Bolidy DS Automobiles z sukcesami w Monaco. To najbardziej prestiżowy i efektowny wyścig w Mistrzostwach Świata Formuły E FIA. Kierowcy i fani z niecierpliwością czekali więc na E-Prix na legendarnym torze Circuit de Monaco, jednym z wiodących obiektów sportów motorowych na świecie. Oprócz wyzwań związanych z zawodami rozgrywanymi między barierkami ochronnymi, 3,3-kilometrowy tor w Księstwie był jednym z najbardziej pofałdowanych w tym sezonie, z podjazdem między Sainte-Dévote i kasynem, a następnie zjazdem do portu i odcinkiem przy basenach.
Dwa bolidy DS E-TENSE FE23 błyszczały od początku kwalifikacji. Stoffel Vandoorne dotarł do ostatniego etapu pojedynków, zajmując drugie miejsce na starcie. Dowodem na wysoki poziom osiągów francuskiego producenta premium jest fakt, że już po raz piąty – w ośmiu wyścigach – bolid jednomiejscowy wyposażony w elektryczny układ napędowy DS Automobiles znalazł się w pierwszym rzędzie pola startowego, co jest wynikiem lepszym niż którykolwiek z rywali. Jean-Éric Vergne również dobrze poradził sobie w kwalifikacjach, zajmując piąte miejsce na starcie najbardziej legendarnego ze wszystkich miejskich torów.
Po dobrym początku wyścigu, Vandoorne objął prowadzenie tuż przed pojawieniem się samochodu bezpieczeństwa po wypadku innego auta na terenie portu. Pomimo utraty dwóch pozycji w wyniku aktywacji dwóch trybów ataku, belgijski kierowca pozostawał w ciągłej walce o zwycięstwo. Obaj mistrzowie dyscypliny, Vandoorne i Vergne, grali perfekcyjną grę zespołową do czasu powrotu Safety Cara na tor, co doprowadziło do przedłużenia wyścigu o dwa okrążenia.
Po wznowieniu wyścigu, na pięć okrążeń przed końcem, Vandoorne potwierdził swoją dobrą formę i zapewnił sobie pierwsze miejsce na podium w barwach DS Automobiles. Ze swojej strony Vergne – rekordzista pod względem zdobytych punktów w Formule E – zajął czwarte miejsce w ostatniej rundzie, dodając ważne punkty do swojego dorobku w mistrzostwach, co było doskonałym wynikiem ogólnym dla francuskiego producenta.
Po ósmym z 16 wyścigów obecnego sezonu Formuły E, Jean-Éric Vergne i Stoffel Vandoorne zajmują siódme i dziewiąte miejsce w Mistrzostwach Świata Kierowców, a DS Automobiles i jego partner PENSKE AUTOSPORT zajmują piąte miejsce w klasyfikacji zespołów, bardzo blisko podium.
Z ulic Monako, Mistrzostwa Świata FIA Formuły E udadzą się do klasycznego miejsca w kalendarzu, gdzie zespoły ponownie spotkają się na berlińskim lotnisku Tempelhof. W swojej dziesiątej odsłonie w Niemczech Formuła E będzie ścigać się na zupełnie nowym torze, co stanowi nowe wyzwanie dla tej podwójnej rundy, zaplanowanej na 11 i 12 maja.
„Monako okazało się bardzo pozytywnym wydarzeniem. Nasze DS E-TENSE FE23 spisywały się bardzo dobrze przez cały dzień, a nasi kierowcy zaprezentowali świetne show. Mieliśmy doskonałą sesję kwalifikacyjną, z kolejnym drugim miejscem na starcie, a także piątym miejscem, co pozwoliło nam wystartować z przodu na torze, na którym wyprzedzanie jest zawsze trudne i zawsze istnieje ryzyko kontaktu. Nasi kierowcy byli tak dobrzy jak zawsze. Zdobyliśmy wiele punktów, co pozwoliło nam awansować w klasyfikacji. Ciężka praca się opłaciła i wszystko, co zrobił zespół, doprowadziło do dobrych wyników. Podium Stoffela to idealny sposób na uczczenie wspaniałej dekoracji „Grand Gala”, której użyliśmy w Monako. Teraz skupimy naszą uwagę na Berlin E-Prix” – skomentował wyścig Eugenio Franzetti, dyrektor DS Performance.
Najnowsze komentarze