Sąd w Anglii nakazał Stellantis, producentowi samochodów marek Peugeot i Citroën, dostarczenie informacji i dokumentów dotyczących technologii w pojazdach rzekomo wykorzystywanych do oszukiwania testów emisji spalin.
Wniosek został złożony w imieniu właścicieli pojazdów, którzy podejmują kroki prawne przeciwko markom Peugeot i Citroën, twierdząc, że mogły one wykorzystywać tzw „defeat devices” (rozwiązania oszukującego testy spalin) w swoich pojazdach.
Powodowie twierdzą, że te „urządzenia ograniczające skuteczność” sztucznie zmniejszają emisję spalin, w szczególności toksycznych gazów tlenku azotu (NOx), aby przejść testy UE, podczas gdy w normalnych warunkach jazdy pojazdy te emitują wielokrotnie więcej niż limity. Zwiększone poziomy emisji NOx są szkodliwe dla środowiska oraz zdrowia ludzi i zwierząt. Powołują się na to, iż według Komisji Europejskiej tylko w 2018 r. w Unii Europejskiej odnotowano około 70.000 przedwczesnych zgonów spowodowanych emisjami z transportu drogowego, głównie NOx i cząstek stałych – część z nich także w Polsce.
Na początku postępowania sądowego, ponad dwa lata temu, firma prawnicza Leigh Day zwróciła się do producenta pojazdów o dostarczenie dokumentów dotyczących domniemanych urządzeń zakłócających w jego pojazdach, które mogą wyłączyć kontrolę emisji. Leigh Day zwróciła się o te dokumenty, aby znaleźć dowody winy i przekazać konsumentom więcej informacji na temat tego, czy ich pojazd został dotknięty wadliwymi urządzeniami.
Na poprzedniej rozprawie w sądzie w zeszłym roku prawnicy reprezentujący Peugeot i Citroëna argumentowali, że nie byli w stanie dostarczyć pewnych dokumentów, powołując się na rzadko stosowane francuskie prawo znane jako francuski statut blokujący. Twierdzili również, że nie byli w stanie odpowiedzieć na pismo powodów, ponieważ nie mogli podróżować do Francji z powodu ograniczeń Covid. Sąd odrzucił te argumenty i nakazał udzielenie odpowiedzi.
Podczas rozprawy Leigh Day stwierdził, że dokumenty dostarczone przez Peugeot i Citroëna po wcześniejszym przesłuchaniu były niewystarczające. Stwierdzili, że firma nie odpowiedziała odpowiednio na wnioski powodów i powinna dostarczyć żądane informacje, ponieważ były one pod ich kontrolą i były ważne dla dobrego zarządzania roszczeniami.
Przed rozprawą producent zgodził się dostarczyć niektóre z żądanych dokumentów i informacji, cztery miesiące po złożeniu wniosku przez Leigh Day.
Sąd zgodził się następnie, że Stellanti powinien dostarczyć dodatkowe informacje, w tym czy ich pojazdy zawierały urządzenia lub rozwiązania, które mogły wpływać na kontrolę emisji spalin, oraz szczegóły zastosowanej technologii. Odmówił również Stellantis pozwolenia na powoływanie się na dowody francuskiego prawnika, że istniało ryzyko ścigania na mocy francuskiego statutu blokującego.
źródło: Leigh Day
Najnowsze komentarze