Droga między Neiden (w Norwegii). a granicą rosyjską jest bezwzględna, często oblodzona i pełna pułapek. Jeden z kierowców Sherpa popełnia błąd i wypada z trasy, na szczęście bez poważnych konsekwencji dla pojazdu i jego pasażerów. W takich sytuacjach, dobrze jest mieć obok siebie Keraxa! Dzięki jego właściwościom off roadowym i współpracy grupy, Sherpa w ciągu kilku minut powraca na drogę.
Jednak najgorsze dopiero przed nami: przejazd przez rosyjską granicę i związane z tym komplikacje. Przez 16 godzin, trwa kontrola wiz i pojazdów. Na szczęście dobry humor nie opuszcza ekipy, a celnicy fotografują się przed samochodami! Po kilku godzinach nerwy są jak na postronkach. Grupa zwiera szyki. Gurvan wpada na pomysł, żeby stworzyć piłkę z taśmy samoprzylepnej i „piłkę nożną na lodzie”!
O drugiej rano, szlaban wreszcie się podnosi. Jedziemy …do pierwszej kontroli 10 kilometrów dalej. To i olbrzymie przemysłowe, pozbawione uroku miasto, jakim jest Murmańsk daje poczucie, że byłe imperium sowietyckie jest bliżej niż myśleliśmy.
Nawet jeśli organizatorzy wycieczek nie przyjeżdżają tu tłumnie, mieszkańcy Murmańska oferują bezgraniczną gościnność. Karawana jest witana entuzjastycznymi oklaskami przez zgromadzonych mieszkańców. Widząc nas, dzieci i starsi wyciągają błyskawicznie aparaty fotograficzne i komórki, żeby sfotografować się obok naszych pojazdów. Miejmy nadzieję, że mieszkańcy Saint Petersburga, zorganizują nam podobne przyjęcie w kolejnym etapie!
Źródło: Renault Trucks Polska
Najnowsze komentarze