A wszystko dlatego, że miło było obejrzeć znakomity start Witalija Pietrowa ruszającego dziś z dobrego szóstego pola. Rosjanin wykorzystał sytuację i wskoczył na czwarte miejsce, co musiało spowodować pewną irytację Fernando Alonso. Hiszpan jednakże może mieć pretensje także do innych kierowców – wszak spadł zaraz po starcie na dziewiątą pozycję.
Nieźle wystartował także Nick Heidfeld – pierwsze okrążenie kończył na pozycji trzynastej, choć startował z miejsca osiemnastego. Widać więc nie tylko potencjał bolidów Lotus Renault, ale i dojrzałość kierowców, którzy potrafią zachować zimną krew i skorzystać z okazji w dużym startowym tłoku.
Dodajmy przy okazji, że rewelacyjnym startem popisał się Sebastian Vettel z teamu Red Bull-Renault. Wczorajsze plotki z padoku mówiły, ze ten zespół korzysta z ograniczonego, a przez to lżejszego systemu KERS, który działa tylko przy starcie. Sądząc po znakomitym początku wyścigu – to możliwe.
Mark Webber, również z zespołu Red Bull-Renault, jadący jako trzeci, na dwunastym okrążeniu zjechał do depo i zmienił opony startowe z miękkiej mieszanki na twardsze, zapewniające dłuższą obecność na torze. W efekcie Witalij Pietrow awansował na trzecie miejsce w wyścigu.
Dwa okrążenia później Nick Heidfeld awansował na jedenastą pozycję, ale było to efektem zjazdów do serwisu kilku kierowców z przodu stawki.
Zaraz potem w depo pojawił się Sebastian Vettel, który po zmianie opon wyjechał na czwartej pozycji, za Hamiltonem, Pietrowem i Buttonem.
Nick Heidfeld zmienił opony na szesnastym okrążeniu. Niemiec z teamu Lotus Renault GP powrócił na tor na pozycji siedemnastej, a wówczas do depo zjechał Witalij Pietrow. Rosjanin pojawił się na torze na piątym miejscu, stracił więc niewiele. Zaraz zresztą zyskał kolejną pozycję, bo w alei serwisowej pojawił się Jenson Buton – Brytyjczyk musiał odbyć karę przejazdu przez depo za nieprzepisowe wyprzedzanie.
Witalij Pietrow jechał bardzo dobrze – utrzymywał czwartą pozycję za Vettelem, Hamiltonem i Webberem tracąc do tego ostatniego około 2-2,5 sekundy i – co ważne – utrzymując tempo Australijczyka.
Nick Heidfeld awansował na pozycję czternastą (okrążenie 24.) dzięki incydentowi między Nico Rosbergiem i Rubensem Barichello. Brazylijczyk wyprzedzając Niemca spowodował kolizję, w której bardziej ucierpiał bolid Mercedesa – Rosberg wycofał się z wyścigu, ale i Barichello stracil kilka pozycji, a po chwili musiał zjechać do depo po nowe przednie skrzydło. Po chwili zresztą Heidfeld był już dwunasty.
Na dwudziestym siódmym okrążeniu Pietrow zbliżył się na niecałą sekundę do Marka Webbera, ale podobny dystans dzielił go od atakującego Rosjanina od tyłu Fernando Alonso. W tym czasie Webber jednak zjechał na wymianę opon i Pietrow wskoczył tym samym na trzecią pozycję w wyścigu. Następne okrążenie przyniosło wizytę Alonso w serwisie, więc tymczasem zagrożenie dla Pietrowa minęło. Alonso wrócił na tor na pozycji szóstej z niemal półminutową stratą do Witalija.
W połowie wyścigu Pietrow notował nieco lepsze czasy, niż jadący przed nim Lewis Hamilton! Niestety przewaga brytyjskiego kierowcy McLarena była zbyt duża – wynosiła ponad 20 sekund, więc nie było szans na jego dogonienie. Jednocześnie przewaga Rosjanina nad Felipe Massą sięgała kolejnych niemal 20 sekund, więc nawet wizyta Pietrowa w depo nie musiała oznaczać wielkich strat.
