Citroën C5 X potrafi zaimponować, pisze w swoim teście Jarosław Horodecki z Business Insider. Samochód najwyraźniej przypadł mu do gustu a my możemy podpisać się pod większością z jego ocen. Testował benzynową wersję 1.6 180 KM.
Citroën C5 X to auto klasy średniej, które można traktować bezpośrednim następcą Citroëna C5. Do jego największych zalet należy na pewno bardzo wysoki komfort jazdy, dużo wyższy niż u jakiejkolwiek konkurencji w tej klasie, bardzo wygodne fotele oraz obszerne i wygodne wnętrze. To takie auto, z którego nie chce się wysiadać i warto jechać dalej i dłużej. Taka była nasza ocena, gdy otrzymaliśmy ten ciekawy samochód do testów. Chwalimy C5 X, bo naszym zdaniem dobrze nawiązuje zarówno do legendarnych modeli z przeszłości i zapewnia sporo komfortu, a to dla tej marki zawsze było najważniejsze. Patrząc pod kątem aktualnych upodobań klientów zaletą może być też to, że C5 X nie jest SUVem. Nie wszyscy przepadają za wysokim nadwoziami, ma ono też pewną cechę, która może być dla części klientów uciążliwa – wyższe zużycie paliwa na trasach.
Jakie wrażenia z jazd C5 X ma autor testu? „Jednym z atutów Citroëna C5 X jest komfort podróżowania – zapewnia go zawieszenie, ale swój udział mają też wygodne fotele.” – czytamy w Business Insider. Ocenia samochód jako elegancki, który może trafić w gusta co najmniej kilku grup klientów. „Citroën C5 X wygląda znakomicie, można go traktować jako eleganckie, sportowe kombi”.
Zobacz: Testy i opinie o samochodach Citroën
Citroën C5 X to przede wszystkim komfort. „System ten działa całkiem dobrze. W praktyce dziury po prostu w magiczny sposób znikają, a podróżujący w C5 X mogą liczyć na ponadstandardowy komfort. Duży plus dla Citroëna” – zauważa redaktor Horodecki. Docenia też fotele Advanced Comfort. „Ma bardzo wygodne fotele, które – obok pomysłowego zawieszenia – sprawiają, że auto należy do najbardziej komfortowych modeli tej klasy. Miejsca dla osób jadących na kanapie dużo, jak to w limuzynie klasy średniej.”
Autor chwali również bogate wyposażenie, system multimedialny, który jego zdaniem działa szybko i ma czytelną, estetyczną grafikę. Wolał jednak podłączać smartfona do nawigacji, bo najwyraźniej przyzwyczaił się do takiego właśnie sposobu używania tej przydatnej funkcji. Jarosław Horodecki docenił także zimowe wyposażenie C5 X, takie jak podgrzewana kierownica, podgrzewane fotele i podgrzewaną przednią szybę. A co się nie spodobało? Podkreślany także przez naszych Czytelników brak silników diesla (marzy się 2.0 HDi!). C5 X mógłby mieć też, zdaniem autora, większy bagażnik.
Średnie testowe spalanie wyniosło 7,5 l/100 km (dla silnika benzynowego 1.6 180 KM ze skrzynia automatyczną EAT8).
„Nie jest auto, które kiedyś w przyszłości stanie się legendą motoryzacji. Nie zmienia to jednak faktu, że to dobry samochód – ładny, praktyczny, z przestronnym wnętrzem i dobrym napędem. Zadowoli tych, którzy chcą się wyróżnić w tłumie innych samochodów, a nie poszukują wysokiego SUV-a” – podsumowuje redaktor Horodecki. Z całością jego testu możecie zapoznać się tutaj.
Zobacz więcej informacji o C5X na citroen.pl.
Najnowsze komentarze