W przyszłym roku minie 60 lat od chwili zaprezentowania kolejnego już w historii Citroëna przełomowego modelu. Chodzi oczywiście o Ami. Teraz, niemal sześć dekad później i ponad 40 lat po zakończeniu produkcji Ami, Citroën powraca do tej legendarnej nazwy. Jednak Citroën Ami kiedyś i dziś, to zupełnie inne samochody. Jest jednak coś wspólnego – oba modele oferują przełomowe rozwiązania, innowacyjny design, są bardzo wygodne i dostosowane do potrzeb ludzi.
Prawie 60 lat temu Ami 6 zaskoczył świat motoryzacyjny swoim niezwykłym, przełomowym wręcz designem, który miał zoptymalizować przestrzeń wewnętrzną i objętość bagażnika, aby zapewnić większy komfort i wszechstronność tego niedużego wszak samochodu. Przeszło 40 lat po zakończeniu produkcji Citroëna Ami francuska marka przywraca tę nazwę dla modelu jakże odmiennego od swojego poprzednika. Dzisiejsze Ami jest w 100% elektryczne, ale wciąż świetnie nawiązuje do znaczenia swojej nazwy (przyjaciel). Nowe auto tak, jak niemal 60 lat temu poprzednik o tej nazwie, nawiązuje do filozofii bliskiej użytkownikom Citroëna. Zarówno Citroën Ami 6, jak i obecny Citroën Ami powstały, aby zaspokoić nowe potrzeby i wymagania ludzi. Oba czynią to z całkowicie przełomowym designem.
W przypadku modelu z 1961 r. celem było wprowadzenie marki do klasy pośredniej między dwoma świetnymi modelami Citroëna. W tamtych latach francuska marka była bardzo dobrze znana dzięki dwóm mitycznym modelom. Jeden uchodził za wzorzec luksusu w segmencie E (DS.), drugi był żywą legendą w kategorii tanich i popularnych samochodów (2CV). Francuzi chcieli mieć coś pośrodku. Coś oryginalnego. I choć Citroën Ami zaliczany jest do ówczesnego segmentu B, to był dość długim samochodem. Mierzył bowiem 3,87 metra długości, a to o dobrych 15 cm więcej, niż produkowany na przełomie wieków Citroën Saxo!
Aby sprostać wyzwaniu, jakim jest zaoferowanie komfortowego wnętrza i bagażnika o znacznej objętości, projektant Flaminio Bertoni narysował i wyrzeźbił tylne okno pod całkowicie odwróconym (tzw. ujemnym) kątem, niż ten powszechnie używany. W ten sposób pasażerowie podróżujący w drugim rzędzie cieszyli się maksymalną przestrzenią, a trzybryłowa konstrukcja nadwozia otrzymała dużą przestrzeń ładunkową. A wszystko to na niespełna czterech metrach długości. Pod względem stylu Citroën Ami 6 przełamał schematy także dzięki zastosowaniu prostokątnych reflektorów w czasie, gdy wszyscy stosowali okrągłe.
Dzisiejszy Citroën Ami jest samochodem w 100% elektrycznym i zaspokaja popyt na sprawną i zrównoważoną mobilność w miastach dzięki rozwiązaniu, które również przełamuje schematy. To autko jest dostępne dla wszystkich. Nie wymaga prawa jazdy i dostosowuje się do potrzeb każdej osoby. Nie trzeba go kupować (choć można), bowiem jest dostępne w systemach współużytkowania samochodów (carsharing), jak i w opcji długoterminowego wynajmu.
Podobnie jak Ami sprzed 60 lat, dzisiejsza propozycja Citroëna ma wyjątkową konstrukcję na zewnątrz, zapewniając wysoki poziom komfortu wewnątrz. Duże przeszklone powierzchnie i panoramiczny dach pozwalają cieszyć się miastem z widocznością niemal 360˚ w wygodnym, zamkniętym i doskonale klimatyzowanym wnętrzu.
Konfiguracja dwóch siedzeń oraz licznych schowków znajdujących się z przodu i z tyłu umożliwiają optymalne wykorzystanie przestrzeni. Pod względem estetyki i personalizacji, jeśli Ami 6 został otwarty dla szerszej publiczności z szeroką gamą tapicerek siedzeń, Ami elektryczne ma opcje personalizacji, które mogą dostosować go do gustów i osobowości każdej osoby.
Z prawie sześćdziesięcioletnią różnicą w czasie dzielącą Citroëna Ami 6 z dzisiejszym Ami jedno się nie zmieniło: Francuzi wciąż w innowacyjny sposób odpowiadają na nowe potrzeby klientów. Ale wciąż te propozycje cechują design, komfort i nonkonformizm.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze