnie, że nie interesuje go dominacja, lecz wyrównana walka, jaką możemy obserwować w zbliżającym się już ku końcowi sezonie 2007.
KG
Najnowsze komentarze