Dziś kończą się już lokalne targi w Wiedniu. Pisaliśmy o nich praktycznie przez cały weekend, a nawet wcześniej, od czwartku, prezentując to, co pokazują na Vienna Autoshow marki francuskie: Citroën, DS i Peugeot. Dziś czas na Grupę Renault, a konkretnie na marki Renault i Dacia.
Vienna Autoshow, to impreza trwająca krótka – rozpoczęła się w czwartek i kończy się dziś. To targi lokalne, ale istotne z uwagi na bogaty rynek, którego dotyczą. Z uwagi na fakt, iż odbywają się w styczniu, importerzy wstrzymują niektóre premiery do czasu tych targów. Nie inaczej uczyniła marka Renault z modelem Koleos.
Nowa wersja francuskiego SUV-a znacząco urosła. Ma teraz 467 cm długości i jest bardzo dobrze wyposażona. Podczas Vienna Autoshow auto ma swoją austriacką premierę. Podobną nowość na tutejszym rynku stanowi rodzina Nowego Scenic’a – Scenic i Grand Scenic.
Renault zasypało rynek nowiutkimi modelami. Praktycznie co parę miesięcy od niemal pięciu już lat pokazywane są nowe samochody. O ile dobrze liczę – jest ich już szesnaście. W efekcie marka ma najnowszą gamę modelową reprezentowaną w zdecydowanej większości segmentów rynkowych. Takiej ofensywy modelowej nie przeprowadził dotąd jeszcze nikt. A biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży te nowe modele opracowywane pod kierunkiem Laurensa van der Ackera spotykają się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony klientów generując francuskiemu koncernowi niezłe przychody.
Nowy Renault Koleos
Nowy Koleos jest SUV-em klasy średniej. Oferowany jest zarówno z napędem na jedną, jak i na obie osie. Reflektory Pure Vision Full-LED idealnie wkomponowują się w aktualną sygnaturę świetlną marki. Lampy tylne stworzono w stylu takim, jak w Talismanie, czy Megane. Rozstaw osi Nowego Koleosa sięga 271 cm i gwarantuje przestronne wnętrze. Wysokiej jakości materiały wykończeniowe i znakomity montaż dopełniają całości. W zależności od wersji fotele przednie mogą mieć sześciokierunkową regulację elektryczną oraz funkcję masażu. Przewidziano też możliwość ich podgrzewania oraz wentylacji. Podgrzewanie przewidziano także na miejscach w drugim rzędzie.
Na pokładzie Nowego Koleosa nie mogło oczywiście zabraknąć flagowych rozwiązań, jeśli chodzi o wyposażenie. Zależnie od wersji 7-, bądź 8,7-calowy ekran dotykowy systemu R-Link2 pozwala na zarządzanie bogatym wyposażeniem samochodu. System jest dość rozbudowany z uwagi na to, że wspomniane przed chwilą wyposażenie jest naprawdę bogate. Nie brakuje (w niektórych wersjach) np. systemu wspomagającego parkowanie, czy zestawu audio firmy Bose®.
Koleos może mieć także czujniki parkowania, czy kamerę cofania, system awaryjnego hamowania, system wykrywania senności kierowcy, czujniki martwego pola, rozpoznawanie znaków drogowych z ostrzeganiem o przekroczeniu dozwolonej prędkości, adaptacyjny tempomat i wiele innych.
Gama silnikowa Nowego Koleosa obejmuje dwa wydajne diesle z rodziny Energy – 130 KM i 175 KM. Do wyboru są skrzynie manualne (6-biegowa) i bezstopniowa CVT X-Tronic. Dostępna jest też wersja 4×4.
Nowy Koleos powstaje na modularnej płycie CMF-C/D Aliansu Renault Nissan. Auta oferowane w Europie są produkowane w zakładach w koreańskim Busan. Egzemplarze kierowane na rynek chiński powstają w Państwie Środka, w niedawno otwartej fabryce w Wuhan.
Nowy Scenic i Grand Scenic
Czwarta generacja Renault Scenic’a i Grand Scenic’a ma właśnie swoją premierę w Austrii. Vienna Autoshow jest areną, gdzie prezentowane są obie wersje tego kompaktowego minivana, który wnosi powiew świeżości do segmentu. Dynamiczne linie nadwozia, świetna stylistyka, niepodważalna funkcjonalność i wszechstronność, nowoczesne systemy wspomagania i wydajne silniki sprawiają, że obie wersje Scenic’a idealnie nadają się do najróżniejszych zastosowań. Na pewno niestraszne im są długie podróże. W Austrii Scenic kosztuje od 20.990 euro, a Grand Scenic od 22.190 euro.
