Rajd „Integracyjny Most”, to impreza aktywizująca niepełnosprawnych i zbliżająca do nich ludzi zdrowych. Ma na celu pokazanie tzw. zdrowej części społeczeństwa, że ludzie niepełnosprawni potrafią nie tylko biadolić nad swoim losem, ale że potrafią przełamać ograniczenia wynikające z kalectwa. I naprawdę trzeba przeżyć taką imprezę wraz z nimi, żeby w pełni zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi…
Pogoda – jak zwykle – dopisała. Wprawdzie w samych Puławach, gdzie wyznaczono start i metę Rajdu, wczesnym rankiem popadał deszcz, ale na lotnisku, gdzie odbywała się większość prób sprawnościowych, asfalt był suchy.
Cała impreza rozpoczęła się w piątek wieczorem. Odbyły się techniczne badania kontrolne, a zawodnicy otrzymali itirenery oraz schematy prób sprawnościowych. Zapoznali się z regulaminem Rajdu i… rozpoczęli integrację. Nawiązano nowe znajomości, czemu sprzyjało zakwaterowanie uczestników w jednym miejscu – internacie przy puławskim Liceum Ogólnokształcącym im. Czartoryskich.
W sobotę od rana kierowcy z niepokojem spoglądali na niebo. Deszcz zmoczył asfalt na licealnym boisku, gdzie miała się odbywać pierwsza próba. Pachołki rozstawiono niemal tak samo, jak przed rokiem, więc wydawało się, że większość uczestników, która co roku staruje w imprezie, poradzi sobie z ich objechaniem doskonale. I faktycznie – chyba wszyscy przejechali ten odcinek bezproblemowo, za wyjątkiem załogi Różycki/Gregorczyk :-) My – ciesząc się ze znakomitej przyczepności w zakrętach – zdecydowanie przejechaliśmy metę, zamiast się na niej zatrzymać :-( Poślizg, w jaki wpadliśmy przy hamowaniu, kosztował nas karne 5 sekund, jakie otrzymują zawodnicy za przewrócenie pachołka, bądź nieregulaminowe zatrzymanie się – przed, lub za metą.
Przejazd na lotnisko w okolicach Nowodworu i kolejne próby. Walczyliśmy ambitnie, ale i tak w wielu wypadkach ulegliśmy załodze Krzysztof Mijal / Ryszard Karasiński. Na szczęście Krzysiek i Rysiek startowali w klasie Gość, a i załapali dwie tzw. taryfy – za pomyłkę w przejazdach. Ich Citroën AX z silnikiem 1.1 o mocy 60 KM pokazał jednak, co potrafi – w kilku przejazdach chłopaki wykręcili bezkonkurencyjne czasy!
Znakomicie radziła sobie także załoga Piotr Krystoszyk / Przemysław Krawczyk startująca również Citroënem AX, ale z dieslem pod maską! To były po prostu rewelacyjne przejazdy i nigdy byście nie powiedzieli, że niemłody już przecież diesel jest w stanie w ten sposób napędzać auto!
W 12. „Integracyjnym Moście” wystartowało łącznie pięć załóg we francuskich samochodach – z tego dwa auta w klasie Gość. Grzegorzowi Różyckiemu – naszemu redaktorowi sportowemu – udało się uzyskać zgodę Organizatorów na zaproszenie kilku załóg z Klubu Cytrynki. Szkoda, że zgłosiło się tak niewielu chętnych – jedynie trzy załogi, z czego jedna, to dopiero początkujący Klubowicze, nieposiadający jeszcze Citroëna. Miło zaś, że w charakterze kibiców i obsługi foto/video pojawili się Sławek Czarkowski i Paweł Ryba – najbardziej pechowa załoga ubiegłorocznego Mostu. Tak bardzo jednak przypadła im do gustu atmosfera „Integracyjnego Mostu”, że – mimo ubiegłorocznej awarii silnika – postanowili i w tym roku przyjechać do Puław i chociaż pokibicować innym klubowym załogom jadącym samochodami francuskimi.
W 12. Rajdzie „Integracyjny Most” wystartowało pięć samochodów francuskich – nasza redakcyjna załoga w Citroënie BX, Marek Kapusta / Grażyna Kapusta w Citroënie Saxo, Paweł Kozłowski / Rafał Smykowski w Renaulcie Kangoo oraz dwie załogi w AXach, o których już pisałem. My zwyciężyliśmy w najliczniejszej klasie 4. i jednocześnie zajęliśmy drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Paweł z Rafałem wywalczyli trzecią lokatę w klasie 3. i równocześnie trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej, a Marek z Grażyną uplasowali się na czwartym miejscu w klasie 2., co dało im siedemnastą pozycję w generalce.
Nasi Goście w AXach uplasowali się na miejscach drugim (Krzysiek i Rysiek; dziesiąta lokata w generalce) i trzecim (Piotrek i Przemek; jedenasta pozycja w klasyfikacji generalnej). Tą klasę wygrali Klubowicze Wojciech Roczeń / Anna Sierant startująca (roboczo ;-) ) Fordem Fiestą.
Rajd – jak co roku – przygotował Automobilkub „Rzemieślnik”. Organizacja była po prostu perfekcyjna. Po podliczeniu wyników odbyło się uroczyste wręczenie nagród oraz kolacja. Zawodnicy opuścili gościnne Puławy w niedzielny ranek.
KG
Najnowsze komentarze