Dzisiejszy materiał zatytułowałem nie tyle marką pojazdu, co nazwiskiem jednego z pionierów automobilizmu we Francji. Mowa o Henrym Bauchecie, urodzonym 22. kwietnia 1879 roku we Frevent (w Pas-de-Calais, jakieś 110 km na północny wschód od Dieppe). Bauchet był jednym z pierwszych we Francji posiadaczy „świadectwa uprawniające do kierowania pojazdem napędzanym benzyną”, czyli odpowiednika dzisiejszego prawa jazdy.
Ale to nie z powodu swoich uprawnień, początkowo dostępnych wyłącznie dla mężczyzn, Henry Bauchet trafił do naszego cyklu o francuskich samochodach nieznanych, niszowych i zapomnianych. Człowiek ten bowiem – absolwent Szkoły Sztuki i Rzemiosła w Châlons-en-Champagne (stolica departamentu Marna) – zaprojektował i wyprodukował pierwszy nowoczesny automobil w pojęciu takim, jakie znamy dziś: z silnikiem z przodu ukrytym pod wydzieloną maską, dedykowanym nadwoziem, a nawet lekko pochyloną kolumną kierowniczą, gdy normą były kolumny ustawione pionowo.
Automobil o nazwie La Sirène wyjechał na drogi Rethel (departament Ardeny w północno-wschodniej Francji) w 1899 roku. Opracowali go Henry Bauchet i Charles Schmidt i była to naprawdę nowoczesna konstrukcja w porównaniu z większością ówczesnych prostych pojazdów bazujących bardziej na rozwiązaniach znanych z bryczek i powozów konnych. Co więcej – pojazd La Sirène miał metalowe koła, na które naciągnięto opony, wciąż wówczas jeszcze świeżutkie rozwiązanie opracowane przez braci Michelin.
La Sirène napędzany był przez dwucylindrowy widlasty silnik 5/8 CV, z którym współpracowała 4-biegowa skrzynia z biegami przesuwnymi. Był nawet bezpośredni elektryczny zapłon! Bauchet i Schmidt opracowali też czteromiejscowe nadwozie typu tonneau.
W 1901 roku La Sirène wzięła udział w paru wyścigach. W Grand Prix Pau zwyciężyła w konkursie automobili lekkich (do 650 kg), zaś w czerwcowych zmaganiach na trasie Paryż Berlin zajęła ósme miejsce w kategorii pojazdów lekkich i 40. w generalce. Drugi egzemplarz został wycofany w trakcie wyścigu.
Rok później borykający się z kłopotami finansowymi Charles Schmidt wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie podjął pracę w Packardzie. Henry Bauchet pozostał we Francji, znalazł inwestorów i produkował kolejne automobile, w tym oznaczony imieniem i nazwiskiem właściciela model oferowany od 1903 roku. Nadano mu nazwę L’Ardennais i prowadzono jego sprzedaż bezpośrednią, czyli z fabryki do klientów.
A propos fabryki – powstała w zbudowanym w latach 30. XIX wieku w Rethel budynku mieszczącym najpierw przez kilka lat przędzalnię, a później przez kolejnych kilkadziesiąt młyn. Do dziś istnieje część tego budynku, który jest wpisany na listę dziedzictwa kulturowego. Do tego budynku Bauchet przeniósł się w 1904 roku.
Firma Baucheta rozwijała się produkując w szczytowym okresie – w połowie pierwszej dekady XX wieku – nawet 100 automobili rocznie. W tym czasie zelektryfikowano fabrykę. Niestety konkurenci nie stali w miejscu – we Francji nastąpił prawdziwy boom i powstawało wiele mniejszych i większych manufaktur produkujących automobile. W efekcie w 1907 roku Bauchet zakończył produkcję automobili.
Ale firma nie zniknęła z rynku. Zmieniła jedynie profil działalności. Rozpoczęto produkcję silników stacjonarnych, które znalazły uznanie w rolnictwie. Idąc za ciosem w 1909 roku zaprezentowano pierwszy traktor (chętnie wykorzystywany przy uprawie winorośli), a pięć lat później, w momencie wybuchu I wojny światowej – ciągnik gąsienicowy. Z kolei w czasie wojny budowano silniki do napędu barek rzecznych, dotychczas ciągniętych przez konie.
Produkcją traktorów Bauchet zajmował się do lat 60. XX wieku (w roku 1968 lub 1969), kiedy to zaprzestano tej działalności, a zakłady przekształcono w warsztat inżynierii ogólnej.
W połowie lat 60. XX wieku Henry Bauchet wspominał, jak to w 1903 roku Renault zażądało opłat od wszystkich producentów stosujących napęd bezpośredni. Malutka firma chciała dowieść, że opracowała to rozwiązanie dwa lata wcześniej od rosnącego wówczas w siłę Renault. W tym celu trzeba było znaleźć brązowe obudowy zmiany biegów, w których nadal znajdowała się piasta przyspawana cyną przez Charlesa Schmidta dwa lata wcześniej, do przejścia górnego wału.
Niestety w czasie wojny rosyjsko-japońskiej (8.II.1904-5.IX.1905) ceny brązu osiągnęły bardzo wysokie ceny, więc oryginalna obudowa, a w zasadzie jej elementy wykonane z brązu, zostały oddane do skupu złomu. W zamian zastosowano w produkcji lżejsze od brązu aluminium. Kiery Bauchet, chcący udowodnić, że był to wynalazek Schmidta i jego, udał się do tegoż skupu, okazało się, że elementy te zostały już przekazane do odlewni w Charleville. Henry udał się i tam i dowiedział się, że dosłownie chwilę wcześniej je przetopiono. W efekcie nie udało się dowieść, że to Bauchet i Schmidt jako pierwsi opracowali napęd bezpośredni i firma nie tylko musiała ponosić koszty na rzecz Renault, ale i sama zaprzepaściła szanse na pobieranie takich opłat od innych producentów.
Pod koniec 1970 roku zmarł Henry Bauchet. Firma przerwała jeszcze do lat 90., kiedy to ostatecznie ją zamknięto. Jedna z ulic w Rethel nosi imię bohatera naszego dzisiejszego artykułu.
Zobacz inne artykuły z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Wikipedia
Najnowsze komentarze