Mistrzostwa Świata FIA Formuły E zawitają do stolicy Niemiec w najbliższy weekend (11-12 maja), po raz dziesiąty od 2015 roku. Klasyczny obiekt Formuły E, historyczne berlińskie lotnisko Tempelhof, będzie centrum kolejnego intensywnego wyścigu E-Prix.
Na 22 kierowców wchodzących w skład zespołu czeka dodatkowe wyzwanie, ponieważ dwa wyścigi odbędą się na nowym torze o długości 2,3 kilometra.
Po cennych punktach zdobytych w poprzedniej rundzie, dzięki trzecim i czwartym miejscom Stoffela Vandoorne’a i Jean-Érica Vergne’a w Monako, DS Automobiles i jego partner PENSKE AUTOSPORT jadą na dwa wyścigi do Berlina w poszukiwaniu kolejnych miejsc na podium. DS PENSKE, zajmujące piąte miejsce w klasyfikacji zespołowej, ma nadzieję na dobre wyniki na tym trudnym torze, gdzie kluczowe będzie zarządzanie oponami.
Za kierownicą bolidu DS E-TENSE FE23 zasiądą Jean-Éric Vergne (jedyny dwukrotny mistrz w historii Formuły E) i Stoffel Vandoorne, mistrz świata z 2022 roku, których zadaniem jest maksymalizacja szans DS Automobiles, który pozostaje najbardziej utytułowanym producentem w tej dyscyplinie sportów motorowych.
Dwa wyścigi Berlin E-Prix w sobotę i niedzielę rozpoczną się o tej samej godzinie, 15:00 CET.
„Po doskonałym podium Stoffela w Monako, przyjeżdżamy do Berlina zmotywowani, aby zrobić to samo, jeśli nie lepiej. W dziesiątej edycji berlińskiej rundy będziemy mieli do czynienia z nowym układem toru, który będzie wyzwaniem dla kierowców i całego zespołu. Wiemy również, że jest to bardzo szorstki tor, na którym ważne będzie zarządzanie energią i zużyciem opon. W każdym razie DS E-TENSE FE23 będzie naszym głównym atutem w wyścigu o kolejne punkty” – powiedział Eugenio Franzetti, dyrektor DS Performance.
Najnowsze komentarze