Odwiedzając Vienna Autoshow można się przekonać, że lekki skręt w stronę crossoverów nie pozbawił Scenic’a minivanowych cech. Auto ma 440,6 cm długości (Grand 463,5 cm) i 186,6 cm szerokości. 17-centymetrowy prześwit wynikający m.in. z seryjnych 20-calowych felg pozwala na zjazd z asfaltu bez obaw o pokiereszowanie podwozia.
W gamie Scenic’a Renault proponuje w Austrii dwa silniki benzynowe i pięć diesli. Gama dostępnych mocy – od 95 do 160 KM. Wszystkie silniki mają systemy Stop&Start. Benzyniaki, to jednostki TCe 115 i TCe 130, oba łączone z manualnymi skrzyniami sześciobiegowymi. 95-konny diesel oferowany jest tylko w Scenic’u, pozostałe jednostki wysokoprężne trafiają do obu wersji. Klienci mogą wybierać między jednostkami dCi 110 z sześciobiegowym manualem, dCi 110 EDC, dCi 130 z manualem i dCi 160 (twin-turbo) ze skrzynią EDC. Wkrótce na rynek trafi też wersja hybrydowa oparta o 110-konny silnik wysokoprężny. Będzie to auto typu Hybrid-Assist wspomagające pracę jednostki spalinowej głównie podczas przyspieszania. Z kolei hamowanie będzie doładowywało zespół akumulatorów o napięciu 48V.
Renault Zoe
Kolejną austriacką nowością jest elektryczny Zoe z nowym zespołem napędowym. Na Vienna Autoshow ma premierę Zoe Z.E. 40 o zwiększonym do 400 km (wg nory NEDC) zasięgu, co przekłada się na realną autonomię na poziomie 300 km. Warto podkreślić, że wzrost zasięgu okupiony jest wzrostem wagi samochodu o jedynie 22 kg. Cena bazowa wersji Z.E. 40 wynosi w Austrii 32.190 euro. Dotychczas oferowana wersja (wciąż pozostająca w sprzedaży) wyceniana jest na 29.690 euro.
Wielu klientów w Austrii decyduje się jednak na inny wariant. W zamian za miesięczny czynsz nie kupuje zespołu baterii, a jedynie sam samochód. Wówczas ceny wynoszą odpowiednio 24.690 euro i 22.190 euro, a czynsz za baterie 69 euro lub 59 euro. Dla osób dużo podróżujących przygotowano taryfę Z.E. Relax, w której za 119 euro nie ma limitu kilometrów.
Zoe Z.E. 40 zyskał też nowe elementy wyposażenia. Można w nim mieć zestaw audio Premium firmy Bose®, skórzaną tapicerkę, ekskluzywne alufelgi o średnicy 16”, czy nowy metalizowany lakier Yttrium Grey.
Renault Megane, Twingo i inne
Podczas targów Vienna Autoshow pokazywane są też inne nowości marki Renault. To zdobywca Złotej Kierownicy w kategorii samochodów małych i kompaktowych, czyli Nowe Megane. W Austrii wyceniane jest od 16.990 euro. To Twingo GT napędzane 110-konnym silnikiem benzynowym (cena od 15.790 euro). To Clio poddane niedawno lekkiemu liftingowi dostępne w znakomitej cenie od 12.990 euro (Grandtour od 13.490 euro). To miejski crossover Captur dostępny od 17.000 euro oraz mój szczególnie ulubiony model, Nowe Espace, na które w Austrii szykować trzeba co najmniej 35.900 euro. To wreszcie Talisman wyceniany od 28.190 euro oraz Talisman Grandtour dostępny od 29.590 euro. Jest też Trafic Passenger, duży bus biznesowy, który w Austrii wyceniany jest na minimum 34.500 euro. I z drugiej strony skali elektryczny dwumiejscowy Renault Twizy, na którego zakup trzeba przeznaczyć od 7.180 euro.
Dacia
Na Vienna Autoshow nie brakuje też odświeżonej gamy Dacii z modelami Sandero, Logan MCV, Dokker, Lodgy i Duster. Stoisko Dacii sąsiaduje z ekspozycją Renault.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Renault
Najnowsze komentarze