Niespełna dwa lata potrzeba było, by klienci odebrali setkę egzemplarzy tej ciekawej rajdówki, która szybko okazała się bardzo skuteczną bronią na odcinkach specjalnych. I trzeba podkreślić, że były to lata wielu sukcesów załóg startujących DS3 R3.
„Zdecydowaliśmy się zaprezentować ten samochód we Francji, ale także poza jej granicami, w połowie sezonu 2010” – wspomina Jean-François Liénéré, kierownik programu klienckiego w Citroën Racing. – „Chcieliśmy, by auto miało możliwość sprawdzenia się w maksymalnie dużej liczbie różnorodnych warunków rajdowych, przez co dowodziliśmy, jak wielkie są możliwości jego adaptacji. Skorzystaliśmy też z wielu różnych kierowców testowych. Za kierownicą DS3 R3 pojawiali się Bryan Bouffier, Kris Meeke, Elwis Chentre, Marc Amourette, Stéphane Sarrazin, Thierry Neuville i Sébastien Ogier, którzy w wielu nietypowych imprezach, jak Ulster Rallye w Irlandii, Rallye San Remo we Włoszech, czy Rallye du Valais w Szwajcarii prezentowali wielkie możliwości Citroëna DS3 R3. W efekcie mieliśmy wygranych pięć cykli w swojej klasie. DS3 R3 jest po prostu dobrze urodzony”.
Samochód oferowany był w całej Europie, przy czym w kilkunastu krajach brał udział w pucharach Citroën Racing Trophy. Auto obecne jest też winnych cyklach, choćby w Nowej Kaledonii, Austrii, czy Finlandii. W 2011 roku wygrało mistrzostwa w swojej klasie we Włoszech, Wielkiej Brytanii i Francji (11 zwycięstw i dwa drugie miejsca w trzynastorundowym cyklu rajdów asfaltowych i szutrowych!).
Rok bieżący, to kolejne pasmo sukcesów. Do tej pory DS3 R3 odniosło już 20 zwycięstw, a to przecież dopiero druga połowa maja!
„Podsumowując te dwa lata trzeba stwierdzić, że DS3 R3, to nie tylko sukces sportowy, ale i komercyjny” – mówi Marek Nawarecki, Dyrektor Działu Klienckiego Citroën Racing. – „Nasza rajdówka jest obecna we wszystkich typach mistrzostw: w konkursach krajowych oraz rundach WRC. We Francji, ale też w całej Europie: w krajach Beneluxu, Irlandii, Włoszech, Polsce, Portugalii, Czechach, Rumunii, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, ale nie tylko. Fakt, że nasz setny samochód trafia do Hiszpanii, ma pewne znaczenie symboliczne. W dobie kryzysu gospodarczego Citroën DS3 R3 stał się najlepszym kompromisem łączącym konkurencyjność z niezawodnością i dostępnością. A my nie chcemy na tym poprzestać! Będziemy ten produkt wciąż rozwijać, by zapewnić naszym Klientom możliwie najlepszy samochód”.
KG
Najnowsze komentarze