Wicelider wyścigu, Lewis Hamilton, miał problemy z bolidem na okrążeniu 35. – opadła podłoga samochodu generując na nierównym australijskim torze snopy iskier. To musiało oznaczać zjazd do depo przy najbliższej okazji. W efekcie zyskałby Pietrow, ale Rosjanina czeka jeszcze co najmniej jedna wizyta w serwisie na zmianę opon – Witalij jechał aktualnie na miękkiej mieszance.
36. okrążenie przyniosło zjazd Vettela na zmianę opon, tym razem na twardszą mieszankę. Zaraz potem opony zmienił Witalij Pietrow, który wyjechał za Webberem i Alonso, ale Hiszpan powinien jeszcze odwiedzić serwis.
Tymczasem Nick Heidfled nie był w stanie awansować do punktowanej dziesiątki – na 39. okrążeniu Niemiec znajdował się na 13. pozycji.
Na 42. okrążeniu Mark Webber zjechał po nowe opony, tym razem z miękkiej mieszanki, na których powinien dotrwać do końca wyścigu. Australijczyk wyjechał na tor 15 sekund za Witalijem Pietrowem, a wówczas do depo zjechał Fernando Alonso. W efekcie Witalij Pietrow wskoczył na trzecie miejsce. Jeśli kierowca Lotus Renault GP dotrwa na swoich oponach do końca wyścigu, a więc przez czternaście okrążeń, to byłaby rewelacja!
Na 50. okrążeniu, czyli na 8 kółek przed końcem wyścigu, przewaga Witalija Pietrowa nad Fernando Alonso stopniała do niespełna 7 sekund, co dowodziło gradacji opon w bolidzie Lotus Renault. W tym samym czasie Hiszpan bił kolejne rekordy czasów okrążeń. Czy Witalij obroni trzecią pozycję przed zapędami kierowcy Ferrari, czym znowu spowodowałby wściekłość Alonso?…
Cztery kółka przed końcem dystans między Pietrowem i Alonso stopniał do niewiele ponad 2 sekund, było więc oczywiste, że Hiszpan dojdzie Rosjanina, ale czy zdoła go wyprzedzić? A jeśli tak, to czy Witalij utrzyma przewagę nad Webberem? Zapowiadała się emocjonująca końcówka Grand Prix Australii.
Alonso miał, według moich obserwacji, problemy z utrzymaniem bolidu na torze, jego jazda była dość nerwowo, ofensywna jazda najwyraźniej zniszczyła jednak opony w Ferrari i była szansa na podium dla Pietrowa!
I tak się właśnie stało!!! Gratulacje Witalij!!! Trzecie miejsce Rosjanina za Vettelem i Hamiltonem. Piękny początek sezonu!
I na koniec wyniki dzisiejszego wyścigu:
1. Sebastian Vettel, Red Bull-Renault, 1:29:30,259
2. Lewis Hamilton, McLaren-Mercedes, 1:29:52,556
3. Witalij Pietrow, Lotus Renault GP, 1:30:00,819
4. Fernando Alonso, Ferrari, 1:30:02,031
5. Mark Webber, Red Bull-Renault, 1:30:08,430
6. Jenson Button, McLaren-Mercedes, 1:30:24,563
7. Sergio Perez, Sauber F1 Team, 1:30:36,104
8. Kamui Kobayashi, Sauber F1 Team, 1:30:47,131
9. Felipe Massa, Ferrari, 1:30:55,445
10. Sebastien Buemi, Toro Rosso, +1 okr.
11. Adrian Sutil, Force India-Mercedes, +1 okr.
12. Paul di Resta, Force India-Mercedes, +1 okr.
13. Jaime Alguersuari, Toro Rosso, +1 okr.
14. Nick Heidfeld, Lotus Renault GP, +1 okr.
15. Jarno Trulli, Lotus Racing, +2 okr.
16. Jerome d’Ambrosio, Virgin Racing, +4 okr.
KG
UPDATE
Sergio Perez i Kamui Kobayaski, czyli obaj kierowcy Sauber F1 Team, zostali wykluczeni za odstępstwo techniczne. Problem dotyczył wymiarów tylnej części nadwozia. Obaj zawodnicy stracili punkty, a na ich miejsca w klasyfikacji wskoczyli Felipe Massa i Sebastien Buemi. Do punktowanej dziesiątki awansowali Adrian Sutil i Paul di Resta.
Najnowsze komentarze